Ogród Ignis05 cz2

[klarysa]

Magdo
Nie godzi się prześmiewać z zapracowanej kobiety
Czyściutko, ogarnięte. W sam raz do zdjęcia . A jutro gdy rano wstanę pewnie kolejny dywanik z liści (tym razem obstawiam żółte-czereśniowe)..

[Ignis05]

Grażynko , zauważyłam , że jako pierwsza chyba na forum robisz jesienne porządki w ogrodzie i przygotowujesz swój ogród na przyjście zimy. Ale też dość wcześnie swój ogród przygotowujesz na przyjście wiosny. Właściwie to te przygotowanie przed zimą są już u Ciebie oczekiwaniem na wiosnę .

Agatko masz pole do popisu i możliwość sadzenia tego , co Ci się też podoba a co sądzisz, nie pasuje u Ciebie.
Dobrze, że siostra daje Ci wolną rękę. Najlepiej wciągnij Ją na forum i doradzaj na bieżąco. To tak, jakbyś urządzała jeszcze jeden ogród.

Justynko , ja na cmentarzach byłam w weekend. A te okna to już za mną chodziły od jakiegoś czasu i marudziły, aby je umyć. Przedtem zawsze wybierałam pracę w ogrodzie a im kazałam czekać na odpowiedni czas i taki dla nich dzisiaj właśnie nadszedł. Za to w ogrodzie dzisiaj zrobiłam już tylko zdjęcia, bo jak tam pracuję, to o zdjęciach najczęściej zapominam. A tu przez coraz czystsze okna widziałam takie obrazki i cały czas mnie korciło, by chwycić za aparat.
Ale mnie przyrównałaś , ho ho - do impresjonistów Cała jestem dumna.

Madzik , tak właśnie mamy - jak się człowiek za robotę weźmie, to czas tak ucieka, zaraz zapada jakiś zmrok i już po fotkach.

-- 31 paź 2011, o 22:39 --

Justynko , Madzia pewnie ma tak samo, jak i my.

To teraz jeszcze kilka dzisiejszych fotek : Różyczki w natarciu
J. Cartier

F.J. Grootendorst

Indigo

Fisherman Friend

Gloria Dei

Wyblakły Westerland

[oliwka]

Całkiem nieźle się trzymają , ja a tyle ich nie mam.
A Wasterlandy zmarzły.

[kogra]

To prawda.
Wiosną wyprzedzam wiele ogrodów, ale za to jesień przychodzi do mnie pierwsza.
Właściwie teraz to tylko jeszcze balkonik raczy mnie ostatnimi kwiatami.
Ale niedługo i on zapadnie w sen zimowy.

[amba19]

Krysiu - dzięki za poradę! Tak zrobię!

[Bufo-bufo]

Piękna ta kalina, czy to może 'Roseum'? Moja już zgubiła liście. Na poprzedniej stronie na pierwszym zdjęciu są m.in dwa kolorowe wysokie krzewy rosnące obok siebie (jeden ma czerwone, a drugi żółte liście). Co za krzewy?

[Ignis05]

Oliwko, widocznie miałaś spore spadki temperatury. Moje West-y się uchowały.
Trochę zbladły im tylko kolorki.

Grażynko, tak jakoś trudno całkiem być zadowolonym ze swojego klimatu .
Ale każdy tu na forum ma swojego "mola" - a to za zimno lub za gorąco, a to za sucho lub za mokro, itp.
Nawet Wiesi się zdarza narzekać .

Marysiu, nie ma za co. Ja też się wymądrzam, bo poczytałam rady innych.

Olu, to jest kalina "Roseum". U mnie nawet brzozy gubią liście w różnym tempie.
Wszystko zależy od wystawienia na działanie słońca i wiatrów.
Te krzewy, o które pytasz to pęcherznice : Luteus(żółta) i Diabolo(bordowa).

[Bufo-bufo]

Ha! W takim razie muszę sobie jeszcze dokupić Luteusa, świetnie razem wyglądają, moje krzewy są jeszcze młode (kalina i ciemna pęcherznica), ale widzę że warto czekać.

[Ignis05]

Olu, pęcherznice kupowałam jednocześnie. Rosną sobie już chyba z 9 - 10 lat.
Musiałam je już kilka razy dość mocno przycinać. Niczego nie potrzebują i doskonale sobie
radzą w tej gliniastej glebie. Już w kilku ogrodach tu na forum widziałam podobne zestawy .

Kolory jesieni - te bardziej przyziemne















Postanowiła zakwitnąć kalina pachnąca.

[100krotka]

Czy to kocimięta tak ładnie się trzyma i kwitnie? Fajnie mieć taki łąn...muszę tej mojej dać trochęwięcej miejsca, aby się rozbujała. Kaliny są piękne o tej porze, a żółta pęcherznica to moje marzenie na przyszły rok. Taki najzwyklejszy niby krzew, żaden kolekcjonerski rarytas, a tyle z niego pożytku - nie marznie, nie choruje, szybko rośnie, a jesienią świeci jak żarówka

[Ignis05]

Aga, tak to jest ta kocimiętka. Właściwie przez całe lato to kwitnie na okrągło.
Sama się też chętnie rozsiewa.
No i uwielbiają ją wszystkie koty, które regularnie nawiedzają mój ogródek.
Moja Miśka też.

[Sure]

ja dla odmiany mam tylko żółtą pęcherznicę, bordowej mi brakuje do kontrastu, a teraz żółta zrobiła się pomarańczowa, pewnie się przebarwia na jesień? Cieszy mnie, że te krzaczki lubią glinę, nareszcie z którymś nie będzie problemu...

Krysiu, ta kalina pachnąca to jaka odmiana, czy ona ma różowe kwiatki?

[Ignis05]

Agatko, to jest kalina bodnantska 'Dawn'. Normalnie powinna u nas kwitnąć w marcu.
Ale w tym roku nie udało się jej, bo miała sporo przemarzniętych gałązek i odrabia teraz.
Tutaj znajdziesz jej opis i lepsze zdjęcia :
http://zszp.pl/?id=207&rco=Viburnum%20% ... wn'&lang=1

[Sure]

Własnie o tej myślałam, takie różowe kwiatki. Miałam ochotę ją posadzić u siebie, żeby ładnie wiosną pachniała

[Ignis05]

Agatko, PW