Na początek dla Wszystkich Odwiedzających mój wątek

(żebym później nie musiała kasować buziek)
Lidko - nie ma obaw

. Jak są w wodzie, to wszystko idealnie widać i nie muszę sprawdzać rękami, jak rosną

.
Rapunzel - zgadza się - brak mi weny. Na dodatek wypuściłabym się gdzieś na jakieś roślinne zakupy, a tu na koncie echo

i to mnie dodatkowo dobija.
Anjju - ale Ci fajnie, że masz jakiś powód do wychodzenia. Ja od jakiegoś czasu i pracuję w domu, i czas wolny spędzam w domu. Wychodzę jedynie do Lidla i chyba od tego nic mi się nie chce.
A Ty, jak już się zapisałaś, to szoruj szybciutko do sklepu po kostium, chociaż o tej porze roku to raczej kiepski wybór

. Swoją drogą, to Cię podziwiam - tak z własnej woli gdzieś się taplać w chlorowanej wodzie o tej porze roku

? I później wychodzić z mokrymi włosami? Poważnie, jestem pełna uznania

.
Mniodkowa - ważne, ważne, bo nie wiadomo, czy da radę tam wypuścić korzonki

. Ja to chyba źle napisałam - chodziło mi o to, że te "młodsze" listki są u mnie o trzy tygodnie krócej od tych "starszych". Natomiast i młodsze, i starsze dostałam w sierpniu. No i tym młodszym jakoś nic się nie chce, a te starsze ruszyły już bardzo dawno, na pewno dawniej, niż trzy tygodnie temu

. To co, mam gratulować

?
Kociaro - kiedy przeczytałam, że udało mi się poprawić Ci humor, to nawet zrobiłam zdjęcie jego korzonkom. Tylko później zaczęłam się zastanawiać, czy je wstawić tu, czy u Ciebie, no i nie mogłam się na cokolwiek zdecydować. W związku z tym nawet jeszcze nie doszłam do zmniejszenia fotki

.
AnnoAgnieszko - jak to dobrze, że nie jestem w tym sama

. Ja mam za mało skrętników, żeby mogły mi się pomieszać. Poza tym listki od różnych osób siedzą w różnych butelkach

. A swoją drogą miło Cię czytać po tak długim czasie

.
Nuto - dziękuję. To co, zakładamy jakiś klub grzebaczy

?
I tak nie wyrobiłam z emotkami. Muszę kasować.