Ogrody dwa

[aovin]

Moni to fakt, że nawet przy tych mało wymagających troszkę się trzeba nachodzić ale warto.

Kasiu, nie ma problemu nie chciałam tylko wprowadzać minorowych nastrojów, w skrócie kłopoty mieszkaniowe ( gmina notorycznie podnosi nam czynsz, bo chcą się pozbyć lokatorów ) po drugie kłopoty ze zdrowiem, przypętało mi się zapalenie stawów, troszkę mnie to zmogło. Są i dobre strony tego co się dzieje, na wiosnę wyprowadzamy się na wieś zakładam pracownię ceramiczną , przechodzę na wegetarianizm, więc nie będę już miała wyrzutów sumienia ....cóż nie ma tego złego

-- 15 paź 2011, o 19:45 --

Dzikie pole


Miejsce na relaksik, moje ulubione, można wygrzać kości


-- 15 paź 2011, o 19:55 --

Panorama od strony ulicy




jeszcze trochę fauny

tej zbędnej


i tej bez której życie nie byłoby takie śmieszne, swoją droga ciekawe co tam było w tej trawie

[kasik 69]

No cóż postępowania urzędasów nigdy nie zrozumiem,Mieszkałam w starej zabytkowej kamienicy,cała ulica z takich domów,i co?Czynsze takie,ze stoją prawie puste i niszczeją,nie lepiej mieć z nich mniejszy dochód niż żaden?
Zdrówko i u mnie różnie,kręgosłup,ciśnienie,ale co tam.
A co do wegetarianizmu,cóż,lubię mięsko i chyba nie potrafiłabym się go wyrzec.
A w tym miejscu na relaks jak dla mnie przydało by się troszkę cienia.Ale może ty wolisz pełne słonko

[aovin]

Lawenda pięknie się przyjęła, przezimowała i chyba dobrze się czuje, więc dosadziłam w tym roku kilka krzaczków bo zawsze marzyłam o lawendowym poletku


a taki skalniaczek usypaliśmy pod dębem, wszystkie głazy są wykopane z ziemi, po prostu chciałam tam posadzić jedną roślinę, i tak jakoś poszło dalej, co ruch łopatą to kamień


-- 15 paź 2011, o 20:57 --

a tak było z żurawiem




Dlatego już go nie widać na skalniaku.

[agrazka]

Ja marzę o takich kamorkach, a u ciebie proszę same rosną To chyba dobrze, ze się wyprowadzasz na wieś, zawsze to zdrowiej, no i ta ceramika mnie zainteresowała

[lora]

Iwa bardzo cieszę się..pracownia ceramiczna... spełniają się Twoje marzenia..
...piękne róze..a skalniak ..ale masz szczęście dziewczyno do kamieni...
nie jedna osoba zazdraszcza Ci...
...ja obecnie też bym już nie wróciła do bloku...jak fajnie jest rano w koszuli nocnej wyjść na podwórko...
..a pieski urocze może zobaczyły żabę...bo mój to łapie żaby...
o jej jaka była wichura...

[aovin]

Grażynko pewnie ciężko będzie na początku, ale u siebie, i ogród na miejscu a nie jak dotąd z doskoku, w końcu o tym marzyłam.

-- 15 paź 2011, o 21:20 --

Misiu moje spełniają się w przyspieszonym tempie, oby tylko dalej wszystko poszło dobrze to ja też niedługo będę latać w piżamie po ogrodzie. Moje psy nietrudno zadziwić, wszystko je ciekawi, dużo mamy z nimi zabawy, one też będą się cieszyć z przeprowadzki

-- 15 paź 2011, o 21:31 --

żeby ładnie zakończyć czerwiec


i ten miły wieczór


Do jutra, puszczam Męża do kompa

[aovin]

Witam wszystkich W Warszawie piękne słońce, chociaż rano podobno był przymrozek, nie wiem bo spałam.

Kasiu tak byłam pochłonięta dodawaniem zdjęć, że nie zauważyłam Twojego wpisu. Urzędnicy nie płacą za te lokale tylko my, i nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za złe gospodarowanie naszymi pieniędzmi, więc hulaj dusza, szkoda słów....Jeśli chodzi o mięsko to ja też lubię, ale siła wyższa, chociaż przyznam szczerze, że po dwóch tygodniach abstynencji nie ciągnie mnie wcale, myślałam że będzie gorzej. Miejsce wypoczynkowe w pełnym słońcu to jest to co lubię najbardziej, niestety w tym roku nie naładowałam akumulatorów, lato nas nie rozpieszczało

[aovin]

Jeszcze ciekawostka z czerwca, mam nadzieję, że nie dostanę nagany jak wkleję kilka zdjęć z 7 spotkań ceramicznych, mam nadzieję, że wam się spodobają
















Ja byłam pod wielkim wrażeniem

[paulinka09]

Ależ Ci zazdroszczę wyprowadzki na wieś.Cieszę się że marzenia ci się spełniają.
W ogrodzie masz cudnie,choć czasami nieźle dmucha.
Piękne te filiżanik z ostatniego zdjęcia.

[aovin]

Paulinko też się bardzo cieszę, chociaż jak włącza mi się rozum to boję się straszliwie, w końcu dla mnie to zupełnie inne życie. nauczyłam się jednak, że zmiany są potrzebne.
Wiało faktycznie niesamowicie, może jestem nierozsądna ale zaryzykuje stwierdzenie, że było pięknie, groźnie ale pięknie.
Filiżankami zastawiony był prawie cały stół, cudny widok.

[paulinka09]

Wierzę ci że się boisz, to chyba normalny odruch.Ale pomyśl jak to cudownie wyjść rano z kubkiem kawy(albo herbaty ) do ogródka i patrzeć jak wstaje nowy dzień.Ja to uwielbiam i nawet zimno mi nie przeszkadza żeby po przebudzeniu wrzucić kurtkę na plecy i pobiec do ogródka na rekonesans co od wczoraj się zmieniło.Tylko robotnicy na sąsiedniej działce dziwnie się patrzą ,czego ja tam szukam w pidżamie,mało uczesana o siódmej rano .

[aovin]

A niech sobie patrzą na zdrowie Masz racje takie wizje pomagają mi zapomnieć o strachu.

[lora]

Iwa jak zwykle urzekasz zdjęciami...a ceramika

[riane]

Ja też nie byłam do końca przekonana do wyprowadzki z Wawy. Na początku rzeczywiście trochę się bałam/obawiałam. Teraz już bym się nie zamieniła . No i trudno zrobić piec do wypału w bloku

[aovin]

Andrzeju dzięki za pochwały, do sklepu jeszcze daleka droga, na początku musi powstać wirtualny, dopiero jak się przeprowadzimy pomyślimy o realu.

Misiu ja też byłam w ciężkim szoku tym bardziej, że nie miałam kasy

Agatko strach leży w naszej naturze, muszę sobie z nim poradzić, ważne że jestem pewna słuszności tej decyzji i cieszę się, że los zmusił mnie do jej podjęcia. Piec na pewno będzie miał tam więcej miejsca, no i tam jest siła więc mogę postawić trochę mocniejszy i bardziej ekonomiczny.

-- 17 paź 2011, o 19:32 --

Taka ciekawostka z okolicy mojej działki



Opowieści z mchu i paproci