Leśny ogród Andrzeja na kamieniach - 2011/12 a nawet 2014

[kogra]

Rzeczywiście super wieści.
Perspektywa ogródka też mi bardzo zarosła w stosunku do tego co było na początku.

[Bożi]

Jak na obecność w ogrodzie w sezonie letnim to wszystko całkiem dobrze wygląda. Chociaż ja do swojego ogródka przez lipiec i sierpień również nie bardzo mogłam wejść bo ciągle padało.

[Andrzej Max]

Przedwczorajsze zdjęcia - troszkę się zmieniło - przede wszystkim budleje urosły od lipca...
Na tym zdjęciu widok w stronę lasu

tu na ogródek

na kwitnące krzewy azalii i budlei

na przed i za ogródek (czyli przed i za ogrodzeniem)

Ogródek inaczej

i na las (a przed nim hortensje i budleja, oraz akebia )

i jeszcze młoda salamandra

[Andrzej Max]

Andrzej - masz niby leśny na kamieniach, a wszystko lepiej rośnie niż u mnie ...

...Zieloności wokół życzliwie zazdraszczam...

Martuś, toć taka natura leśna, że nawet w upały rosę mam rano, więc o podlewanie się nie martwię, to i zielone bardziej...
Ale jak leje to cud że nie gnije...
I dlatego odmiany nader starannie muszę dobierać , bo inaczej zaraz padną.

[Andrzej Max]

Kilka robaczków które gdzieś mi się zapodziały...

[kogra]

O matuchno moja......jak ja dawno nie widziałam salamandry.
To one jeszcze istnieją ?
Kiedyś były w każdym prawie lesie a teraz ze świecą szukać.
No to masz szczęście Andrzeju - twój las widać jeszcze chemią nie skażony.

[Kocina]

Ależ tam u Ciebie przytulnie!
Ta ściana drzew dookoła..
Wiem że się powtarzam, ale mi bardzo tego brakuje.

[Andrzej Max]

Grażynko
u mnie salamandry są obecne od lat i się tu rozmnażają, bo ciągle młodziaki spotykam.

Marto
jak wszystko ma to plusy i minusy, na + to że w upały miły chłodek, zieleń, rosa poranna,
na - wilgoć w domu, trudne uprawy, mało światła... jak chłodno i pada to brrr...

[EwkaEs]

Andrzeju-mimo wszystkich ale wyrażonych powyżej-przyznaj pięknie u Ciebie,salamandra jak nieprawdziwa,a jakie cudne robaczki!Proszę o kolejną porcję zdjęć.

[Andrzej Max]

Dzięki Ewo!
Faktycznie jest ładnie, nawet mnóstwo opadłych liści daje przedsmak jesieni która tutaj już zawitała mimo jeszcze letnich temperatur.
Więcej zdjęć zamieszczę jak tylko do Krakowa powrócę.
Zdjęcia robaczków jeszcze wołają o lepszy obiektyw który dopiero muszę "upolować", bo mój do średniego formatu przeznaczony (60x70mm) na małej matrycy średnio się sprawdza. Dlatego odpowiedniego jasnego manualnego makro z ładnym boke'm (bo również do portretu) poszukuję. Ale na razie musi wystarczyć co jest.

Wszystkim odwiedzającym za miłe wpisy serdecznie dziękuję, zapraszam ponownie.

[Andrzej Max]

Takie angielki jeszcze kwitną

I są pożywką dla takich stworów


na tej też ich nie brakuje

takie baletnice



Są też inni lokatorzy







Niobe powtarza kwitnienie







Tojeść orszelinowa

[kogra]

Piękne zdjęcia stworów i stworków.
Tojeść orszelinowata już dawno u mnie przekwitła.
Twoja jak widać w trakcie kwitnienia.
Różyce też sobie całkiem dobrze radzą.
Nie atakuje ich czarna plamistość ?

[EwkaEs]

Andrzeju-larwy i ślimaki pięknie ujęte,czuć giętkość ciałek i śliskość śluzu.Nie miałeś ostatnio przymrozku w ogrodzie?
Udało mi się sportretować zimowita.Było sprzyjające oświetlenie.

[Andrzej Max]

Grażynko - czarna plamistość u mnie to zwykła rzecz niestety - las ma swoje zalety i wady też... tojeść też już u mnie przekwita - jeszcze po kilka kwiatków na łodyżce ma...
Ewo - ostatnio się tym makro nieśmiało zabawiam , ale zaczynam robić postępy. Zimowita gratuluję.

Szkodników ciąg dalszy...
58

59

60

61

62


Wszelkie opinie mile widziane...

[korzo_m]

Andrzeju zdjęcia cudowne, nawet te szkodniki ładnie wyglądają