
Klaryso - na trawy namawiam, bez nich jesienny ogród naprawdę jest ubogi. A co może ważniejsze, to w większości dość bezproblemowe rośliny. W porównaniu z takimi np. różami, to przy trawach nic nie trzeba robić.
Klaryso -


Ja swoje przycinam wiosną - one podmarzają czy co tam innego i ten termin wydaje mi się rozsadniejszy, szczerze mówiąc, to nie wiem?
Lemko - i tak trzymać


Gdybym mogła coś polecić, to świetny jest Rotsilber: wczesny, piękny czerwony, średniej wysokości, rośnie dość powoli- jak ktoś boi się rozrastania.
Comciu - do tej encyklopedii zaglądam oczywiście, ale nie pamietam, czy sprawdzałam akurat Pony Tails. Mea culpa

Rozumiem, że u Ciebie się trzyma? Teraz mnie kuszą kolejne ostnice u Smala i pewnie skuszą....
Ewo - to trzeba będzie pamiętać o odpowiedniej odległości powojników od tych róż, tak żeby je porastały, a nie zostały przez róże stłamszone. Ale to wiesz

Ogladnęłam niedawno Moją PHM i pęd ma z 2 metry
