Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - wiosna '11-cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Kilka fotek ode mnie:

Obrazek Obrazek Obrazek
Wspomniany wcześniej Rudy wczesny, bardzo smaczny i soczysty, nasiona dla chętnych już wymłócone :wink:

Obrazek
Wysyp megagronowy, tu jest 1,15 kg owoców z 2 krzaczków. Niestety muszę obrywać już takie ze względu na opryski i ataki zarazy.

Obrazek Obrazek Obrazek
Żółta zebra nr. 136 - kapitalny pomidor, zarówno z wyglądu, wielkości i regularności owoców i smaku. Najlepszy z żółtych jakie jadłem.
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
jarson64
500p
500p
Posty: 552
Od: 27 cze 2011, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Bacznie obserwuję ten wątek. Jestem pod wrażeniem tych pięknych pomidorasów, czekam z niecierpliwością na akcję wymiany nasion. Jak się załapię to też będę szczęśliwym posiadaczem kozulowych cudeniek. :heja
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
pozdrawiam Jarson
Moje krzyżówki
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5161
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

loeb pisze:Ekopom, czy Twoim zdaniem, gdyby odpowiednio wzbogacić środowisko o szczepy równoważące te chorobotwórcze, możliwa byłaby uprawa pomidorów w gruncie bez osłony chemicznej (w postaci środków aktywnie zwalczających grzyby i bakterie chorobotwórcze)? Również w warunkach zwiększonego ryzyka zachorowania - np gdy naprzeciwko naszej działki jest pole ziemniaków niczym nie pryskanych? Przy założeniu, że w podłożu oczywiście dostarczamy wszystkich składników odżywczych jakich wymaga pomidor.
Ale także trzeba by jeszcze coś zrobić z opadami deszczu i dlatego nie ma szans ,aby bez zabezpieczenia liści można uprawiać w gruncie. Zaraza ziemniaczana na pewno je dopadnie,niezależnie w jakiej odległości są ziemniaki. Ja już dawno pozbyłem się złudzeń, żeby pomidory uprawiać w gruncie.
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Suppa..
Ale te megagrony są niedojrzałe!! :roll:
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
jarson64
500p
500p
Posty: 552
Od: 27 cze 2011, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Rusalka pisze:Suppa..
Ale te megagrony są niedojrzałe!! :roll:

Suppa napisał
"Niestety muszę obrywać już takie ze względu na opryski i ataki zarazy."
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
pozdrawiam Jarson
Moje krzyżówki
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

ekopom pisze: Ale także trzeba by jeszcze coś zrobić z opadami deszczu i dlatego nie ma szans ,aby bez zabezpieczenia liści można uprawiać w gruncie.(...)
To teraz może głupie pytanie : jak właściwie deszcz działa na liście pomidora? Przecież w Ameryce południowej też czasem pada.. Tak sobie na głos myślę.. A te pomidory jakoś tam przetrwały.. Co prawda w formie dzikiej no ale jednak.. A ziemniaki też tam znali..hm. Dlaczego deszcz jest taki szkodliwy?
Awatar użytkownika
Alina-277
200p
200p
Posty: 453
Od: 3 sty 2011, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Suppa Piękne masz te żółte to też od Kozuli z wymiany? Jaki to jest?? ja mam 177 - Orange Stawberry i jest też bardzo smaczny ale kształt ma bawolego serca a ten twój jest bardziej spłaszczony..Ja rudego miałam jeszcze innego..Jeden z liśćmi ziemniaczanymi bardziej płaski a z normalnymi owoce miały małe pękate gruszeczki wielkości trzech megagronków...Twoje są ładne wydłub nasionka ...
Pozdrawiam... Alina .
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

To teraz może głupie pytanie : jak właściwie deszcz działa na liście pomidora? Przecież w Ameryce południowej też czasem pada.. Tak sobie na głos myślę.. A te pomidory jakoś tam przetrwały.. Co prawda w formie dzikiej no ale jednak.. A ziemniaki też tam znali..hm. Dlaczego deszcz jest taki szkodliwy?
Deszcz zwilża liście i w określonych temperaturach daje pole do popisu chorobom grzybowym. Nie pamiętam dokładnie zakresu tych temperatur, ale zarówno poniżej pewnej temperatury jak i powyżej choroby grzybowe nie mają dobrych warunków. Myślę, że w Ameryce Południowej przede wszystkim te wysokie temperatury mają swoje działanie, ale być może też są bardziej odporne odmiany, to tak jak z "naszym" Kosztelem. Niczym nie pryskany nie zachoruje na parcha jabłoni. Tak jak to widzę, ale może nie do końca tak jest. Nigdy nie byłam w Ameryce Południowej. :wink:
pozdrawiam Ewa
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Dziękuję za obszerne wyjaśnienie:) Rozumiem, że jak wilgotno i optymalna temperatura do rozwoju to grzyb kwitnie, ok. A dokładniej jak deszcz zwilża liście, to spłukuje coś z pomidora, co go chroni, czy raczej po prostu umożliwia grzybom przyleganie? Może ktoś się orientuje?
I jeszcze przyszło mi do głowy : czy zaraza ziemniaczana idzie od wewnątrz czy od zewnątrz? Tzn te plamy które widzimy - to początek i to idzie w głąb, czy to wykwit z tego co już jest w środku?
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Rusalka pisze:Suppa..
Ale te megagrony są niedojrzałe!! :roll:
Owszem, ale zapalone. Tydzień w pudełku z jabłkami zrobi swoje, z tym że akurat ta odmiana długo i opornie dojrzewa.

Alina-277 to jest żółta zebra płaska nr. 136 oczywiście od kozuli :wink:
Nasiona najlepszych odmian pozyskuję systematycznie i podzielę się nimi.

A odnośnie zarazy - dokładnie tak, chodzi o temperaturę. Gdy zbliża się do 30 stopni jej rozwój jest hamowany. Wilgoć umożliwia wykiełkowanie zarodnikom i wniknięcie w tkankę rośliny.
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Jokaer, nr 141 to mieszaniec, czyli pokolenie F1 które nie powtarza. Z jego nasion mogą wyrosnąć pomidory w kolorach: czerwonym, żółtym, pomarańczowym, zielonym, czarnym i zebry we wszystkich wymienionych kolorach. Nie wiem czy pojawi się malinowy kolor, jeśli tak, to sporadycznie. Kształty będą też różne, od sakiewek, przez pośrednie, do typowych okrągłych.
Megagron u Suppy spokojnie dojrzeje. Będzie trochę mniej słodki, ale lepszy taki niż żaden. U mnie z 4 megagronów 2 są ciekawe - jeden mega słodki, drugi o gigantycznych gronach. Obydwa będę rozmnażać dalej. U tej odmiany najlepszą ucieczką przed szarą pleśnią będzie uprawa na małą ilość gron. Im więcej owoców w gronie, tym mniej gron. U typu z gronami gigantami, nie ma co planować więcej niż 2 grona.
Zaraza rośnie od zewnątrz, do środka. W temacie zarazy mam ciekawą obserwację, ale w tunelu. Mianowicie, zaraza już drugi rok z rzędu nie ,,bierze'' mi pomidorów posadzonych między młodymi orzechami. W zeszłym roku pomyślałam, że może ich nie znalazła w tych orzechach, ale w tym roku jest wszędobylska i bardziej agesywna. Pomidory nie były niczym pryskane, brunatna palmistość i szara pleśń znalazły pomidory w orzechach bez problemu. Zjawisko z każdym dniem jest coraz bardziej intrygujące. Tak sobie myślę, że może olejki eteryczne zawarte w liściach orzechów niszczą zarodniki zarazy ?

Pozdrawiam, kozula
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

kozula pisze:Tak sobie myślę, że może olejki eteryczne zawarte w liściach orzechów niszczą zarodniki zarazy ?
to chyba zbyt piękne :) , ale gotów jestem Cie odwiedzić , baa nawet oprócz pomidorów kopic trochę orzechów , oczywiście szczepionych , bo mój nieszczepiony nie chce odgonić zarazy ;:98
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Ja swoje bidoki muszę już pryskać do końca sezonu. Miałam je same sobie zostawić, ale mi szkoda, bo krzaczory są wysokie i jest na nich na prawdę sporo owocu. A i tak zdrowszych chyba u siebie nie kupię. Zwłaszcza, że często po kupnych jestem chora a po moich, mimo ze pryskane czuję się świetnie :D. Wczoraj opyliłam pomidorka Albenga+ Copia o wadze 0,7kg :shock: Był...pyszny!! Obżarłam się niesamowicie :D.
Pomimo zarazy, zbiory są dość wysokie :). Nie dajemy rady przejeść pomidorków więc obdarowujemy rodzinkę i znajomych :).
Podjęliśmy również decyzję, że zostają wszystkie odmiany... A ja mam ochotę jeszcze na Copię, Żółtą zebrę i Zieloną zebrę...ale czy się załapię na akcji...Nie wiem ...Może jeszcze jakaś malinówkę zakupię :).
Mam pytanie do obeznanych- czemu pomidorki pękają przy szypułce pionowo?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Mi popękały pionowo niektóre (zapalone) owoce na malinowej zebrze z dzióbkiem. Pękały tak po kilku dniach obfitego deszczu, może nadmiar wody ?
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
jarson64
500p
500p
Posty: 552
Od: 27 cze 2011, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - akcja wiosna '11-c

Post »

Tula tak jak zaobserwowałaś przyczyną takiego pękania jest nieprawidłowa gospodarka wodna, aczkolwiek są odmiany odporne na pękanie, twarde ale na mój gust nie tak smaczne jak te co pękają. :D
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
pozdrawiam Jarson
Moje krzyżówki
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”