Duduś- dziękuję bardzo ;)
Lucynkof- wszystkie zdjęcia ze storczykami są piękne. Ale...ja sobie upodobałam te w słońcu. Oraz na "czarnym" tle. Widać wtedy najdrobniejsze szczegóły kwiatków...
Venus- dziękuję.. Pomarańczowy otwiera kolejne pączkiem i stanowi tło dla pączuszka paph. henryanum
Katarzynko- życzę, by Twój sabotek puścił pędzik. Mnie, od początku hobby storczykowego, właśnie sabotki zwróciły szczególną uwagę. Tyle, że trudno je było zdobyć. I małą wiedzę na ich temat miałam. Kupiłam jednego z przeceny w Obi i go uśmierciłam. Dopiero drugi sabotek u mnie przeżył. Teraz mam ich chyba 10 albo 11....
Anno- dziękuję. Ciekawe, którego mamy takiego samego?Hmm...
Marwes- hihi...no co Ty, nie zrobię tego mojemu sabotkowi. Jutro czeka go namaczanie w biosepcie

Chyba kąpiel w "soku" z grejpfruta bardziej mu się spodoba.
Obfocę go w weekend.
Ewarost- też chciałabym ujrzeć jego kwiatka. Ale on nie ma litości, rośnie w siłę, ale pękać nie zamierza
Arlet- mnie, dodatkowo choróbsko dopadło... Wrr...jakby nie miało kiedy. Tylko w najmniej odpowiednim momencie zaatakowało...
Mis20- Polecam sabotki...choćby jakąś hybrydkę. Equetris alba nadal kwitnie i puszcza korzonki. Ale muszę go przesadzić do większej doniczki i na wierzch dołożyć mchu, bo korzonki za szybko w małej doniczce przesychają.
Nieinna- też je uwielbiam. I wszystkie, inne - też.
Dziś tylko jedna fotka... pożegnalne zdjęcie mojej Ascocendy. W poniedziałek odcięłam jej pęd. Kwitła prawie 3 m-ce:
