Złotokap -choroby,szkodniki
Re: Złotokap - co z tym.... proszę o radę....
Monika, dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie. Masz racje, może to być efekt "stresu", ponieważ w tym roku przesadzałem ten złotokap w inne miejsce.
Pozostałe złotokapy (mam ich w sumie 3) też zostały posadzone w tym roku. Może to efekt przystosowywania się roślin do nowego miejsca.
W takim razie nawiozę (masz może sugestie, jaki środek byłby optymalny, aby uzupełnić wskazywane pierwiastki / mikro - może zwykły obornik?)?
Dodam jeszcze, że pierwsze zdjęcia dotyczą złotokapu, który miałem od lat. W tym roku (po zimie i majowych przymrozkach) złotokap został zaatakowany przez gruzełka cynobrowego, zaatakowane pędy usunąłem i wyprowadziłem nowe. Może to też efekt osłabienia drzewka, o którym wspominasz.
Pozostałe złotokapy (mam ich w sumie 3) też zostały posadzone w tym roku. Może to efekt przystosowywania się roślin do nowego miejsca.
W takim razie nawiozę (masz może sugestie, jaki środek byłby optymalny, aby uzupełnić wskazywane pierwiastki / mikro - może zwykły obornik?)?
Dodam jeszcze, że pierwsze zdjęcia dotyczą złotokapu, który miałem od lat. W tym roku (po zimie i majowych przymrozkach) złotokap został zaatakowany przez gruzełka cynobrowego, zaatakowane pędy usunąłem i wyprowadziłem nowe. Może to też efekt osłabienia drzewka, o którym wspominasz.
Pozdrawiam
Rafał
Rafał
Re: Złotokap - co z tym.... proszę o radę....
No cóż, zobaczysz jak będzie w przyszłym roku, może na zimę chochoła jakiegoś zrób..
Teraz daj im Florovit nawóz uniwersalny JESIENNY, ale nie syp tylko rozpuść w wodzie i podlej
Teraz daj im Florovit nawóz uniwersalny JESIENNY, ale nie syp tylko rozpuść w wodzie i podlej
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 23 mar 2013, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lublin
Złotokap -choroby,szkodniki
Złotokap posiałem jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Wyrosły mi ładne, trzy roślinki. Nagle coś im się jednak nie spodobało i liście straciły kolor, pojawiły się na nich kropki i zaczyna od dołu usychać i gubić liście. One same są jakieś takie oklapnięte. Roślina nie jest przelana. Siedzi na ziemi uniwersalnej z dodatkiem perlitu (około 25 proc.). Dwa z nich stoją na parapecie południowym. Jeden stał na wschodnim i to samo.
Niedawno zeszły mi bazylie cynamonowe. Są całe też w kropki, na różnych liściach jest ich różna ilość. Szkodników w domu nie ma żadnych, w razie czego postawiłem tablicę lepową, ale nic. Pod spodem liści nic nie żeruje. Nie ma też żadnych meszek, pajęczyn, nic. Pewnie niedługo padną mi złotokapy, ale chciałbym tego uniknąć.
Były nawożone razem z innymi kwiatkami w domu - nawozem do pomidorów. Nim zasilam głównie papryczki chilli, których mam sporo, poziomki, tzw. pokrzywki, bazylie i ... balkonowego pomidora



Niedawno zeszły mi bazylie cynamonowe. Są całe też w kropki, na różnych liściach jest ich różna ilość. Szkodników w domu nie ma żadnych, w razie czego postawiłem tablicę lepową, ale nic. Pod spodem liści nic nie żeruje. Nie ma też żadnych meszek, pajęczyn, nic. Pewnie niedługo padną mi złotokapy, ale chciałbym tego uniknąć.
Były nawożone razem z innymi kwiatkami w domu - nawozem do pomidorów. Nim zasilam głównie papryczki chilli, których mam sporo, poziomki, tzw. pokrzywki, bazylie i ... balkonowego pomidora




-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Złotokap w kropki
Wygląda na Mączniaka.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Złotokap w kropki
Ewidentnie przędziorek chmielowiec. 

Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 23 mar 2013, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lublin
Re: Złotokap w kropki
Porównałem zdjęcia do tego, co napisał Damek i faktycznie może to być to. Śmieszna sprawa, bo w poprzednim mieszkaniu walczyłem z mączlikiem szklarniowym oraz ziemiórkami. W nowym mieszkaniu miałem już zjedzoną bazylię na balkonie przez mszycę, a to dla mnie nowość.
Z chemii mam coś dedykowanego na przędziorka. Mam też polecany przez wszystkich Mospilan 20 SP. Wyczyści to kwiatki z tego badziewia? Nie zauważyłem żadnych ruchomych szkodników, a wzrok mam dobry
Z chemii mam coś dedykowanego na przędziorka. Mam też polecany przez wszystkich Mospilan 20 SP. Wyczyści to kwiatki z tego badziewia? Nie zauważyłem żadnych ruchomych szkodników, a wzrok mam dobry

- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Złotokap w kropki
Tak mospilan wykurzy przędziorka. Pod lupa sobie sprawdź i zobaczysz stada 

Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 23 mar 2013, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lublin
Re: Złotokap w kropki
Najmniejszy złotokap już padł. Po dwukrotnym oprysku pozostałe dwa się podnoszą i wypuszczają nowe liście. Stare dalej w kropki
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Złotokap w kropki
Jotem, powoli, to że rosliny na liściach mają kropki to nie oznacza, że nadal jest przędziorek. Objawy żerowania zostają. Zobacz pod jakąs lupka czy poruszaja sie roztocza. jeśli nie to daj roslinie odpoczać, bo ona tez ma granice wytrzymałości na chemię
. Na drugi raz proponuje polysect jest bezpieczny, selektywny i o szerszym spektrum działania.

Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Złotokap w kropki
Alternatywa dla chemii - dobroczynek. Dobroczynek żywi się min. przędziorkami. Dostępne są np saszetki z nim, które wieszasz na roślinie i masz spokój.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 23 mar 2013, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lublin
Re: Złotokap w kropki
Niestety wszystkie 3 złotokapy straciły 95 proc. liści. Mam nadzieję, że stwierdziły, że tak przezimują na parapecie 

- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Złotokap w kropki
To naturalna reakcja rosliny, że zrzuca liście, bo: zbliża sie okres jesienny, a ponadto sa uszkodzone przez przędziorki.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Złotokap -choroby,szkodniki
Witam was. W tym roku posadziłem u siebie Złotokap-a, niestety po paru miesiącach, mimo dania odpowiedniej ziemi drzewko zaczyna chorować. Podejrzewam chorobę grzybową, spryskałem krzew Tapsin-em. Jeśli jestem w błędzie, proszę o rady.




Re: Złotokap -choroby,szkodniki
Jakiś dziwny... złotokapy nie mają takich skórzastych i błyszczących liści, chyba, że zdjęcie po oprysku.Nie wiem jaki tam jest grunt rodzimy, ale problem wydaje się być z rodzajem podłoża, zbyt mało przewiewne, albo drzewko miało słaby system korzeniowy, a jest nadmiernie podlewany.Czasem drzewka zbyt długo trzymane w doniczkach bywają zaniedbane podsuszone, przerośnięte mają przez to osłabiony system korzeniowy i potrzebują nawet dwóch lat na to by się dobrze ukorzenić.Najlepiej po posadzeniu nie okrywać od razu korą, nie widać wtedy kiedy podlewać, a zalewanie nieukorzenionego drzewka również szkodzi.
Radziłabym zdjąć korę i opaskę, uformować tzw. misę z ziemi wokół pnia, dać tyczkę, by wiatr nie szarpał drzewkiem i podlewać tylko w czasie suszy.
Radziłabym zdjąć korę i opaskę, uformować tzw. misę z ziemi wokół pnia, dać tyczkę, by wiatr nie szarpał drzewkiem i podlewać tylko w czasie suszy.
Re: Złotokap -choroby,szkodniki
Dwa tygodnie wcześniej był robiony oprysk Topsin-em, drzewko ma tyczkę. Drzewko posadzone zostało chyba w maju, dałem mu uniwersalną przepuszczalną ziemię, zmieszaną z podłożem rodzimym, czyli 5 klasa, troszkę osadów po starorzeczu ale gleba piaszczysta, więc też przepuszczalna. Z zasady przed podlaniem odsłaniam korę i sprawdzam czy gleba jest wilgotna, jak jest to nie podlewam. Mam wrażenie, że zmiany spowolniły, z innymi drzewkami, prócz jeszcze modrzewia nie mam problemów.