Prawda, że wokół nas jest wiele pięknych miejsc? Wystarczy tylko się rozejrzeć
Georgia... no cóż... Georga mam w domu

to i imienniczka by się zdała... nawet się zastanawiałam nad Martusiową propozycją nie do odrzucenia, z odbiorem w pół drogi w sobotę

ale życie samo koryguje nasze plany - Ania obudziła się dziś z gorączką... czekamy, co się z tego wykluje
Zmartwienie podwójne, bo na niedzielę mamy zarezerwowaną imprezkę urodzinową dla dzieciaków...
Rzutem na taśmę udało mi się wczoraj złapać w Biedronie cebulkowe co nieco zanim ludziska rozdrapali... cebulek nigdy dość... zobaczymy, czy odmianowo będą zgodne... poszłam w biele... pastele... jak wyjdzie wściekły żółty lub czerwony, ubaw będzie po pachy
Ale za 3,99 za 8 szt. tulipanów skłonna jestem zaryzykować
Prace ogrodowe w lesie... trawnik rośnie, dosiany też, podlewanie i tyle na razie...
Nawet miałam dziś szczery zamiar poprzycinać to i owo... ale wobec takiego, a nie innego obrotu spraw, czas do obiadu poświęciłam na przygotowywanie młodzieży do roku szkolnego... i jakoś mnie to wyeksploatowało do cna
