Miejsce na ziemi Ave - cz.5

[Ave]

100krociu miła - co temu Twojemu leniwcowi dolega, ze kwitnąc nie chce - nie wiem, ale ja bym mu zasypała bardziej nóżki, a wiosną dodatkowo dała nawóz dolistny, może podziała

Olaboga - kogoż to moje oczu ujrzały - Smokini sie pojawiła - znaczy w Smoczej czasu sie więcej zrobiło bardzo mi Cie tu brakowało Smocza Pani

Brak rdzy na wierzbie mogę przypisać tylko jednemu - w ubiegłym roku ogołociłam ją ze wszystkich liściorów, bo rdza szalała , a w tym roku wczesną wiosną potraktowałam przeciwgrzybowym miedzianem, jak wszystkie roslinki obok... i mimo paskudnie deszczowego lata - rdza była tylko na pojedynczych liściach... , no bo nic innego przy niej nie robiłam

[Ave]

Ale sucho... wczoraj przez 2 godz. latałam z wężem po ogrodzie...

Posadziłam w tym sezonie 4 lilie orientalne i zrobię eksperyment - dwie wykopię, a dwie zostawię na zime w ziemi i sprawdzę, czy powinno sie je wykopywac, czy mozna zostawić...



Tytoń ozdobny jeszcze się nie poddaje...




podobnie jak niektóre róże...




a Pirouetta czeka jesinią "zmiana miejsca zasiedzenia", bo bidula z tyłu Bonici cierpi na brak słonka.




Westerland już sposobi sie do odpoczynku... choć wystartował prawie 2 m przyrostami, ciekawe czy będą zdrowe po zimie...

[Ewelina]

Masz ci ... a ja właśnie pojadam boróweczki z wielkim smakiem , bo lubię okrutnie ! Ale u Ciebie urodzaj niezwykły, jak widzę .

Ewuś , ślicznie kwitną Twoje różyce , hortensje i , jak zawsze powojniki. Masz Księżniczkę Dianę - u mnie rok temu obsypana kwiatami , marnie w tym sezonie kwitła i nie mam pojęcia , co było przyczyną ?

[AGNESS]

Ewuniu widzę, że są świetne efekty przytarasowej posiadówki. Tulipankowa rabatka będzie bardzo cieszyła wiosną
Westerland cudo, moje 2 to leniuchy, już dawno odpoczywają....ale faktycznie wystrzeliły w górę jak szalone.....
Myślę, że nie musisz się obawiać o lilijki orientalne, u mnie zimy naprawdę ostre, a cebule pięknie zimują i kwiaty z roku na rok są piękniejsze i dorodniejsze
Ewuś.....no i te hortensje....jak je je uwielbiam .....cudo

[elsi]

Moje orientalne lilie także przezimowały i pięknie kwitły, czyli mogą u nas zimować :P ,
ale kto da nam gwarancję, że następnej zimy też się to uda ?
Nie patrząc na te rozterki dokupiłam tej wiosny kolejną odmianę .
Żywopłot przy siatce rośnie w siłę, widać, widać za Westerlandem.
Na księżniczkę Dianę mam ochotę już od dwóch lat, pewnie ją kiedyś kupię ....

[gloriadei]

Ewciu,
pięknie to wiesz! na czele z moją ukochana F...
ale najbliższe nam ogrodnikom to...

Cichaczem, cichaczem, usiadłam sobie koło podestu i... już kawałeczek trawnika uległ zagładzie

skąd ja to znam, ten malutki ... kolejny ... kawałeczek

[tu.ja]

...
a Pirouetta czeka jesinią "zmiana miejsca zasiedzenia", bo bidula z tyłu Bonici cierpi na brak słonka...

Też myślę o przeprowadzce swojego. Zastanawiam się tylko zrobić to teraz czy czekać do wiosny. Poza tym mój posadzony rok temu wystrzelił kilkoma pędami na 1,5m i to niestety nie ułatwia sprawy. Jak przesadzić takiego kolosa? Przyciąć go krótko?
O cebule liliowe nie powinnaś się martwić skoro u mnie zimują od kilku lat w gruncie. Po pierwszych przymrozkach rzucam troszkę jedliny na rabatę i to wszystko.
Princessy Diany ciut zazdraszczam, bo chodzi za mną od zeszłego roku i nie mogę trafić.

[chatte]

Jak pięknie kwitną Ci róże, Ewulku!
Ja bym lilie zostawiła i przykryła 10-centymetrową warstwą liści.
Ta na zdjęciu jest boska!

[Siberia]

Moim zdaniem Westerland szaleje i ani mu w pąkach spoczynek

[jola z izer]

ha, też tak mam, siadam i myślę któremu trawnikowi uszczknąć i zawsze się znajdzie kawałek do przekopania ... Księżniczka Diana przecudnej urody ... jak to księżniczki. A liście - świetny pomysł, chyba wykorzystam do zrobienia daszków dla roślin, które nie lubią deszczu.

[artam]

No tak, z tego przysiadania w ogrodzie to same kłopoty wynikają! I kolejna robota...To co, nie przysiadać? No ale jak tu nie przysiadać, nie zapatrzeć się i nie wpaść na nowe pomysły...Ja już prorokuję,że wiosną jak sobie przysiądziesz i popatrzysz na przekwitające tulipany w tym wydartym trawnikowi miejscu, zaraz przyjdzie Ci do głowy myśl, że trzeba tam coś koniecznie dosadzić, a zatem i powiększyć
Westerland Twój piękny i taki intensywnie pomarańczowy! Czy on jest zacieniony, bo nic na to nie wskazuje...Prócz koloru...Mój zdecydowanie bledszy...

[Ewelina]

Ewuś - LILIE ORIENTALNE z powodzeniem zimują w gruncie . Ja moich nie wykopuje od trzech sezonów i kwitną bezbłędnie ! W przyszłym roku muszę je wykopać po kwitnieniu, aby oddzielić cebulki przybyszowe .

[Wanda7]

Ewo, witaj, przychodzę z rewizytką. I co widzę? Piekny, kolorowy ogródeczek, a w nim duuuużo róż. Wiele odmian, barw i kształtów. POdoba mi się tutaj. Twój ogródek po prostu żyje i kipi roślinnością. Lubię takie klimaty.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia, a także obiecuję, że będę do ciebie zaglądać, i mam nadzieję, że ty równiesz zajrzysz do mnie od czasu do czasu

[Ave]

Ewelinko - z tymi powojnikami to trudno zgadnąć, co im "w duszy gra" i dlaczego w jednym sezonie przykładnie kwitną, a w innym sie lenią... ta wiosna nie była łaskawa (bardzo deszczowa) i może dlatego Księżniczka kaprysi...

Agniesiu-Agness - to zostawię te orientki w ziemi - niech się hartują a hortensje... ciągle kwitną...

Elu-Elsi - żywopłot, nie niepokojony przez nikogo daje radę, chociaz trawsko muszę kosić... ale aż sama się dziwię, jak te krzaczki (pęcherznice, tawuły, żywotniki) sobie radzą, bo ja ich nawet specjalnie nie podlewam...
Co do Diany, to ja ją kupiłam na wyprzedaży - kompletnie zabidzoną i dlatego tanio, bo cenę "regularną" to miała taką, ze bym jej raczej nie kupiła...

Ewuś-Gloriadejko - oj tam, oj tam, to był taki maciupki kawałek trawnika... Ja mam w przyszłym roku zakusy na większy kawałek i juz się zastanawiam jak go "zgładzić", żeby się Połówek nie skapnął...

Izuś -tu.ja - ja Pirouetta przesadzam późną jesienią - skoro sadzimy z gołym korzeniem nawet w listopadzie, to taki z ziemi wykopany np. w październiku, chyba nie będzie miał szkody na zdrowiu.
Mój też wystrzelił ponad 1 metrowymi dwoma gałęziami, ale przy przesadzaniu wszystkie gałęzie ciachnę gdzies tak na 40 cm, zabezpieczę miejsca cięcia i hajda na nowe miejsce. Mam już dla niego przygotowany dołek, więc to będzie taka "kosmetyczna" robota
A Diane polecam - cudna jest.

Izulku-Chatte - no i chyba zostawię je w ziemi - bo ja tak nie lubie tego wykopywania i wkopywania...

Siberio - masz racje , Westerland ani mysli przestać... jak jedne kwiatki przekwitają (to niestety jego "wada", ze ma dość szybko przekwitające) to zaraz pojawiają sie następne...

Joluś z Izer - o takim wykorzystaniu liściorów nie pomyślałam... a mam na skalniaku parę takich roślinek, co byłyby wdzięczne za daszek nad sobą...

Marusiu-Artam - mówiłam, że u nas, na forum, to normalne czarownice siedzą... wyżej właśnie napisałam, że planuję na wiosną trawniczkowy "zamach" wyczytałas w szklanej kuli ? czy cuś ?
a Westerland , chociaz nie widać, to ma jednak cień do południa, bo rośnie koło garażu...

Wandziu - bardzo mi miło z powodu Twojej rewizyty i słow pod adresem ogródka
Bedę do Ciebie zaglądała

[Ewelina]

Jak ładnie , jak ... sielsko. Aż chciało by się przysiąść na tej ławeczce i odpocząć ; za plecami cichutko pluszcze miedzy kamieniami woda, dookoła zieleń , nad głową słoneczko ... Zaraz też przypomniały mi się strofy mojego ulubionego Tuwima :

?Sokrates tańczący?

(fragment sparafrazowany przeze mnie , nieco...)

?Prażę się w słońcu, baba stara...
Leżę, wyciągam się i ziewam.
Stara ja jestem, ale jara:
Jak tęgi łyk pociągnę z czary,
To śpiewam
Słońce (jesienne)mi grzeje stare gnaty
I mądry, siwy łeb kudłaty,
A w mądrym łbie, jak wiosną las,
Szumi i szumi mędrsze wino,
A wieczne myśli płyną, płyną,
Jak czas... (...)?

Jesień nie musi być przykra i ponura , byleby natura była dla nas jeszcze czas jakiś łaskawa i nie skąpiła nam ciepełka i słoneczka ...