Niedawno to samo spotkało Tomka Piofigiel.
Dał rady, więc i Ty dasz radę.
Dziewczyny dobrze piszą.
Za miesiąc dużo można wysadzić w donice albo zadołować w bezpiecznym miejscu.
Można także z góry na kilka dni przed pracami ustalić z pracownikami gdzie i jak będą robić i zabezpieczyć inne rabaty przed przypadkowym zniszczeniem wbijając paliki z taśmą.
To zawsze jest wskazówka dla pracowników, ze tam nie wolno wchodzić.
Przechodziłam przez to kilka lat temu i było nieżle.
Szybko udało się wszystko naprawić.
Trzymam kciuki, żeby wszystko odbyło się szybko i bezboleśnie.
