
Np.tą rudą z 5 zdjęcia kupiłam po Wszystkich Świętych w Obi na wyprzedaży za jakieś śmieszne pieniądze , w 2009 roku.Oczywiście nie jest już tak niska , jak była ( brak środków skarlających) , ale zimuje , jak widać.W tym roku też oczywiście kupiłam 2 szt i posadziłam w ogródku.Z innych zrobiłam sadzonki i na razie są w domu.W naszym klimacie mają spore szanse przeżyć zimę.Oczywiście nie te wielkokwiatowe.Te się nie nadają. Ale drobno i średnio kwiatowe - spoko.Próbuję każdego roku i chyba nie było takiego sezonu ,żeby mi się choć 1 nie zadomowiła.Częściej wypadają na przedwiośniu , niż zimą...Czemu? Może za wilgotno , do tego dochodzą mrozy bez kołderki za śniegu...Ja je uwielbiam i myślę ,że watro próbować
