Ewcikowe skromne początki... ;D

[kasia74]

Ewo jak chory storczyk? dziwne te plamy, może i Shantell dobrze ci radzi aby je obciąć, jeśli się powiększają to się nie zastanawiaj i tnij, za jakiś czas storczykowi odrosną nowe liście i nawet nie będzie widać że coś ucinałaś. Przy poparzeniu słonecznym wielkość plamy nie ulega zmianie.

[_Ewcik_]

obcięłam jednego liścia, tego z największą plamą potem wszystkie liście pozostałe potraktowałam Bioseptem. Wieczorem , jak już mój dzieć zaśnie, to wkleję zdjęcia z tej operacji

obiecane zdjęcia chorowitka:











ale żeby nie było, że wklejam tylko fotki tego nieboraka, to przedstawię Wam mojego falka miniaturowego







miłego wieczorku wszystkim

[kasia74]

Ewo przyjrzyj się jeszcze temu najmłodszemu liściu, czy on też ma dużą plamę, czy ja źle widzę nie było by dobrze jakby zaczął gnić stożek wzrostu, może trzeba go uciąć?
Miniaturka super chyba taka sama jak moja, czy Twój też ma nakrapiane liście?

[_Ewcik_]

kasiu mimo, że się nie znam, to chyba ten najmniejszy listek nie gnije, ta plama chyba się nie powiększa jest twarda i sucha
co do miniaturki, to tak, liście są nakrapiane, ale już przy zakupie jeden z nich był ułamany



w ogóle zauważyłam na podłożu tego storczyka kawałki gąbki, chyba jak przekwitnie, to trzeba będzie go przesadzić przez tą gąbkę

[kasia74]

Ewo chodziło mi tylko, że jeśli plama by się powiększała to mogła by dojść do stożka wzrostu, jeśli jest sucha i się nie powiększa to dobrze. Miniaturka identyczna do mojej, gąbkę ja bym zostawiła mam w niektórych storczykach taką gąbkę i nic się z nimi złego nie dzieje.

[_Ewcik_]

kasiu a tego ułamanego listka też zostawiić trzyma się na "włosku"..

[kasia74]

Ułamanego zostaw jak końcówka nadłamana uschnie, to ją odetniesz. Póki jest zielona to soki w niej są.

[_Ewcik_]

kochana, dziękuję powiedz, skąd Ty brałaś swoją wiedzę o storczykach?

[lucynaf]

Piękna miniaturka Szkoda, że ma parę pączków już zasuszonych, teraz trzymajmy kciuki żeby reszta się rozwinęła

[_Ewcik_]

dziękuję Lucynko no niestety, pączki ma zasuszone niektóre, ale to już tak w sklepie miał , nie wiem dlaczego tak się dzieje

[ewarost]

Witaj imienniczko wpadam z rewizytą. Widzę że już na wstępie masz niezbyt sympatyczną przygodę ze swoim st orczykiem Ale się nie zrażaj, chyba każdy z nas tak miał na początku Nasze kolekcje to żywe organizmy, a nie przysłowiowe znaczki więc wszystko może się zdażyć Co do wiedzy na temat uprawy storczyków to w internecie jest ej jmnóstwo, ja osobiście najpierw zaopatrzyłam się w książeczkę, też jest ich sporo na rynku... a potem weszłam tu i przy pomocy forumowiczów i wyszukiwarki cały czas pogłębiam swoją wiedzę , jednak najważniejsza jest obserwacja naszych roślinek... bo mimo, że są z jednego gatunku to każda jest inna i jak my może lubić co innego Trzymam kciuki za uratowanie chorowitka Bordowa miniaturka z białym brzeżkiem jest słodka

[_Ewcik_]

ewuniu dziękuję za wizytę w "moich skromnych progach" marzę o tym, by powiększać ilość storczyków w moim mieszkanku, o ile tylko finanse pozwolą co do chorowitka, to nadal mam nadzieję, że jeszcze mnie zaskoczy kiedyś burzą kwiatów

a to kolejny miniaturkowy storczuś, dostałam go przedwczoraj od męża zdjęcia specjalnie dla Was

[_Ewcik_]

wszystkie zdjęcia wkleiły mi się w poziomie, nie mam pojęcia, dlaczego

[victorys]

Ewa, zdjęcia w pionie czy w poziomie, to nie ważnie, bo czy tak czy siak, ta ostatnia miniaturka jest prześliczna!! te pastelowo biało-różowe kolorki z żółtą nutka w środeczku.. no kwiatki po prostu są słodziutkie

[_Ewcik_]

Vikuś cieszę się, że Ci się podoba