Rano pojechaliśmy na poszukiwania.
Nachodziłam się jak pies a teraz jeszcze trzeba wszystko przerobić.
Garnki buchają parą, dom pachnie grzybami więc tylko na szybko wkleję dzisiejsze zbiory.








Loki - nie znam się na botanice, ale z nasion róży na pewno nie będzie tego czego oczekujemy, bo pyłki z innych róż na pewno tez mają znaczenie.
Zresztą na nic nasze gdybanie, bo na razie nie widzę żadnych nawet malutkich owocków.
I tak sobie myślę, ze geny dzikiej róży pewno by zdominowały nasionko i pewno wyszłaby jakaś dzika róża.
Ale ja się na tych klockach nie znam.


Ewka - oczywiście zapraszam.
Justynko - witam.

Dzięki za zaproszenie.
Ryśku - mnie poprzednie lata tez wszystko wszamały.
Nawet jeden się nie ostał.

Geniu - dostałam od krakowskiej Ewki.
A teraz biegnę do garów
