Opowieść o moim miejscu ...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10614
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

... :wit powojników nie mam ...ale wiem gdzie je posadzić mam już plan i sama dziwię się że do tej pory na to nie wpadłam...
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

Misiu jak jest plan to i realizacja będzie-tylko czekać ;:65
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10614
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

...doszłam do wniosku że za mało mam kolorowo przed domem a powojniki można dać przy drzewach no nie..
.
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

;:108 ;:108 i masz taką ładną kolumnę-a na iglaku to jak u Lawendy-boskie widoczki tworzy :D
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
lawenda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1602
Od: 22 mar 2007, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

Aga myślę że małe trawy typu rozplenica będą fajnie wyglądały z różami, sama posadziłam trawę w różach
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

:heja lecę poszukać i chyba za-eksperymentuję
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10614
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

...o właśnie zagapię od lawendy...może nie będzie zła... :;230
a dzisiaj dobrej nocki ;:19
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
FRAGOLA
1000p
1000p
Posty: 3377
Od: 4 cze 2010, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

Nie wierzę że to mówię ale chyba mnie na róże bierze ;:224
Ta czerwona okrywowa jest cudna...kurcze to już czwarta która mi się podoba...oj niedobrze ;:223
FRAGO-linki
w 'powężowym'
Pozdrawiam-Grazia
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

patkaza pisze:Agus ......kiedy najlepiej sadzić lilie?
Aguś już spokojnie można sadzić lilie i jeszcze w październiku :D
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

O jakie ładne kwiatuchy, mimo, ze pojedyńcze, to mają w sobie tyle uroku...
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
Jagusia
1000p
1000p
Posty: 3193
Od: 24 lis 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puławy
Kontakt:

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

Możesz zajrzeć do mojego wątku :wink:
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

Ciekawa przygoda z autem :wink: Na szczęście humor wam dopisywał :) Króliczek słodziutki :) i prześliczny.

Pytałaś mnie co sądzę o połączenie żółtego z czerwonym na rabacie. To odważne polączenie, ale mi chyba by się podobało. Ja jestem spragniona kolorów, bo w moim ogrodzie zdecydowanie przeważa zieleń. Bardzo podoba mi się połączenie czerwonych pelargonii z żółtym uczepem na przykłąd. Widzę takie zestawienia na niektórych balkonach. Kolory kontrastujące, ale fajnie razem wyglądają :D
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

Misiu od Lawendy to można wiele zgapiać-ma wspaniałe pomysły powodzenia......(a ja dalej nie wiem gdzie posadzić mojego winnika-może też podsadzę świerka? jak myślisz nadawał by się?)
FRAGOLA pisze:Nie wierzę że to mówię ale chyba mnie na róże bierze ;:224
Ta czerwona okrywowa jest cudna...kurcze to już czwarta która mi się podoba...oj niedobrze ;:223
.........a mnie już wzięło i to na dobre :;230 a te czerwone okrywowe są boskie zobacz ciągle kwitną i wyglądają zjawiskowo a w dodatku sa bardzo odporne i szybko rosnące-te były sadzone w tamtym roku

Obrazek..............Obrazek


Aguś u Ciebie lilie rosną praktycznie wszędzie i to bardzo mi się spodobało muszę uzupełnić moje nasadzenia :uszy
kropelka pisze:O jakie ładne kwiatuchy, mimo, ze pojedyńcze, to mają w sobie tyle uroku...
...a więc proszę bardzo nie pojedyńczo :wit dla Ciebie widoczki ;:108 (o ile można to tak nazwać)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Jagusiu byłam widziałam i już ssiedzieć na miejscu nie mogę ;:65 ;:196 ;:196
Iza odkąd poznałam FO ciągle przygody i nowe znajomości :tan ;:196 a co do łączenie tych kolorów to mi jakoś nie wychodzi...ciągle coś zmieniam i dosadzam i tylko kolorowiej sie robi-nie potrafię chyba sie trzymać jednego koloru...może zobaczymy co wyszło tutaj oto nowo powstało zakątkowo-białe z musu dla ratowania tej starej jabłoni przed piłą mojego M. Obsadziłam kilkoma gatunkami argumentując że tylko tam będą ładnie wyglądały i rosły (to pamiątki od Joli :heja )
posadziłam tam kilka rodzajów żurawki tawułkę, języczkę,hosty , hortensję, trzykrotkę białą, paprotkę, marcinki, liliowce, fiołki a na pierwszym planie po jabłoni wspinać ma się przywarka japońska i róza Semiplena, zapomniałam że wiosną zakwitną białe narcycy i kiedyś ziemię pokryje barwinek....pewnie jeszcze coś będę zmieniała -zdając sobie sprae ze swojej niewiedzy ;:14 ........ale jak na razie to wygląda tak:(i jeszcze nie pada i muszę podlewać :evil: żeby sie tylko przyjęło)
Obrazek...................Obrazek
a oto moja ratowana jabłonka(szkoda że niechce owocować-to by ją z pewnością uratowało :uszy )Obrazek
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

ślicznie u Ciebie, róże są po prostu przepiękne ;:138 ;:196
ładna jabłonka, dobrze, że ją uratowałaś.....i nieważne, że nie ma owoców - sama w sobie jest ładna ;:108
sama mam taką jabłonkę - papierówkę, od kilku lat nie ma owoców, a jeśli ma to maleństwa i robaczywe ale przez to, że jest taka piekna, bo tworzy taki parasol nad altanką nie ścinam jej no i.......tam mieszkają sikorki :heja jedne to bogatki i to 2 rodzinki i jakieś inne - zapomniałam jak się nazywają :roll:
Awatar użytkownika
Jagusia
1000p
1000p
Posty: 3193
Od: 24 lis 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puławy
Kontakt:

Re: Opowieść o moim miejscu ...

Post »

Ja mam dwie takie jabłonki, owoce tylko parszywieją na drzewach.... ale już wiem że będę z nich miała niezłe pergole :wink: poobcinam tylko wszystkie małe gałązki z których mogą wyrosnąć liście.

Tak wyglądała latem moja była śliwa:

Obrazek Obrazek

po siedmiu latach pień w końcu spróchniał i musiałam ją wzmocnić rurą bo się przechylała na płot a szkoda mi było bluszczu, powojnika i wiciokrzewu.
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”