Ależ miałam gości i wszyscy niecierpliwie czekają na róże. Ja też czekałam i powiem jedno, dwie posadziłam do dołków, jedną do wiadra bo na stałe miejsce dopiero wiosną a nieszczęsna Edenka moczy się w roztworze Emów. Pokusiłam się na nią i chyba wpadłam bo wygląda okropnie, zobaczcie sami.

tak były zapakowane

a tu już rozpakowane

Dames de Chenonceau

Dames w zbliżeniu

Saint Exupery

Saint w zbliżeniu

Uetersener Klosterrose

Klasztorna w zbliżeniu

Nieszczęsna Eden Rose

jest bardzo wysuszona a wcześniej musiała się zaparzyć bo schodzi jej skórka z korzeni i właściwie nie wiem czy coś z niej będzie
