Jasne że tak
Przede wszystkim jestem naprawde w szoku jak wiele odmian i kolorów jest tych wszystkich storczyków
to, że falenopsisy bywają chyba w nieskończonej ilości kombinacji kolorystycznych

to wiedziałam, ale paphiopedilum...od maleńkich (te były najdroższe

) po ogroooomne
Nie wspominam o innych rodzajach storczyków, tych bardziej egzotycznych i niedostępnych w marketach czy kwiaciarniach...jednym słowem nie mogłyśmy z Babcią oderwać od nich oczu
Szkoda tylko że sala była dość mała, co nie pozwoliło wystawcom na zaprezentowanie w pełni każdego osobnika...
A, zapomniałam dodać że zafundowałyśmy sobie po "cebulce"
Pleione, ciekawe co nam z tego wyrośnie
