





i takie tam



Tak Tajko masz rację. Do bagienka wprowadziłem mech torfowiec Sphagnaceae palustre ( chyba, w każdym bądź razie jakiś Sphagnaceae ) oraz płonnik pospolity Polytrichum commune. Torfowiec wprowadziłem celowo gdyż jest on dla owadożerców ich naturalnym środowiskiem, są to jakby nie patrzeć rośliny pochodzące z terenów bagien i torfowisk.Tajka pisze: Rośliny otoczyłeś chyba jakimiś mchami.
Kapturnicę otaczają inne porosty, a rosiczkę inne.
Pielęgnacja tych roślin nie jest trudna, trzeba im po prostu zapewnić warunki maksymalnie zbliżone do tych jakie mają w naturzeTajka pisze:Chciała bym mieć taki zakątek w ogrodzie, ale nie mam pojęcia o pielęgnacji takich roślin, no i z pewnością susza by je zabiła.
Tak dośc późno, dopiero w drugiej połowie maja ale dzięki temu mam, poprawka miałem je (w ogrodzie była żona z sekatorem), teraz gdy już w praktyce jest po liliach.skorpion811-51 pisze:to lilie chyba sadziłeś późno że jeszcze zamierza kwitnąć,
skorpion811-51 pisze:...a roślinki w bagienku ładnie wyglądają a takie pożeracze, ale mrówek mnóstwo i komarów też
nie brakuje to niech im będzie na zdrowie
dziękileszczyna pisze:...bagienko z tymi roślinkami to![]()
![]()
Dziękizwkwiat pisze:Twoje róże są piękne, jak ładnie zrobione fotki,...
Jesteś w błędzie, rośliny bagienne to raczej ciekawostka i wynik eksperymentu jaki postanowiłem przeprowadzić w zeszłym roku.zwkwiat pisze: śledząc Twój wątek odnoszę wrażenie, że jednak I skrzypce grają
roślinki bagienne.
Chodzi Ci pewnie o kapturnicę purpurową (to ta z takimi dużymi, płasko układającymi się dzbankami) faktycznie jest piękna, lecz prawdziwe piękno pokaże gdy zakwitnie, mam nadzieję że stanie się już w przyszłym rokuzwkwiat pisze:Niesamowicie wygląda ta kapturnica / myślę, że to jej zdjęcie/ nie znam się na tym.