Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
Suche napowietrzne możesz przyciąć ale nie jest to koniecznością.Te wystające z pod doniczki lepiej zostaw aby Ci nie zgniły inne.
Co do przesadzanie jest różnie możesz go przenieść do doniczki o 1cm szerszej ale nie większej.Czasem po przesadzeniu mogą dziać sie rożne dziwne rzeczy z korzonkami wiec trzeba to robić bardzo ostrożnie by nie uszkodzić korzeni i po tym zabiegu nie można przez jakiś czas go podlewać aby uszkodzone korzenie sie zagoiły.
Na kwitnienie trzeba po prostu czekać.
Co do przesadzanie jest różnie możesz go przenieść do doniczki o 1cm szerszej ale nie większej.Czasem po przesadzeniu mogą dziać sie rożne dziwne rzeczy z korzonkami wiec trzeba to robić bardzo ostrożnie by nie uszkodzić korzeni i po tym zabiegu nie można przez jakiś czas go podlewać aby uszkodzone korzenie sie zagoiły.
Na kwitnienie trzeba po prostu czekać.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
Kasiu,Jagodo wyprzedziłyście mnie
to tak - przesadzanie to juz wyższa szkoła jazdy - wg, mnie ni ma potrzeby na razie tego robić
Listki możesz przecierać - są nawet takie specjalne ściereczki do liści ale i zwykłą czystą szmatka możesz to uczynić
Martwią mnie tylko te wykwity soli na górnej warstwie kory - jaka wodą podlewasz

to tak - przesadzanie to juz wyższa szkoła jazdy - wg, mnie ni ma potrzeby na razie tego robić

Listki możesz przecierać - są nawet takie specjalne ściereczki do liści ale i zwykłą czystą szmatka możesz to uczynić

Martwią mnie tylko te wykwity soli na górnej warstwie kory - jaka wodą podlewasz

Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Moje storczyki
- basia1986
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 30 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
Ja też się martwiłam moimi. Mam ich 8 sztuk. Jeden od ponad roku nie przestaje kwitnąć. Zanim jedne kwiaty opadną sa już następne. Dostałam go jak miał jeden pęd. A teraz jest ich 5
A z resztą to tak różnie... Jeden od trzech lat cichuteńko
Pozdrawiam


Pozdrawiam
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
myritlle chyba jestem jeszcze zbytnią nowicjuszką, jeśli chodzi o storczyki, by brać się za przesadzanie tego
tym bardziej, że piszesz, że trzeba mieć nie lada wprawę
szymka dziękuję, oby było tak, jak mowisz
duduś gdzieś wyczytałam na forum, że robi się "specjalne mikstury", którymi wyciera się listki: jakiś płyn do naczyń, piwo (?!)



szymka dziękuję, oby było tak, jak mowisz

duduś gdzieś wyczytałam na forum, że robi się "specjalne mikstury", którymi wyciera się listki: jakiś płyn do naczyń, piwo (?!)


- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
Witaj imienniczko
... twój podopieczny wygląda i trzyma się nie źle, ale skoro w tym samym podłożu jest od 2lat i na wierzchu ma takie białe naloty to ja jednak bym go przesadziła do porządnego podłoża bo tamto może być już nieco wyeksploatowane
. Przesadzanie tonie taka wielka sztuka tu możesz podpatrzyć http://www.jestem.pl/video/phalaenopsis ... zanie_616/ może wreszcie zakwitnie
. Storczyki uczą cierpliwości 




Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
duduś podlewam kranówką
rysia dziękuję bardzo za radę
sama dziękuję, mam nadzieję, że jeszcze mnie zaskoczy- pozytywnie
ewarost witaj
może się odważę na przesadzenie, ale totalnie nie wiem, jak się za to zabrać
ale może dzięki filmikowi, który wysłałaś, nie będzie to takie skomplikowane
mam pytanko odnośnie tej instrukcji: czy zamiast styropianu może być keramzyt na dół? no i czy ten mech konieczny, bo nie wiem, skąd go wziąć 

rysia dziękuję bardzo za radę

sama dziękuję, mam nadzieję, że jeszcze mnie zaskoczy- pozytywnie

ewarost witaj




Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
Ewo, keramzyt jest w sam raz na dno - ja próbowałem swego czasu ze styropianem i nie byłem z niego zadowolony . A i ten mech ( pewnie chodzi o sphagnum) tech przypuszczam ze nie będzie potrzebny. Kup sobie specjalne podłoże dla epifitów ( najlepiej z grubszymi kawałeczkami ) i myślę że to powinno wystarczyć . Pamiętaj tylko o wstrzymaniu się od podlewania przez kilka dni od przesadzenia i będzie dobrze
Życzę powiększenia kolekcji

Życzę powiększenia kolekcji

Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Moje storczyki
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
dziękuję bardzo za podpowiedzi, Piotrze 

Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
jak czas dzisiaj pozwoli, zamierzam przesadzić mojego storczyka- ziemię już kupiłam,także zobaczymy, jak mi pójdzie. 
aha, i powiedzcie mi jeszcze kochani, czy te pędy dobrze poprzycinałam
czy jakoś jeszcze je dociąć 

aha, i powiedzcie mi jeszcze kochani, czy te pędy dobrze poprzycinałam


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2957
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
Ewo skoro zabrałaś się za przesadzanie to przy okazji wytnij wszystkie obumarłe korzenie w środku doniczki, fajnie było by jakbyś pokazała korzenie po wyjęciu i oczyszczeniu z kory, może warto pozostawić storczyka do dnia następnego bez podłoża, ja często tak robię jak przesadzam swoje.
Woda z kranu odpada, staraj się podlewać choćby przegotowaną i phalaenopsisów raczej nie wystawia się na dwór, nawet w lecie.
Cattleje, cambriowate, masdevallie, vandy, jak najbardziej ale phalaenopsisy nie.
Powodzenia w przesadzaniu i dalszej uprawie.
Woda z kranu odpada, staraj się podlewać choćby przegotowaną i phalaenopsisów raczej nie wystawia się na dwór, nawet w lecie.
Cattleje, cambriowate, masdevallie, vandy, jak najbardziej ale phalaenopsisy nie.
Powodzenia w przesadzaniu i dalszej uprawie.
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
kasiu dziękuję Ci bardzo za informacje, niezwykle cenne
zaraz zatem zabieram go z balkonu i biorę się za to przesadzanie. Może uda mi się cyknąć jakąś fotkę
A to pozostawienie bez podłoża to jak.. w pustej doniczce, czy jakoś na gazecie 



Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
no i storczyk przesadzony
martwi mnie tylko jedno... gdy wyjęłam go z poprzedniej doniczki, wypełzała z niej jakaś szczypawica czy coś takiego..bleeee
spore to było, ale tylko jeden taki egzemplarz, bo dokładnie przejrzałam wszystko. Może to on unicestwiał jakoś mojego kwiata
no i jeszcze jedno.. podczas werandowania storczyka, przebarwił mu się jeden liść, taka biała wręcz plama się zrobiła-podejrzewam, ze to może od słońca



no i jeszcze jedno.. podczas werandowania storczyka, przebarwił mu się jeden liść, taka biała wręcz plama się zrobiła-podejrzewam, ze to może od słońca

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2957
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
Ewo przepraszam ze wczoraj nie przypilnowałam Twojego wątku aby odpowiedzieć na Twoje wątpliwości. Odpowiem teraz, tak na przyszłość jak będziesz przesadzać kolejne nabyte storczyki. Pozostawić możesz w pustej doniczce pod warunkiem że uda się go tam stabilnie postawić jeśli się wywraca to może leżeć na gazecie. Takie pozostawienie bez ziemi dobre jest w momencie jak kupisz nowego kwiatka a po wyjęciu z doniczki wygląda, że jednak w sklepie go trochę przelali, kwiatu pozostawionemu bez podłoża nic się nie stanie, uważaj tylko aby nie stał na słońcu.
Jeśli chodzi o plamę to może faktycznie być od słońca, obserwuj ją może zmienić kolor ale jeśli się nie powiększa to zostaw.
Jeśli chodzi o plamę to może faktycznie być od słońca, obserwuj ją może zmienić kolor ale jeśli się nie powiększa to zostaw.
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
kasiu nic się nie stało, jakoś dałam radę, choć od razu wsadziłam go w doniczkę
a powiedz mi kochana, czy pędy dobrze są poprzycinane
czy może jakoś inaczej mam je uciąć...
a o czym jeszcze może świadczyć ta plama
dodam, ze przed wystawieniem na balkon jej nie miał.


a o czym jeszcze może świadczyć ta plama

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2957
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Czy da się uratować tego storczyka? Liczę na pomoc...
Elu patrząc na jego pędy to przycięłaś chyba tylko końcówki taki sposób nic nie daje, sama zostawiam całe przekwitnięte pędy bo storczyk może je czasem przedłużyć jeśli zacznie usychać to wycinam cały pęd. Pozostawienie oczek na których wcześniej rosły kwiaty nie ma sensu na nich nowych kwiatów nie będzie, aby storczyk wypuścił odbicie na łodydze kwiatowej musi zostać uśpione oczko z którego może wypuścić rozgałęzienie. W przypadku twojego kwiatka obcięła bym całkiem ten pęd i poczekała na całkiem nowy.