
I moje też
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: I moje też

Re: I moje też
Kupiłam go razem z małymi mamilariami, jakoś nie przejmowałam się nim, aż zaskoczyłam, że to Twój ulubiony.
Coś z nim jest, bo bardzo ławo odpadają mu listki. Już dwa posadzone są obok głównej roślinki.Teraz "chucham i dmucham" na niego.Poobserwuję.
Coś z nim jest, bo bardzo ławo odpadają mu listki. Już dwa posadzone są obok głównej roślinki.Teraz "chucham i dmucham" na niego.Poobserwuję.
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: I moje też
Co to za substrat, jak często podlewasz i ile czasu stoi bezpośrednio na słońcu?
Re: I moje też
Substrat mojej produkcji,żwir+przekompostowane igły sosnowe i liście bukowe+ziemia. Przesadzony do wilgotnego podłoża i nie podlewany, ale pewnie to słońce. Postawiłam go w cieniu na tarasie,żeby miał widno, chyba było za gorąco, ale zabrałam go zaraz i jest już z tydzień pod obserwacją. Jest jędrny, zdjęcie robione wczoraj. Może będzie dobrze.
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: I moje też
Podobno powinien stać na bezpośrednim słońcu ok. 3 godz. w ciągu dnia, wtedy ładnie się wybarwi. Nie wiem czy to podłoże nie jest przekombinowane. Mam swoje adromiszuski od roku, wyhodowane z listka, od początku rosną w bardzo piaszczystym podłożu i widać, że im się podoba - łatwo się ukorzeniły (ponoć są trudne do ukorzenienia) i dobrze rosną. Odradzam sadzenie do wilgotnego substratu, istnieje duże prawdopodobieństwo uszkodzenia korzeni podczas przesadzania i łatwo wtedy o gnicie. Trzymam za niego kciuki, bo to na prawdę piękna, szybko rosnąca i bezproblemowa roślina.
Re: I moje też
A w czym przekombinowany? Może myślisz o tych igłach? Mam taką książkę o kaktusach, wydaną w 1978 roku, gdzie o takiej mieszance jest napisane . Dla kaktusów! Wszystkie sukulenty/epiphylum/ trzymam w tym i nie narzekam.
Wiem,że trzeba trzymać na słońcu, ale nie po przesadzeniu, chyba w tym problem. Listki już nie opadają.Obejrzałam go przez lupę, w miejscach opadłych listków
są czerwone "cosie", wychodzą nowe gałązki.Troszkę podrosną, to pokażę.
Już wszystkie sukulenty zabrałam do domu,oprócz kaktusów.Biedactwa, mają ciemniej.
Wiem,że trzeba trzymać na słońcu, ale nie po przesadzeniu, chyba w tym problem. Listki już nie opadają.Obejrzałam go przez lupę, w miejscach opadłych listków
są czerwone "cosie", wychodzą nowe gałązki.Troszkę podrosną, to pokażę.
Już wszystkie sukulenty zabrałam do domu,oprócz kaktusów.Biedactwa, mają ciemniej.
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: I moje też
Czerwone "cosie" to na pewno nowe listki. O tej mieszance jeszcze nie słyszałam, więc i ja się czegoś nauczę (wiedziałam, że ludzie dodają ziemię z lasu bukowego, ale z liśćmi i kompostem z igieł pierwszy raz się spotykam) - w jakich proporcjach to dajesz? W naszym dziale udało się ukorzenić adromiszusy bodajże tylko mi, ciekawe jak spodoba im się Twój substrat.
Szkoda, że musisz je tak wcześnie zabrać - teraz najlepiej rosną.
Szkoda, że musisz je tak wcześnie zabrać - teraz najlepiej rosną.
Re: I moje też
Cytuję,/Kaktusy,Z.Fleischer, B. Schutz/" Podstawowa mieszankę dla kaktusów sporządzamy z następujących składników; 2-3 części torfu lub kompostu ze ściółki leśnej, 1,5 części piasku, 1,5 części kruszywa ceglanego, 2 części ziemi gnojowej, 1 część ziemi darniowej.Tę zasadniczą mieszankę możemy zmieniać przez dodawanie lub odejmowanie niektórych składników, zależnie od tego, dla jakich kaktusów ją przeznaczamy".
W tej książce również omówione są dokładnie poszczególne składniki.
Z tymi igłami zaczęłam przy uprawie storczyków, a kiedy zaczęłam się znów bawić w kaktusy, odświeżałam wiadomości zawarte w cudownej książeczce i trafiłam, że kaktusom również są potrzebne.
W tej książce również omówione są dokładnie poszczególne składniki.
Z tymi igłami zaczęłam przy uprawie storczyków, a kiedy zaczęłam się znów bawić w kaktusy, odświeżałam wiadomości zawarte w cudownej książeczce i trafiłam, że kaktusom również są potrzebne.
Re: I moje też

Re: I moje też
Na wszystko znajdziesz sposób tutaj , na forum, nawet na kolczaste, Marysiu.
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: I moje też
Może i ja w końcu zainwestuję w jakąś fachową literaturę, żeby nie latać z byle głupotą na forum
Dopiero zaczynam eksperymenty z substratem, ale już widzę, które rośliny są zadowolone a które nie i na wiosnę będę musiała znowu coś pokombinować - tylko skąd wziąć te buki?

Re: I moje też
Teraz dobra pora na liście bukowe, zaraz będą opadać.Trzeba wybrać się na spacer i poszukać buka. U nas buków wiele, więc mam zawsze w zapasie.Nie muszą być koniecznie,wystarczą same igły sosnowe.
A możesz w piwnicy w jakimś wiadrze, pojemniku, zmieszać z igłami pozyskanymi spod sosen w lesie /ale trzeba odgarnąć wierzchnią warstwę/ do tego najlepiej by było dać przekompostowany obornik i zostawić na zimę, ale trzeba to trochę moczyć, żeby pracowało. Jak wiosną dodasz do tego piasek, żwir, to masz substrat na wszystkie kaktusy.
Ale kto, w dzisiejszych czasach chce bawić się w takie rzeczy. Ja tak, bo raczej nie czuję się "dzisiejsza", a poza tym, mam ogromny szacunek dla przyrody, która wszystko wie, wystarczy ją wnikliwie podglądać.
Paula, mam 7 nowych mamilarii. Zgłupiałam do reszty na starość! Chyba jednak założę wątek kaktusowy.
A możesz w piwnicy w jakimś wiadrze, pojemniku, zmieszać z igłami pozyskanymi spod sosen w lesie /ale trzeba odgarnąć wierzchnią warstwę/ do tego najlepiej by było dać przekompostowany obornik i zostawić na zimę, ale trzeba to trochę moczyć, żeby pracowało. Jak wiosną dodasz do tego piasek, żwir, to masz substrat na wszystkie kaktusy.
Ale kto, w dzisiejszych czasach chce bawić się w takie rzeczy. Ja tak, bo raczej nie czuję się "dzisiejsza", a poza tym, mam ogromny szacunek dla przyrody, która wszystko wie, wystarczy ją wnikliwie podglądać.
Paula, mam 7 nowych mamilarii. Zgłupiałam do reszty na starość! Chyba jednak założę wątek kaktusowy.
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: I moje też
Szkoda, że nie mogą być jodłowe - tych mam pod dostatkiem. Teraz i tak nie miałabym gdzie tego trzymać, ale jak przeprowadzę się do nowego domu to kto wie. Sądzę, że życie w zgodzie z naturą zawsze powinno być na czasie ;)
Zaszalałaś z tymi zakupami! Z niecierpliwością czekam na zdjęcia
Zaszalałaś z tymi zakupami! Z niecierpliwością czekam na zdjęcia

Re: I moje też
Paula, chyba mogą być jodłowe. W szczegółowym opisie tego składnika jest tak: "kompost ze ściółki leśnej zawiera przede wszystkim igliwie sosnowe lub świerkowe". Zapomnieli może napisać,że jeszcze może być jodłowe.
Wiem,że do uprawy wanilii potrzebne są przekompostowane igły modrzewia, chodzi przede wszystkim o kwaśny odczyn. Wiesz, że astrophytum ma mieć w podłożu wapń!
Teraz wiem ,dlaczego mi padło, a takie duże i śliczne było.






Teraz wiem ,dlaczego mi padło, a takie duże i śliczne było.





- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: I moje też
Po bliższym przyjrzeniu się stwierdzam, że u moich rodziców jednak rosną świerki, nie jodły - czyli by się nadawały. A tak naprawdę po co się je dodaje?
O wapniu dla astraków słyszałam, ale podobno nie jest niezbędny. Moje astro siedzi w tym samym substracie co reszta, tylko podlewam ostrożniej bo podobno są wrażliwe na przelanie. Jeden z kolegów (darekcn42) specjalizuje się w tym rodzaju i szczegółowo opisał w moim wątku zasady postępowania z tymi roślinami. Czy Twoje astro zmarnowało się po przesadzeniu?
Mamilarki śliczne i duże.
1. to na 100% M. elongata ssp elongata - mam taką samą, Ty już wcześniej miałaś u siebie jej bliską krewniaczkę.
2. na pierwszy rzut oka kojarzy mi się z M. rhodantha ssp. pringlei - trzeba tę myśl zweryfikować
3. któryś z gatunków M. hahniana
4. M. bombycina
5. z niczym mi się nie kojarzy
Wredna jestem i odbieram Ci zajęcie na długie zimowe wieczory?
O wapniu dla astraków słyszałam, ale podobno nie jest niezbędny. Moje astro siedzi w tym samym substracie co reszta, tylko podlewam ostrożniej bo podobno są wrażliwe na przelanie. Jeden z kolegów (darekcn42) specjalizuje się w tym rodzaju i szczegółowo opisał w moim wątku zasady postępowania z tymi roślinami. Czy Twoje astro zmarnowało się po przesadzeniu?
Mamilarki śliczne i duże.
1. to na 100% M. elongata ssp elongata - mam taką samą, Ty już wcześniej miałaś u siebie jej bliską krewniaczkę.
2. na pierwszy rzut oka kojarzy mi się z M. rhodantha ssp. pringlei - trzeba tę myśl zweryfikować
3. któryś z gatunków M. hahniana
4. M. bombycina
5. z niczym mi się nie kojarzy
Wredna jestem i odbieram Ci zajęcie na długie zimowe wieczory?