Kilka moich zielonych :) agaM

[agaM]

Gosiu jak chcesz to moja siostra właśnie ma kotki na oddanie, mają z miesiąc albo coś ponad i niedługo powinny same jeść (jak juz nie jedzą, dawno się z nią nie widziałam). Tylko.. to troszkę daleko by jechać tylko po kotka chyba że na Mazury się wybierasz to w drodze powrotnej możesz zajechać i zobaczyć

Celinko, ja ostatnio z kwiatkami całkiem odpuściłam sobie i efekt widać, bidula hoyeczka wiosna/lato i mam masę innych zajęć, także na kwiaty po prostu nie starcza czasu. Także, choć serducho boli że tak zaniedbuję.. trudno. Czasem priorytety ustawiają się same, niezależnie od nas. Choć.. wychodzi na to że leniuch jestem bo za nic nie potrafię zrezygnować ze spania do 8-9 ;)

Elu droga, te trzykrotki z dworu znów na reanimacji. Głupie kury zeskubały im wszystkie liście nie upilnowałam a tym najwyraźniej bardzo musiały smakować. Wiem, że tą zieloną trzykrotką to można żółwie i inne zwierzątka roślinożerne karmić, ale widać i kolorowe wcale nie szkodzą. Kury degustatorki eksperymentatorki ;) żyją i mają się świetnie
;)

[goska28]

No Mazury trochę za daleko , ale już mam kotka .Dziś go przyniosłam na razie zwiedza moje doniczki.

[agaM]

Kwiatki kwitną, jesień do ogródka zagląda, Perła ma kolejne szczeniaki więc znowu będę szukać nowych domów;)


rzut okiem na mój domowy zielony murek ;)

a tu to co na zewnątrz raduje moje serducho
kwiaty wilców, Havently blue i drugi ?

dziwaczki i wilce (jeszcze wtedy nie kwitły)na płocie


dalia zmienna, zakochaąłm się w jej kolorze i kwiatach Dawid (dawidbanan) jeszcze raz dzięki

pokrzywki i inne różne


zatrawian wrębny, wykiełkowało jedno nasionko z torebki, ale za to jakie kwiaty, prawda?

smużynka która rośnie sobie na dworze:


i jeszcze rzut okiem na sierpniowy warzywniak i marchewkę zbieraną 19VIII ;) moja rączka nie jest taka mikro ;) rękawiczki rozmiar duże L ;)


a tu dwa młode Dziwdła Rowleya, cebulki pewnie będą na sprzedanie

Mam sporo smużyny na oddanie za koszt przesyłki. Smużyna jest troszkę inna niż ta z wcześniejszych zdjęć bo rośnie sobie na dworze.
Sadzonki truskawek też stoją we wiaderku, może ktoś ma ochotę je przygarnąć zanim całkiem uschną.

[x-F-7]

Pieknie ikolorowo...a marchewki okazałe:))

[elcia1974]

Aguś w domku kwiatuszki ładnie rosna, ale na dworze po prostu się rozszalały. Pięknie masz i kolorowo.
Marchewka pokaźnych rozmiarów.

[hen_s]

O! Jak pięknie u Ciebie, w domu i w ogrodzie!!

Dużo pracy trzeba włożyć aby tak było - stąd moje szczere gratulacje że wszysto u Ciebie tak piękne i dorodne!

[kociara]

Chyba pierwszy raz widzę roślinkę "zatrawian wrębny" - jest cudowna i w kształtach i w kolorze.
Jestem nią zachwycona . Zielony murek domowy też piękny . Plony wspaniałe - myślę , że nie modyfikowane genetycznie

[agaM]

Dziękuję Wam za odwiedzinki i miłe słowa
Trzeba się napatrzeć na zapas na te kolory i fotki zrobić by przetrwać zbliżającą się mało kolorową zimę ;)

Elu, to prawda, kwiatki na dworze zawsze lepiej rosną. Co mogę i mam gdzie to zawsze wystawiłam. niedługo będzie trzeba poszukać miejsca dla nich w domu ;) Tylko trzeba uważać na chodzące po wolności "łasuchy" - kury oskubały mi do badylków trzykrotki i zielistkę.

Henryku to prawda, troszkę pracy włożyłam, ale praca to niewielka zasługa bo żeby nie dobra ziemia to i efektów by nie było.

kociaro zatrawian na pewno już widziałaś w suchych bukietach tylko nie wiedziałaś, że tak się nazywa. Ten kwiatek można suszyć . Mi częściowo położył się na ziemi ale jest dość wysoki, z pół metra może mieć nawet. Na przyszły rok też go posieję
A marchewkowe plony rzeczywiście jak modyfikowane ;) podsypane na wiosnę przeobioną trawką przez krówki ;)

[kociara]

Może się robi suche bukiety ale przyznam , że mało na nie zwracam uwagę bo podobają mi się .Nie mogę , niestety , przynieść do domu bo suchciele są przysmakiem kotów i później mam ........ no , bałagan i sprzątanie , za którym nie przepadam .
A soczek marchwiowy , albo marchwiowo-jabłkowy - pychotka

[sangwinaria]

piękne te twoje zielone . Nawet masz fiołaski w kolekcji. Podobają mi się te rośliny z kolorowymi liśćmi

[trzynastka]

kochana Agnieszko widzę że szalałaś na działeczce na całego a efekty przerosły najśmielsze oczekiwania dziwaczki masz bombastyczne gdzie moim do Twoich mam tylko żółciutkie ;)

[agaM]

oj tak tak, Celinko zaszalałam, a z tą marchewką to normalnie klęska urodzaju była ale tak to jest jak człowiek wiosną spojrzy na warzywnik sąsiadki i porówna jej bujne zielone wschody ze swoimi marnymi wschodami, dosiałam i miałam za swoje ;) nigdy więcej. Jak to jest, że człowiek tylko na własnych błędach się efektywnie uczy? ;) w przyszłym roku będzie wszystkiego sporo mniej, muszę mieć więcej czasu dla maluchów. Także muszę usiąść i rozsądnie ;) rozplanować by znów nie dać się ponieść szaleństwu hihi
Dziwaczki dostałam od Dawida i ich kolory mnie samą bardzo zaskoczyły
jak chcesz to mogę ci je wysłać. Na tegoroczną akcję nasienną też dorzucę więc więcej forumków będzie mogło ich "spróbować"

sangwinario niestety moja przygoda z fiołeczkami skończyła się pozostało tylko miłe wspomnienie tych pięknych kwiatków. Został mi tylko jeden, fioletowa miniaturka. Teraz niewiele mam kwiatków. Nawet moje ukochane paprotki nie lubią nowego domku i z bólem musiałam z nich zrezygnować. Nic na siłę, trudno

kociaro ale Ci zazdroszczę kotków, nie ma jak mizdrzący się cieplutki kociak na kolanach mój ma alergię na koty i nie mogę mieć nawet jednego, dlatego zazdroszczę.

[kociara]

Dotyk kociucha jest wspaniały a chyba jeszcze piękniejsze ich mruczanko .

[agaM]

oj tak, jak byłam mała i miałam kotki mruczanko mnie zawsze usypiało. fajnie cho powspominać

[trzynastka]

Agnieszko chętnie się piszę na dziwaczki a jakie kwiatuchy lubią Twój niwy domek ? może Cię nimi uraczę? jak mam