a co zrobilas ze zamordowalas swoja trawe pampasowa?
Comciowe zmiany ogrodowe
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
a co zrobilas ze zamordowalas swoja trawe pampasowa?
Lidia
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Lidziu - pampasówka popełniła samobójstwo którejś zimy
Na płocie od ulicy mam nie tylko puchacze ale i kwitnący bluszcz.
Niedawno, kiedy bluszcz był w pełni kwitnienia, aż się ruszał bo uwijało się w nim mnóstwo pszczółek.


A tutaj dowód na trzecie już kwitnienie Multi Blue.
I jak tu nie kochać tego clematisa ?


Poskręcałam pergole.
Niestety na razie tylko dwie bo po prostu felerne jakieś są.
Poprzeczne drążki nawet po skręceniu rozłażą się.
Kupiłam klej "Kropelka" i te wyłażące po prostu dodatkowo skleiłam.
Nie jestem z tych pergoli zadowolona, nie wydaje mi się by miały wytrzymać wiele lat.
Jedną już mam kilka lat, też Lidlową ale innego producenta.

Uwaga.
Potrzebuję dobrej rady.
Mam pod różami różne zadarniacze ( barwinek, głowienka, dąbrówki itp.) i nie podoba mi się.
Mam też wolne miejsce ( na razie ) więc mogę wykopać róże, zadołować i zacząć walczyć z zadarniaczami.
Tylko..... czy teraz to ma jakiś sens ?
Z drugiej strony - róże wykopać i zadołować mogę albo teraz albo wiosną.
I głupia jestem.
Kiedy mam to zrobić uwzględniając róże ale i walkę z zadarniaczami.
Na płocie od ulicy mam nie tylko puchacze ale i kwitnący bluszcz.
Niedawno, kiedy bluszcz był w pełni kwitnienia, aż się ruszał bo uwijało się w nim mnóstwo pszczółek.


A tutaj dowód na trzecie już kwitnienie Multi Blue.
I jak tu nie kochać tego clematisa ?


Poskręcałam pergole.
Niestety na razie tylko dwie bo po prostu felerne jakieś są.
Poprzeczne drążki nawet po skręceniu rozłażą się.
Kupiłam klej "Kropelka" i te wyłażące po prostu dodatkowo skleiłam.
Nie jestem z tych pergoli zadowolona, nie wydaje mi się by miały wytrzymać wiele lat.
Jedną już mam kilka lat, też Lidlową ale innego producenta.

Uwaga.
Potrzebuję dobrej rady.
Mam pod różami różne zadarniacze ( barwinek, głowienka, dąbrówki itp.) i nie podoba mi się.
Mam też wolne miejsce ( na razie ) więc mogę wykopać róże, zadołować i zacząć walczyć z zadarniaczami.
Tylko..... czy teraz to ma jakiś sens ?
Z drugiej strony - róże wykopać i zadołować mogę albo teraz albo wiosną.
I głupia jestem.
Kiedy mam to zrobić uwzględniając róże ale i walkę z zadarniaczami.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Comcia piękna trójsklepka u mnie jeszcze 2 mają pąki ale chyba już nie zakwitną do tego jedna ma chore brunatne liście .
Jeżeli masz rzeczywiście wykopać różę to lepiej teraz niż wiosną i zaraz zacznij walkę z zadarnieniem .
Genia
Jeżeli masz rzeczywiście wykopać różę to lepiej teraz niż wiosną i zaraz zacznij walkę z zadarnieniem .
Genia
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Comciu, ja bym zadołowała je teraz, bo przez zimę i tak śpią, a wiosną kiedy wegetacja ruszy, to posadzisz je na nowo. A tak zakwitną zadołowane... ale ze mnie laik różany i tylko sobie tak na chłopski rozum dedukuję
Co do pergoli, takt nie wyglądają najstabilniej. Wypróbuj może mój patent, który od trzech lat sprawdza się wyśmienicie. Po środku, z obu stron, wkop paliki do drzewek ca 150 cm(obi), przy samych "drabinkach" i później każdą poprzeczkę jednym wkrętem umocuj do palika. Konstrukcja jest tak stabilna, że nawet psy nie są w stanie nią zachwiać
Jak coś napisałam niejasno, to jutro służę fotką 
Co do pergoli, takt nie wyglądają najstabilniej. Wypróbuj może mój patent, który od trzech lat sprawdza się wyśmienicie. Po środku, z obu stron, wkop paliki do drzewek ca 150 cm(obi), przy samych "drabinkach" i później każdą poprzeczkę jednym wkrętem umocuj do palika. Konstrukcja jest tak stabilna, że nawet psy nie są w stanie nią zachwiać
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Marioluś ja mam wszystkie pergole z lidla albo z alledrogo.
I wszystkie mam dodatkowo powbijane w stalowe rurki...ma to taki plus, że bezpośrednio nie stykają się z ziemią.
Czyli wytrzymają rok dłużej
może dwa
Jaka jest odległość między jedną a drugą pergolą?
Róże bym też wykopał teraz....lepiej się będzie zadarniacze łopatą zbierać, od spodu tak jak trawnik.
Do wiosny przejdzie Ci ochota...a teraz co zrobione to zrobione.
Chcesz?
Mogę Ci je wykopać w sobotę
Zadołować gdzieś różyska...i finał.
Piękne są teraz Twoje zdjęcia
A żeniszek to mistrzostwo świata
I jeszcze jedno...dobrymi radami jest piekło wybrukowane
I wszystkie mam dodatkowo powbijane w stalowe rurki...ma to taki plus, że bezpośrednio nie stykają się z ziemią.
Czyli wytrzymają rok dłużej
Jaka jest odległość między jedną a drugą pergolą?
Róże bym też wykopał teraz....lepiej się będzie zadarniacze łopatą zbierać, od spodu tak jak trawnik.
Do wiosny przejdzie Ci ochota...a teraz co zrobione to zrobione.
Chcesz?
Mogę Ci je wykopać w sobotę
Zadołować gdzieś różyska...i finał.
Piękne są teraz Twoje zdjęcia
A żeniszek to mistrzostwo świata
I jeszcze jedno...dobrymi radami jest piekło wybrukowane
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Pergole są "same w sobie" badziewne
Nie kupujcie w Lidlu pergoli Flora Best !!!!
W poprzednich latach mieli inne, według mnie lepsze.
Te nawet po skręceniu wkrętarką są jakieś... chwiejne.
I nie chodzi bynajmniej o wkopanie, jak je trzepnę to się odchylają.
Trudno. Najwyżej za jakiś czas kupię inne.
I tym razem nie taki badziew tylko odżałuję kasę i kupię porządne.
Przy każdej pergoli mam wbite 2 paliki metrowe, wystaje niewiele więc myślę że jakież 70-80 cm sięgają w głąb.
Dodatkowo do każdej pergoli były śledzie mocowane do nich, wbiłam tak że ich nawet nie widać.
Już wymyśliłam jak mam podremontować dwie kompletnie nie nadające się do użycia poprzeczki, więc trzecia pergola stanie niedługo.
Chciałam nawet kupić na alledrogo ale są tylko takie na 2.4 m a moje są na 2,6 m więc nie wiem jak to się razem skomponuje.
Za diabła nie pamiętam jaka jest odległość między pergolami, ponad metr ale ile ?
Mierzyłam ale zapomniałam
Niedługo przyjdą róże pnące zamówione w Rosa Ćwik.
Muszę się spieszyć.
Właśnie tego się obawiałam, że muszę jesienią wykopać te kilkadziesiąt róż, zadołować i pozbyć się zadarniaczy.
Jednak nie wpadłam na to by je po prostu wykopać - myślałam o Rundapie.
Najtrudniej będzie z głowienką, lubię ja za to że żadnego chwasta nie przepuści ale wykopywanie to katorga.
Troszkę szkoda mi róż bo kwitną ale jak mus to mus.
Grzesiu - za pomoc dziękuję, ale ja siamia-siama.
Chyba już o tym wiesz ?
Dzisiaj przez chwilę żałowałam że nie mam dwóch dodatkowych rąk bo wkopywanie pergoli wydawało mi się trudne.
Ale to pikuś w porównaniu ze skręcaniem.
Nie kupujcie w Lidlu pergoli Flora Best !!!!
W poprzednich latach mieli inne, według mnie lepsze.
Te nawet po skręceniu wkrętarką są jakieś... chwiejne.
I nie chodzi bynajmniej o wkopanie, jak je trzepnę to się odchylają.
Trudno. Najwyżej za jakiś czas kupię inne.
I tym razem nie taki badziew tylko odżałuję kasę i kupię porządne.
Przy każdej pergoli mam wbite 2 paliki metrowe, wystaje niewiele więc myślę że jakież 70-80 cm sięgają w głąb.
Dodatkowo do każdej pergoli były śledzie mocowane do nich, wbiłam tak że ich nawet nie widać.
Już wymyśliłam jak mam podremontować dwie kompletnie nie nadające się do użycia poprzeczki, więc trzecia pergola stanie niedługo.
Chciałam nawet kupić na alledrogo ale są tylko takie na 2.4 m a moje są na 2,6 m więc nie wiem jak to się razem skomponuje.
Za diabła nie pamiętam jaka jest odległość między pergolami, ponad metr ale ile ?
Mierzyłam ale zapomniałam
Niedługo przyjdą róże pnące zamówione w Rosa Ćwik.
Muszę się spieszyć.
Właśnie tego się obawiałam, że muszę jesienią wykopać te kilkadziesiąt róż, zadołować i pozbyć się zadarniaczy.
Jednak nie wpadłam na to by je po prostu wykopać - myślałam o Rundapie.
Najtrudniej będzie z głowienką, lubię ja za to że żadnego chwasta nie przepuści ale wykopywanie to katorga.
Troszkę szkoda mi róż bo kwitną ale jak mus to mus.
Grzesiu - za pomoc dziękuję, ale ja siamia-siama.
Chyba już o tym wiesz ?
Dzisiaj przez chwilę żałowałam że nie mam dwóch dodatkowych rąk bo wkopywanie pergoli wydawało mi się trudne.
Ale to pikuś w porównaniu ze skręcaniem.
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
[quote="Comcia"]Lidziu - pampasówka popełniła samobójstwo którejś zimy 
Bo padne

Bo padne
Moj ogrod czyli potrzebna mi dobra rada
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=47302" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=47302" onclick="window.open(this.href);return false;
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Napisałam do Rosa Ćwik by domówić jedną różę dla koleżanki i tak przy okazji napisałam że wcale mi się nie spieszy ale chciałabym wiedzieć kiedy będzie wysyłka.
No i się dowiedziałam.
Dzisiaj, najpóźniej jutro.
A ja nie mam trzeciej pergoli ani dołków pod róże.
A u mnie wykopanie takiego dołka to ciężka harówka i wykopywanie kolejnych kamieni.
No i obornik trzeba kupić.
Ale nie to jest najważniejsze.
Znów sobie siedzę i myślę i znów potrzebuję waszej pomocy.
Te róże przy siatce wykopię, zadołuję i wywalę zadarniacze.
Ale co dalej ?
Nie za bardzo mam jak tam pielić bo dostęp mam tylko z jednej strony a z drugiej strony siatka.
Gdyby tam rosło coś innego niż róże to mały Pikuś ale te ślicznotki kłują.
Mam położyć agro + kora ?
Bo sama kora to chyba za mało by mieć pewność ?
P.S.
Będzie agrowłóknina i kora.
W OBI na Długiej są chryzantemy ( ale nie takie wielkie jak w gazetce ) ogrodowe po 4,99 zł
P.S.S.
Pewnie głupio wymyśliłam z agro i korą pod różami ale agro podobno się rozłoży po 3 latach i zostanie tylko kora...
A taką "lalunię" udało mi się sfotografować :P

Do tego skręciłam/skleiłam trzecią pergolę ale brakło mi rurki wiec wykorzystałam 1 szt. białej ze starej pergoli.
Niestety była troszkę krótsza, jak wkopię to się okaże jak to wygląda ( przemalować zawsze można ).
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Witaj. Wpiszę się, żebyś mi nie uciekła.
Mijamy się często w innych wątkach, ale jak do tej pory nie miałam przyjemności zwidzić Twojego ogrodu.
Zostawiam sobie to na póżniej
Mijamy się często w innych wątkach, ale jak do tej pory nie miałam przyjemności zwidzić Twojego ogrodu.
Zostawiam sobie to na póżniej
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariolu , sama kora daje radę , ale powinno jej być z 10 cm....Pamiętasz jak czysto ma Orinoko? A ma tylko korę...Ja bym pewnie położyła najpierw agro , a na to korę , tak jak piszesz.Tam , gdzie mam agro położoną ( na ścieżkach) a na to kamyczki wysypane , to nawet perz prawie nie wyłazi.
Pozdrawiam,Małgorzata
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariola, tak Ci ładnie kwitną róże, po co je ruszać? Widocznie zadarniacze im służą. 
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariola, wsakuję i ja do nowego wątku !
Ale się uśmiałam z historii z aparatem i kartą
-
hutkow
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Witaj Mariolko!
Czytając Twoje wpisy muszę stwierdzić,że z przyjemnością przeczytałbym powieść Twojego autorstwa.Z prostej wymiany karty pamięci u fachowca zrobiłaś opowieść jaką nie powstydziła by się Monia opisując przygody w Afryce.Ponadto chciałbym sprostować jedną moją gaffę odnośnie fotki z krzewuszką czy jakoś tam.Przyplątała się ona do fotek z tego dnia i dopiero córka mi o tym powiedziała
.Serdecznie Cię za to przepraszam bo znawca kwiatów ze mnie byle jaki.
Pozdrowienia Edward
Czytając Twoje wpisy muszę stwierdzić,że z przyjemnością przeczytałbym powieść Twojego autorstwa.Z prostej wymiany karty pamięci u fachowca zrobiłaś opowieść jaką nie powstydziła by się Monia opisując przygody w Afryce.Ponadto chciałbym sprostować jedną moją gaffę odnośnie fotki z krzewuszką czy jakoś tam.Przyplątała się ona do fotek z tego dnia i dopiero córka mi o tym powiedziała
Pozdrowienia Edward
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Witaj Mariolko śliczne masz rosliny , bardzo kolorowo u Ciebie .Różnorodność barw sprawia ,że miło się podziwia
Ładnie uchwyciłas ''lalunię''
A jeśli chodzi czym wyłożyć to ja dałam podwójnie agrowłóknine i na to wysypałam igliwie , korę trociny od wiosny nie ma pracy w tym miejscu .
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariola
wycieram ekran po reakcjach na twoją opowieść kupna karty
rewelacja!
Teraz o różach. Pewni głowa cię boli od wszystkich porad ;) to dorzucę jeszcze swoje 3 gr.
- zostaw w spokoju te zadarniacze!!! masz z nich naturalną ściółkę pod róże!
- nie można wykopać i wsadzić z powrotem na to samo miejsce róż bo nie będą tam dobrze rosły! Zmęczenie gleby i związki hamujące wzrost tego samego gatunku itd...
- postawienie pergoli też może poczekać ze dwa lata, zanim róże zaczną się na nie wspinać ;) chyba że zamówiłaś juz 2-metrowe krzewy?
- sadź spokojnie nowe nabytki a pracy i tak ci wystarczy do mrozów
buziaczki!
wycieram ekran po reakcjach na twoją opowieść kupna karty
rewelacja!
Teraz o różach. Pewni głowa cię boli od wszystkich porad ;) to dorzucę jeszcze swoje 3 gr.
- zostaw w spokoju te zadarniacze!!! masz z nich naturalną ściółkę pod róże!
- nie można wykopać i wsadzić z powrotem na to samo miejsce róż bo nie będą tam dobrze rosły! Zmęczenie gleby i związki hamujące wzrost tego samego gatunku itd...
- postawienie pergoli też może poczekać ze dwa lata, zanim róże zaczną się na nie wspinać ;) chyba że zamówiłaś juz 2-metrowe krzewy?
- sadź spokojnie nowe nabytki a pracy i tak ci wystarczy do mrozów
buziaczki!



