Aniu, pięknie się u Ciebie zima zapowiada; tyle pędzików, pąków, keiczków...

Do keiczków zawsze miałaś szczęście, więc zachowanie pulchry wcale mnie nie dziwi, zwłaszcza, że ona ma przecież genetyczną skłonność do keikowania.
Gratuluję pędów na vandach- widać, że dobrze im u Ciebie, masz właśnie te 2 kolorki, które mi się marzą (biały i fioletowy), ale nie wiem czy kiedykolwiek spełnię to marzenie z braku miejsca. Trudno, tym chętniej będę zaglądać do Ciebie. Niebiesko-fioletowe "kaczuszki" wyglądają przepięknie
