Wpis TYLKO dla Pań (ostatnie dni urlopu, więc co tam...)
Panowie - nie patrzcie: będzie o doniczkowych ogródkach i doniczkach, o szamocie i kolorze ecru
Wiem, że to nieprofesjonalne, ale gasterie na nic mi nie chorują, nie są jeszcze rozrośnięte, no i lubię je wszystkie mieć na oku! -stąd brnę dalej w 'ogródki':
Do gasterii mam szczególną słabość, wyniesioną jeszcze z dzieciństwa: jedna taka rosła ze mną, zapewne któraś z grupy tych drobnych G. bicolor, z upływem lat kępa wypełniała coroz większe donice - przetrwała całą szkołę podstawową i liceum, aż zginęła w tajemniczych okolicznościach, gdy wyjechałam na studia - nikt z rodziny się nie przyznał, co się z nią stało...
Daga - doniczki na fotkach roślin zwykle ukrywam, ale rzeczywiście nie są mi obojętne - już to kiedyś pisałam
Najbardziej lubię takie z gliny jak cegła szamotowa:

Najwięcej jednak mam takich bardziej zwykłych, z lekko glazurowanej gliny

W innym pomieszczeniu mam wszystkie doniczki ceramiczne w kolorze ecru, fajnie - bo wiele kształtów z tej samej serii

Czasem dostaję też jakieś w prezencie - jedna taka pokraczna żaba nie ma wstępu do mieszkania, ale na balkonie ujdzie:

Na podstawie moich doniczek i ich ustawienia jakiś psychoanalityk mógłby sporządzić mój profil psychologiczny
