Mały ogródek basowej cz.4

[kogra]

No nie tylko nazwa, bo pomidor też wygląda ekscentrycznie , można by powiedzieć.....
Jeszcze tylko brakuje opisu jak smakuje.......pomidor oczywiście........
Małgoś możesz opisać ?

[Stokrotkania]

Piękny ten Twój skrawek ziemi, pomidory jakie duże, oj dawno nie jadłam tak prosto z ogródka..
Pozdrawiam.

[Comcia]

Powiedz skarbie - ile ton pomidorków już przerobiłaś ?

[basow@]

Oj , od 3 tygodni mam tyle roboty w pracy ,że na forum prawie nie zaglądam.Warzywniak zarośnięty okrutnie...
Awaria rutera , nadmiar pomidorów i pracy zawodowej , to wszystko przyczyniło się do moich rzadkich wizyt.Mam takie zaległości na forum ,że pewnie ich nie nadrobię.Nawet nie przypuszczałam ,że jestem tak uzależniona od neta. Jego brak doprowadza mnie do szewskiej pasji...Nawet zdjęć nie robię , bo nie mam jak wstawić.
Witajcie kochane Dziewczynki! Dzięki za odwiedziny.
Pomidorów mam w tym roku zatrzęsienie! Jeszcze takich zbiorów w życiu nie miałam.W kuchni stoi na podłodze 5 koszyczków ( takich z warzywniaka) pomidorów gotowych do przerobienia.Mrożę ( koktailówki) , robię przeciery i suszę. Poza tym jestem od dłuższego czasu na diecie pomidorowej , co mi bardzo odpowiada. Jeszcze mi się nie znudziły pomidory.
Grażynko , nasiona fiutków dla Ciebie zebrane. Jak smakują? Są smaczne , lekko słodkie no i "samo mięso" .Nadają się nawet do suszenia. Tylko moi 3 panowie jeszcze ich nie spróbowali , jakoś im niezręcznie...
Dorotko - papryczka rośnie , ale jeszcze nie mam czerwonej , a szkoda , bo nadała by się do suszonych pomidorów. Jak tylko mam neta - lecę do Ciebie oglądać pomidorki...nie piszę , bo i net ledwo zipie.
Mariolu , już nawet nie liczę ...

W tunelu pomidory dają radę , ale te w gruncie już dopadła zaraza...Nawet ich nie żałuję , bo przecież ile można...Trzeba się powoli brać za selekcję i zbieranie nasion na przyszły rok.

[basow@]

Wiolu zakwitła , a jakże , nawet zrobiłam zdjęcia , ale wstawię ....nie wiem kiedy , bo net mam na razie słabiutki , ledwie strony mi się otwierają ...
Stokrotkania - dzięki za odwiedziny . Po 3 tygodniach "nicnierobienia" wygląda toto po prostu paskudnie ( znaczy mój skrawek ziemi ).Jeszcze kwiaty , jak cię mogę , bo rosną gęsto i mało które zielsko się przedrze przez gąszcz, ale warzywniak woła o pomstę do nieba!Ale nic to - przyjdzie i na niego czas.

[Monia68]

Mariolu, podziwiam
Czy jakieś Twoje pomidory nadawałyby się do uprawy doniczkowej? Nie ukrywam, że trochę Ci zazdroszczę takich zbiorów!!

[kogra]

Gosik wielkie
To się bardzo cieszę, że obrodziły w nasionka.
Niezręczności panów się nie dziwię..... pewno mają jakieś skojarzenia.....
Takie właśnie mięsiste pomidorki lubię najbardziej.
A powiedz mi jeszcze jak suszysz te pomidorki.
Jadłam takie kupne w oleju i bardzo mi smakowały.
Są jeszcze suszone podwędzane, ale to dla mnie już wyższa szkoła jazdy.
Gosik

[basow@]

Monisiu , do uprawy w doniczkach mam 2 odmiany - Vilma i Aztek ( miałam też Venus, ale gdzieś mi ją wcięło....) Ale coś mnie zaćmiło i zamiast do doniczek - posadziłam w foliaku.Teraz cały czas muszę uważać ,żeby krzaczków wysokości 20 cm nie rozdeptać. Krzaczki bardzo :zbite". Pędy nie rozłażą się na boki. Nawet fajne , ale posadzę je w przyszłym roku do doniczek , bo w folii szkoda miejsca. Oba smaczne , bardziej słodkie , niż kwaskowate.
Grażynko w tamtym roku suszyłam 1 raz w życiu i oczywiście wysuszyłam na wiór.Były niezjadliwe ( na szczęście niewiele pomidorów w tyn sposób zmarnowałam). W tym roku skorzystałam z linku , który podał Leszek45 http://www.zajadam.pl/cos-z-niczego/pom ... mment-3243 . Dosypuję tylko więcej ziół ( w tym prowansalskie).No i z bólem serca ( i kieszeni) zalewam je tylko oliwą z oliwek , po tym , co napisał forumowicz ( o szkodliwości oleju słonecznikowego ).Potem tę oliwę można wykorzystać do jakichś sałatek ( za mocno jej nie grzeję). Są pyszne , a przy tej ilości pomidorów , jaką mam do przerobienia - nie darowała bym sobie , gdybym je zmarnowała.
O suszonych podwędzanych nawet nie słyszałam...

[Grzesiu]

Panowie...fiutki i niezręcznie?
to coś nie tak chyba
ja chcę też takie nasionka takich dobrych pomidorków

[Comcia]

Ja też robię z tego przepisu ale każdą partię trochę modyfikuję i daję różne zioła w różnych proporcjach.
Się okaże które będą najlepsze :P
Tylko ja mieszam oliwę z olejem rzepakowym ale dobrej jakości.

[artam]

Ale może skoro już szczęśliwie masz ten internet, to może by tak wykorzystać jego mozliwości i jednak wstawić jakieś zdjęcia... Ku uciesze ogółu ogrodniczej braci?
Dieta pomidorowa? A z czym to się je? Choć ze śmietaną?

[basow@]

Ok , Grzesiu - jutro będę suszyć fiutki ,więc nazbieram i dla Ciebie nasionek.

Mariolu , myślisz ,że rzepakowy też dobry? Jakiego używasz? Może na Pw mi napisz , co by reklamy nie robić? Chociaż czytałam ,że któraś z dziewczyn zalewa je nawet zimnym Kuj.....m ( ale trzyma w lodówce).Widziałam ,że żółte też suszysz , żeby kolorowo było.

Martuś ja nawet zdjęć nie robię... jesień już w ogródku , już lilie prawie wszystkie przekwitły , chryzantemy jeszcze nie kwitną....może jutro coś cyknę , to wstawię. Powoli mnie tumiwisizm ogarnia....
Nie , bez śmietany. Za karę , że słodycze lubiłam ( już się odzwyczaiłam , na szczęście ).Myję całą michę koktailówek i pożeram zamiast batoników , ciasteczek i innych takich...

[artam]

Powoli mnie tumiwisizm ogarnia....

To od tych pomidorów! I nie sądzę, by suszenie fiutków coś tu pomogło...

[basow@]

uwielbiam Twoje poczucie humoru!

[dzieci2]

Hej
Ja też suszę pomidory niestety kupne - z braku swoich - ale do głowy mi nie przyszło aby dodawać paprykę. Daję tylko zioła ale też dużo czosnku i też zalewam tylko oliwą

Zazdraszczam takiej ilości swoich pomidorasów. Zdradź parę szczegółów tej diety pomidorowej - jestem żywo zainteresowana
Asia