witajcie w ten piękny poranek

mam nadzieję, że u wszystkich świeci słońce
Justynko, trudno nie zachwycać się różami - ogrodowymi księżniczkami... ja długo się wahałam obawiając się, czy na mojej glebie będą się dobrze czuły... ale skoro kilka sztuk, posadzonych byle gdzie, potrafi zdrowo rosnąć i pięknie kwitnąć, to postanowiłam że w ogrodzie będą róże i to prawdopodobnie w dużych ilościach - o ile miejsce pozwoli

dziękuję Ci za miłe słowo
Moniś, u mnie też cudowne słońce! nazwę preparatu zanotowałam, będę go szukać.
wygooglałam tę hortensję z serii forever & ever i jestem pod wrażeniem jej urody... no i co istotne, niezależnie od kaprysów pogody, powinna co roku zakwitnąć... będziesz miała kolejny efektowny punkt w swoim ogrodzie
Malgosiu, a jaka dzisiaj u Ciebie pogoda? czytałam, że M. odjechał...
Agusiu, liatry to wdzieczne rośliny... kwitną dość długo i zwabiają dużo motyli - warto je mieć
Gosiu, Ty też - mimo złej aury wczoraj - się narobiłaś... zielsko niestety daje swój popis, więc nie da się go ominąć przy obchodzie...
a co do lodów - czym większy mróz, tym bardziej mi się ich chce ;) tu akurat powodem była pogodowa depresja i stąd to buszowanie w zamrażalniku... naleweczki też bym nie odmówiła ;)
Borowinko, następnego dnia kręgosłup boli mniej i często zapominamy o wysiłku z dnia poprzedniego i znowu wpadamy w kierat... dziś jednak odpoczywamy
