Witam wszystkich miłych gości
Długo mnie nie było ,ale mam tyle pracy ,że wieczorem ledwo dogorywam...Obecnie remont balkonu skutecznie odbiera mi chwile wytchnienia...a przecież jeszcze tyle w ogrodzie do zrobienia...
Nie przejęłam się zbytnio zapowiadanymi przymrozkami i wszystkie donice z kwiatami nadal jeszcze na zewnątrz.Jutro sie okaże ,czy moja beztroska ,a raczej brak siły nie okażą się zgubne...

Pyłu ,gruzu mam wszędzie, kwiaty w skrzynkach opylone ,ot i uroki remontu...

Są również sukcesy...jeden powojnik wkopany i jedna róża Theresa Bugnet wykopana i wkopana w inne miejsce
I tutaj chce przestrzec przed długimi wielkimi korzeniami tej róży ,chodzi o miejsce dla niej przeznaczane...koniecznie musi mieć dużo placu wokół siebie ,gdyż spija soki w obrębie do metra długości... Chyba wszystkie rugosy mają tak wielki system korzeniowy

Na szczęście pan od remontu był tak miły i pomógł przy wykopywaniu,pomimo temperatury dość niskiej rozgrzany był do czerwoności ...
Tosiu osobiście widziałam te arbuzy...będzie sporo Kobei w przyszłym roku...ale nie wiem czy nie zmrożą je przymrozki ...a zrywać nie ma co ,bo jeszcze nie dojrzałe...
Ewka ostrzeń sieję do doniczek w kwietniu,nie wiem ,czy się rozsieją i przetrzymają zimę ,ale może a nuż ...
Sympatia nie wysiliła się ,ale może wypuściła długie pędy...?Jeżeli tak ,to lepiej ją zostawić gdzie rośnie ,gdyż przy przesadzaniu już dobrze ukorzenionej ...mogą się zmarnować...
Aniu niestety tylko wyobraźnia pozostaje ...takich krzaczków z takim kwiatostanem próżno u mnie szukać...

A może mam inne odmiany...
Grażynko nazwa adekwatna do wyglądu....przynajmniej Tosi się tak kojarzy...
Małgosiu no...nareszcie...bardzo serdecznie zapraszam

Moje włości najlepiej wyglądają w czerwcu ,wtedy róże
szaleją...a ich mam najwięcej

Mimo tego inne miesiące też mogą być zarezerwowane dla Was...
Basiu ja już szykuję ciepłe rękawice i cieplejsze buty...plastiki idą w odstawkę ...

O kurtce też muszę pomyśleć ,bo na razie w polarze działam...