empuza pisze:Józuś

ależ u Ciebie pięknie!
Wcale nie widać nadchodzącego zimna.
Powiedz co robisz z pasiflorą, ze jest taka piekna? Moja wypusciła trzy gałązki do nieba i koniec.

.teraz już widać..zmarzło wszystko co mogło zmarznąć..nawet miskant..a był na dobrej drodze żeby zakwitnąć...pióropuszki już się pokazały i
passi były wkopane z doniczkami do ziemi i przez dolne otwory ukorzeniły się..teraz ściąłem górę i odciąłem korzenie..przeniosłem do piwnicy.Na kratce zostały pędy z całą masą pączków.
Jagodka pisze:Józiu , no i lato minęło bezpowrotnie , a Ciebie , jak nie było , tak nie ma

.
Lilia wodna , od Ciebie , pięknie kwitła w oczku . Hortensja variegata i datura variegata niestety , zdechły , nie opuściły się

.
P.S. Proszę , złóż życzenia odemnie swej Małżonce , a mojej imienniczce

, wszystkiego dobrego , nade wszystko zdrówka i realizacji marzeń

.
Życzenia złożyłem..o daturę się nie martw bo ta któą wykopałem ma młody ukorzeniony pęd..więc na wiosnę dostaniesz..no i pewnie dopiero na wiosnę wpadniemy...
christinkrysia pisze:Józek czy te fuksje to nowe zakupy czy Twoje z poprzednich sezonów bo widzę,że spore okazy.
U mnie po przycięciu w celu pobudzenia do wytworzenia sadzonek zaczęły kwitnąc na krótkopędach a ja czekam na sadzonki ...

te akurat to tegoroczny zakup od Izy..przepięknie kwitły cały sezon.Może uda mi się je przechować choć myślę że lepiej kupić nowe...
-- Wt 18 paź 2011 18:07 --
Margo2 pisze:Nie pamiętam września, ale pamiętam, że w październiku na nizinach pierwszy śnieg spadł.
Jak na razie nie jest źle.
Ja dzisiaj porobiłam reszte porządków.
Teraz zostało mi już tylko okopcowanie róż i grabienie liści.
Najgorsze, że trzeba to robić jak jest zimno

Ja też jeszcze nie okopczykowałem róż a do liści kupiłem odkurzacz...fajny bajer...
-- Wt 18 paź 2011 18:21 --
..a to fuksje przyniesione do mieszkania..
