Drzewko truskawkowe (Arbutus unedo)

[sosik_15]

A do kiedy te drzewka moga stac na balkonie ?? NOce juz zimne okolo 8-9 stopni

[IwonaSl]

Drzewka niby wytrzymują nawet lekki mróz, ale ja swoje już zabrałam - z racji kwitnienia

[sosik_15]

Ok dziekuje. To ja swoje jeszcze zostawie. Niech sie hartuje

[asiaa]

Ja moje wszystkie rośliny w tym drzewo truskawkowe trzymam aż do momentu gdy zaczyna występować ryzyko nocnych przymrozków, tak wiec jeszcze trochę postoi na balkonie.

[Elkus]

IwonaSl mam pytanie, czy Twoje drzewko samo wypuściło boczne pędy, czy robiłaś w tym kierunku jakieś zabiegi, i jaką ma teraz wysokość? Rozumiem, że jest to pierwsze kwitnienie? Pozdrawiam.

[IwonaSl]

Forma widoczna na zdjęciu jest zupełnie "dzika" . Wszystkie pędy tworzą się samodzielnie.
Jest to pierwsze kwitnienie, notabene pąk wytworzył się na gałęzi która przeznaczona jest to obcięcia, w jej połowie podwiesiłam "woreczek" z ziemią w celu uzyskania korzonków.
Wysokość drzewka - 87 cm.

Pozdrawiam

[rico62]

Witam
Moja truskawka dzisiaj wyglada tak ma 12cm wysokosci,słabo cos rosnie,posiałem w maju 2010r, do dzisiaj była w ogrodzie w słoncu,moze nastepny rok bedzie lepszy ,jak przezyje zime Pozdrawiam

[rico62]

Druga zima mojego drzewka truskawkowego

[Karolina-Kalina]

Zna ktoś tą roślinkę? Jak ją wysiewać i pielęgnować? Proszę o pomoc.
Nie wiem jak wstawiać obrazki, a bardzo bym chciała.

[Comcia]

Gdy klikasz "odpowiedz", to na dole masz dwie opcje dodawania zdjęć do wyboru.
Możesz też poczytać w naszej sekcji tutoriali.

[Karolina-Kalina]

dziękuje Tobie bardzo,mam nadzieje że i ja podzielę się zdjęciami swojego ogrodu

[Karolina-Kalina]

[Karolina-Kalina]

Zna ktoś te roślinkę? Zaowocuje w naszym klimacie?

[gilgall]

W naszym klimacie ta roślina nie przetrzyma zimy, nadaje się raczej do uprawy tarasowej. Miałam swego czasu dwie sadzonki: Jedna zaatakowana jakąś chorobą padła (miała może z 70cm), druga dorosła do jakichś 110cm, nawet się rozkrzewiła; niestety zmarniała podczas kolejnego zimowania w piwnico-suterenach. Ta druga była u mnie w sumie chyba 3 lub 4 lata, kupione były jako para, żeby wzajemnie się zapylały, na wypadek kwitnięcia... No cóż, to były tylko zmarnowane pieniądze, też łudziłam się, że ma jakąkolwiek mrozoodporność w późniejszym wieku lub przynajmniej będzie toto szybko rosło... Za te pieniądze miałabym kilka sztuk czarnej maliny, na którą mam wielką ochotę już dość długo, a niestety nie mogę dostać w pobliskich ogrodniczych, a po przygodach wysyłkowych już nic tą drogą nie zamawiam. Powodzenia w uprawie. Więcej na temat tej roślinki informacji pewno będzie miał Mirzan

[Nice]

A moje nasionka po całym procesie (moczenia i trzymania w lodówce) w końcu wylądowały w ziemi, już miesiąc tam siedzą i jak na razie nic. Też chcę mieć takie piękne drzewko.