językiem od szkoły do szkoły. Poszłabym do ogrodu, ale spóźnię się po Łukaszka do szkoły.
Dopiero koło osiemnastej będę mogła nieco odsapnąć. Miałam nadzieję, że zaraz powsadzam
zdobyczne roślinki ale nie dam rady. Boję się, bo jeśli wyjdzie, jak wczoraj: przybiegłam z ogrodu,
szybko umyć się i do szkoły, a tu wody nie ma

pojemniku

się

Boguniu, śpiochy chyba mają jakaś fachową nazwę, ale znam je pod nazwą używaną przezBogumilka pisze: Prezent dostałaś zarąbisty, ale co to za cebulki śpiochy
moją rodzicielkę

Są to takie malutkie, białe kwiatuszki, długo kwitnące późną wiosną: łodyżki z kwiatkami rosną chyba
nie wyżej jak 15-20 cm. Najfajniejsze w nich jest to, że na noc zamykają kielichy i "zasypiają".
Kiedy rano się budzą, jest pięknie biało, jakby płatki kwitnących drzew pospadały na ziemię.
Takie zawsze mam skojarzenia.
