
Olu bo chyba tak masz na imię miło Cię widzieć w moim ogrodzie.

U mnie ziemię trudno nazwać glebą, to raczej brudno-szary piach. Dlatego posadziłam jałowce jako żywopłot a nie tuje. Nic z tym moim piachem nie robiłam, tylko do dołków dodawałam torfu. Mam dwa żywopłoty jałowcowe. Starszy będzie miał teraz 9 lat a młodszy dokładnie nie pamiętam, chyba 4 lata, starszego pamiętam bo jest rok starszy od wnuka.

Rosną w pełnym słońcu, od południa a za nimi jest ulica. Rozstawa to chyba jakoś do metra, dokładnie nie pamiętam. Mają rosnąć do nieba więc z góry ich nie przycinam. Tylko z powodu soli na ulicy dość mocno zbrązowiały dołem i zaczęłam je podcinać od dołu. Mam nadzieję że uda mi się w tym roku skończyć to podcinanie.
Nie wiem co to za kwiatuszek, zakwitł tylko jeden i cała roślinka dość szybko uschła. To jest jedna z siewek od Alionuszki-Neli, muszę się ją spytać czy wie co to jest.

Neluś to jest kwiatuszek który zakwitł z Twoich siewek, wiesz może co to jest.
