Ewo, masz najfajniejszy czas. Jak ja żałuję, że zakładałam ogród kiedy jeszcze forum nie było i nie miałam zielonego pojęcia o roslinach.
Dużo bym zmieniła. Róże piękne, ale trzeba też pomyśleć o ich towarzystwie, no o jakichś iglaczkach, żeby zimą za smutno nie było.
Nelu, pewnie, że chciałbym.
Czy ona jest kłopotliwa? Czy bardzo ekspansywna, jaki pokrój?
Same pytania, no, ale Ty posiadając ją u siebie dobrze ją znasz. Czy będzie dobrym towarzystwem dla róż?
Jakoś w tym roku naparstnice u mnie wybujały. Liście mają potężne. Nigdy takich nie miały. A to, że teraz kwitną to chyba kwestia posadzenia na docelowym miejscu. Im później, tym później kwitną.
Ja przesadzam wysiane w gruncie sadzonki. Tam mają gąszcz, więc nie mają szans na rozwój, a jak je przesadzę nagle dostają wigoru. Tę przesadzałam chyba w lipcu.
U mnie Bonica się trochę pokłada, więc kwiat ma odpowiedniej wysokości
Agunia, tak jesień. No, ale trzeba się cieszyć każdą porą roku. Każda coś ze sobą niesie miłego.
O naparstnicy już napisałam Neli. Im później posadzisz na docelowym miejscu, tym później zakwitnie. Przynajmniej u mnie.
Wandziu, dzięki za propozycję. Nela pewnie mi przyśle, ale gdyby coś to się zgłoszę.
Wandziu, zostaw je do wiosny na grządce. Prawdopodobnie te sadzonki nie przetrwają, chociaż ktoś kiedyś napisał, że mu się to udało, ale na 100% wiosną będziesz miała całe mnóstwo nowych sadzonek. Tylko ich nie wypiel, bo są niepozorne.
Beatko, Bonica jest moją ulubioną różą właśnie za to kwitnienie.
Mój m. to twarda sztuka. Dla niego jest zbyt kolorowo. On bardziej gustuje w spokojnych iglakowych rabatach. No, ale może zdarzy się cud
Maju, witaj
Cieszę się, że przydreptałaś.
Naprawdę mam byle jaką ziemię. Dla róż jest bardzo marna. Można porównać kwitnienie Twoich i róż i moich i już masz odpowiedź. Muszę bardzo się namęczyć, żeby cokolwiek kwitło.
Wybieram róże na podstawie Waszych opinii. Nie na darmo chodzę po najlepszych różankach na forum
Dzięki Tobie np. zakupiłam Muzykantów.
Pytasz, czy róże kupuję u Szmita?
jeśli tak, to odpowiedź brzmi Nie.
Ja najczęściej zamawiam przez internet np w R.
Moja kolekcja róż jest skromna w porównaniu z Waszymi. Ja mam tylko 50 róż, licząc z miniaturkami (których chyba się pozbędę, tak jak pisałam u Ciebie kiedyś) i okrywówkami.. A to i tak bardzo dużo jak na mnie, bo ja bym chciała miec wszystko w ogrodzie. A miejsca brak
Adrianno, będziesz zadowolona. Bonica nie ma dużych kwiatków, ale nadrabia to obfitością kwitnienia. Im starsza tym więcej kwiatów. Jest cudna.Czy masz jej zdjęcia? Wstaw u siebie.
Iguś, ja tez widziałam parę mszyc. Nawet ich nie ruszyłam. Trudno walkę ze szkodnikami i chorobami zostawiam na wiosnę.
Teraz tylko sprzątanie liści i uciekam jak najszybciej do domu. Jakoś mnie nie ciągnie już na dwór.
