Witajcie w kolejny bardzo mokry piątek.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa.
Staram się jak mogę, by ten kawałek ROD-u był czymś do czego się tęskni.
Pogoda nie rozpieszcza, więc trzeba zająć się czymś innym.
Rano poszły w ruch słoiczki - 30 kiszoniaków i 8(na razie!) korniszonów. Fasolka przygotowana do mrożenia, zaraz biorę się za siekanie na szybko zebranej zieleniny.
Zostawiam fotkę balkonową z wczoraj
I z dzisiaj
Wieczorem zajrzę co uWas słychać.