Gonienie z konewkami już mi brzydnie a to zawsze mało w porównaniu z deszczem.
U mnie trawnika jeszcze dosyć sporo, więc jeden kawałek pod liliowce nie robi różnicy.....

Ewka - niestety nie polecę, bo to stare nasadzenia i nie znam odmian tych winogron.
Też miałam takie chyba produkcyjne, typowo na wino, ale się ich pozbyłam już dość dawno.
Ale zobacz w ten link może coś wybierzesz dla siebie.
http://www.winnica.golesz.pl/odmiany-de ... rosli.html
Ryśku - gdyby twoja padła to mam jej sporo.
Ale powinna przetrwać zimę bo to odporna roślina.
Mam nadzieję na podlewanie "z góry", bo to skuteczniejsze niż z konewki czy węża.

Ewka-majowa - mam nadzieję, ze moje dotrą przed śniegami i mrozami.
Też wolałabym posadzić wprost do gruntu.
Groszek u mnie od wiosny i nie dałam mu się wysiać, więc chyba wielkiego problemu nie będzie......chyba.

Grzesiu, Jadziu - nasiona należy wysiać kiedy tylko torebka pęknie lub pożółknie.
Najlepiej do doniczki / 5 nasion na doniczkę o średnicy 10 cm /w dobrą ziemię i pozostawić na zimę w domu, niech rosną.
Wiosną rozdzielić i wsadzić do gruntu, najlepiej na miejsce stałe.
Lub jeśli siewek jest niedużo do większych donic.
W ten sposób przyspiesza się rozrost o jeden sezon.
Niektórzy przesuszają nasiona, lub wkładają do lodówki w celu stratyfikacji, ale ja tego nie robiłam a też wyrosły.
Lucynko - miło, że wpadłaś.

Zapraszam.
Aloesik - tak, niewiele już roślin kwitnie.
Ale każda jedna rozetka kwiatowa cieszy, bo jesień już na karku.

Neluś - ja cieszę się jeszcze bardziej, bo niezwykle przypadła mi do gustu.
Jej drobniutkie kwiaty rozjaśniają ogród kiedy niewiele już do oglądania.
Gaura wprawdzie nie zakwitła , ale najważniejsze, ze przetrwała i rośnie w siłę.

Ewuś krakowska - żółty z fioletem to mój ulubiony zestaw.
Teraz doszedł jeszcze róż, ale to już w przyszłym roku.

