Już jestem.
Felu cieszę się, że Ci się podoba. Może ten chlebek zatrzymuje wilgoć....na pewno obniża pH ziemi. Ja też daję skórki od bananów....składam do wiadra i zalewam wodą....wolę żeby były przefermentowane...dodaję też to co mam pod ręką np. skorupki od jaj czy obierki po warzywach, pokrzywy, chwasty.....Muszę dać coś pod korzonki przy moich piaskach. A tą wołowinkę to ja mogę zjeść....i ten serek też...nawet na deser

np. do kawy.

Odcień odcieniowi nie równy i tu żadne obligacje nie obowiązują...ma kwitnąć koniec kropka. ...śliczności były

...a czerwone to mam róże.
Baśko koło Biedermeiera chyba chodzę najbardziej. Rośnie w donicy i prawie codziennie dostaje wodę...ciepłą wodę z konewki. Nawóz tak jak inne róże. Gdzie go masz posadzonego. Diobliś pogłaskany.
Nelusia ja też czekam na róże...i sama nie wiem kaj jo to wszystko posadza i jak je zestawić żeby grały....szczególnie dopasować kolorami i porami kwitnienia......łącza mchowe

z HP i kombinuja ....

a godzina "O" już bardzo blisko a jo jeszcze w lesie.
Majeczko to Niedźwiedzie futro
Festuca scoparia...nie kwitnie ale ma piękny soczysto zielony kolor i bardzo czysto wygląda....świetnie nadaje się na brzeg rabaty.
Izusia wiedziałam, że Cię weźmie....tak jak mnie wzięły mazańce

...nic nie zrobisz .....te akurat są niziutkie to świetnie byłoby je posadzić przed domkiem ...a tam jeszcze miejsce masz......w takim razie patyczki tniemy i wkładamy do przedszkola.....butelki przygotowane. Aphrodite już wsadzona dla Ciebie.

Dioblisiek wymiziany.
I od cioci
Kogry też wymiziany

.....Grażuś ja też sobie kupiłam ale jeszcze nie wsadziłam ....od wtorku zaczyna się czas sadzenia więc byda sie brać.
Aneczko i tak to z tą Nelką masz

A co do tej Mari Antoinette to się zastanawiam czy Ci ją wziąć bo różne opinie krążą na forum o niej. Ale jak chcesz to Ci ją wezmę....mam odłożoną. Niech dobrze rosną i kwitną. First lady bardzo dorodna już posadzona...śliczne dzięki Aniutka.

Ukłony przekazane.
[b
Jadźko szkoda, że nie mogłam Cię wyściskać. Bladawce są przepiękne nie takie krzykliwe, mniej widoczne z daleka ale z zaciekawieniem do takiej podejdziesz. Jadźko wiesz chyba mam tą co ty Bicolette. Zaraz zobaczę co to masz za bladawca.
Ślicznie dziękuję za Wasze odwiedzinki...jest mi ogromnie miło.

Czy Wy widzicie to co ja....Rosenstadt Freising nie jest brudna tylko wyraźnie widać maziania. Nareszcie się doczekałach. Dwa kwiatki z maziami trzeci brudny....to nic poczekam.
