Małe - wielkie szczęście...
- ewka63
- 500p
- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: Małe - wielkie szczęście...
Iwonko, mam pytanie. Na pierwszym zdjęciu od góry, po lewej stronie za tawułkami co to jest takie zielone, roćnie do góry prosto. Pnące coś?
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Małe - wielkie szczęście...
Ja także mam tego liliowca "Gentle Sheperd". To mój ulubiony, bo jest prawie biały z lekką mgiełką jasnożółtego.
A siewki żuraweczek także mam w wielu miejscach. Na początku się dziwiłam, ale właściwie jeśli rosną małe dąbki, brzózki lub jesionki, to czemu mają nie rosnąć żuraweczki albo hostki, bo te ostatnie też mi się trafiają.
Zakatki w twoim ogródki niezmiennie piękne.
A siewki żuraweczek także mam w wielu miejscach. Na początku się dziwiłam, ale właściwie jeśli rosną małe dąbki, brzózki lub jesionki, to czemu mają nie rosnąć żuraweczki albo hostki, bo te ostatnie też mi się trafiają.
Zakatki w twoim ogródki niezmiennie piękne.

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Bratko, według etykiety zakupu, to powinien być Gentle Shepherd. Wydaje mi się, że to on, chociaż przyznam myślałam, ze to mniejsza ilość żółtego w bieli. Może dlatego, ze pierwszy kwiatek. Pierwsze podobno mogą być mniej udane.
Ewo to wiąz holenderski Wredei, ma ładny pokrój , szorstkie intensywnie żółte liście. fajnie wygląda jako element rozjaśniający zakątek, szczególnie wiosną. Nasz ma 4 lata.
Wando Właśnie dlatego go kupiłam. Podoba mi się połączenie bieli z zielonym 'oczkiem'. Na razie jakiś trochę przyżółtawy
Te siewki mnie dziwią, bo raczej pieliłam regularnie i nic nadprogramowego nie wyrastało. Teraz będę mniej dokładna
Miło mi, ze podoba ci się u mnie. Dziękuję.
Właśnie przetoczyła się burza i ulewa. Zrobiło się pochmurnie.

Ewo to wiąz holenderski Wredei, ma ładny pokrój , szorstkie intensywnie żółte liście. fajnie wygląda jako element rozjaśniający zakątek, szczególnie wiosną. Nasz ma 4 lata.
Wando Właśnie dlatego go kupiłam. Podoba mi się połączenie bieli z zielonym 'oczkiem'. Na razie jakiś trochę przyżółtawy

Te siewki mnie dziwią, bo raczej pieliłam regularnie i nic nadprogramowego nie wyrastało. Teraz będę mniej dokładna

Miło mi, ze podoba ci się u mnie. Dziękuję.

Właśnie przetoczyła się burza i ulewa. Zrobiło się pochmurnie.



Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- bratek158
- 500p
- Posty: 946
- Od: 28 lis 2010, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Małe - wielkie szczęście...
tak tak niestety mój tez nie zgadzal sie ze zdjeciem z opakowania 

- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe - wielkie szczęście...
A, to u Ciebie przetoczyła się ta ulewa! Do nas doszło tylko parę kropel i chmury. To już z tego dobrodziejstwa to wolę deszcz!
Justyno, a jak się ma brukentalia, posadziłaś?
Justyno, a jak się ma brukentalia, posadziłaś?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Bratko, poczekamy na następne kwiatki. Zobaczymy. A jak nie, trudno. Te też ładne
Agato, oczywiście, ze posadziłam. Ma się dobrze w cieniu fioletowego rh. Okwitła jakiś czas temu. Nie ucinałam kwiatostanów. Ma ładne świeże przyrosty. Chyba jej u mnie dobrze

Zapytam, co z bodziszkowym polem? Są początki? I czy przetaczniki doszły do formy?
Jeżeli mam do wyboru burza czy deszcz. Wolę deszcz. Wieczorem było ciepło, więc ogród odżył.

Agato, oczywiście, ze posadziłam. Ma się dobrze w cieniu fioletowego rh. Okwitła jakiś czas temu. Nie ucinałam kwiatostanów. Ma ładne świeże przyrosty. Chyba jej u mnie dobrze


Zapytam, co z bodziszkowym polem? Są początki? I czy przetaczniki doszły do formy?
Jeżeli mam do wyboru burza czy deszcz. Wolę deszcz. Wieczorem było ciepło, więc ogród odżył.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe - wielkie szczęście...
Bodziszkowe pole ma się świetnie, wszystkie chyba się przyjęły i ładnie rosną. Widać mój cienio -półcień też im odpowiada. Z przetacznikiem gorzej, bo dostał się na słoneczko w same upały i część z sadzonek sobie nie poradziła. Przycięłam je i czekam. Mam pewność co do trzech, teraz po deszczu mają całkiem ładne listki, pewnie się zadomowią. A pozostałe maluszki też chyba w komplecie, więc jest dobrze!
Swoją brukentalię przycinam po przekwitnięciu, na poletkach czasem nawet podkaszarką... ;)
Swoją brukentalię przycinam po przekwitnięciu, na poletkach czasem nawet podkaszarką... ;)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Małe - wielkie szczęście...
Justynko, z ogromną przyjemnością nadrobiłam powyjazdowe zaległości- rosliny bardzo sie rozrosły i pięknie kwitną 
Zdjęcia mistrzowskie!! W sprawie clematisa nie pomogę- one tak różnie wyglądają na zdjęciach. Nawet te, które mam, ciężko mi rozpoznać
Udanej niedzieli

Zdjęcia mistrzowskie!! W sprawie clematisa nie pomogę- one tak różnie wyglądają na zdjęciach. Nawet te, które mam, ciężko mi rozpoznać

Udanej niedzieli

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Agato, cieszę się, że maluchy się zadomowiły. Widziałam efekty twojej pracy. Jestem pod wielkim wrażeniem
To ostatnie dni na skosztowanie truskawek
Moniko, dziękuję za komplementy. Tajemniczy klematis na pewno znajdzie swoje imię, a jeśli nie i tak jest śliczny. Poczytałam twoją Afrykę i część Francji. Jestem pod wielkim wrażeniem 'lekkości pióra" i ilości poznanych miejsc, a także wiedzy o nich. Też kiedyś ( może) uda mi się ruszyć w świat, póki co
.
Leniwe niedzielne popołudnie, po sobotnim spotkaniu towarzyskim na łonie przyrody, zaowocowało wieloma fotkami.
Zobaczcie, co przykuło moją uwagę podczas spaceru po ogródeczku z kubkiem kawy i aparatem
( sąsiedzi
znowu mieli radochę
)
Uwaga, będą pająki.
Na ziołowej- pracowite przedpołudnie, aż furczało

Oni mieli wolne. Tylko się ciekawie rozglądali.

A to już widoczki i portrety roślin.
Na pierwszej fotce widać, co zostało z czerwonego klonika po zimie i maju. Był już spory. Przez 5 lat rósł bez problemu i nie wymarzał. Teraz odbija, ale to potrwa.

Na zakończenie.
Wesołe miasteczko


To ostatnie dni na skosztowanie truskawek

Moniko, dziękuję za komplementy. Tajemniczy klematis na pewno znajdzie swoje imię, a jeśli nie i tak jest śliczny. Poczytałam twoją Afrykę i część Francji. Jestem pod wielkim wrażeniem 'lekkości pióra" i ilości poznanych miejsc, a także wiedzy o nich. Też kiedyś ( może) uda mi się ruszyć w świat, póki co

Leniwe niedzielne popołudnie, po sobotnim spotkaniu towarzyskim na łonie przyrody, zaowocowało wieloma fotkami.
Zobaczcie, co przykuło moją uwagę podczas spaceru po ogródeczku z kubkiem kawy i aparatem



Uwaga, będą pająki.
Na ziołowej- pracowite przedpołudnie, aż furczało




Oni mieli wolne. Tylko się ciekawie rozglądali.



A to już widoczki i portrety roślin.
Na pierwszej fotce widać, co zostało z czerwonego klonika po zimie i maju. Był już spory. Przez 5 lat rósł bez problemu i nie wymarzał. Teraz odbija, ale to potrwa.



Na zakończenie.
Wesołe miasteczko




Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- ewka63
- 500p
- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: Małe - wielkie szczęście...
Justynko, piękne zdjęcia. Pszczoły - wiadomo, pracusie. Konik polny - piękne ujęcie, typowy lekkoduch, brakuje mu tylko poduszeczki pod brodą
. Pajączek - cudny. Natura jest mistrzem, a Ty potrafisz to pokazać
.
Dzwoneczki trafiły u mnie do ziemi akurat w deszczowa pgodę, do półcienia. Jednak chyba dają sobie radę. Część położyła się na ziemi, ale myślę, że odbiją ładnie, bo nie mają oznak gnicia




Dzwoneczki trafiły u mnie do ziemi akurat w deszczowa pgodę, do półcienia. Jednak chyba dają sobie radę. Część położyła się na ziemi, ale myślę, że odbiją ładnie, bo nie mają oznak gnicia

Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Ewko, dziękuję
Gdy mam trochę czasu, lubię pobiegać z aparatem. Gdyby taj jeszcze móc z niego więcej wyciągnąć...
Myślę, ze te maluszki w przyszłym roku już będą czarować swoim urokiem
Dzisiaj trochę sprzątałam. Przy okazji zajrzałam do gałązek do ukorzenienia. I miła niespodzianka. Pieris szt.2 ma korzonki. Zimą połamał go śnieg, który spadł z dachu. Sceptycznie, ale na wszelki wypadek
, włożyłam gałązki do wody. no i mam nowe sadzoneczki
. Pójdą do doniczek 'przedszkola'. Muszę im znaleźć miejsce.


Gdy mam trochę czasu, lubię pobiegać z aparatem. Gdyby taj jeszcze móc z niego więcej wyciągnąć...
Myślę, ze te maluszki w przyszłym roku już będą czarować swoim urokiem

Dzisiaj trochę sprzątałam. Przy okazji zajrzałam do gałązek do ukorzenienia. I miła niespodzianka. Pieris szt.2 ma korzonki. Zimą połamał go śnieg, który spadł z dachu. Sceptycznie, ale na wszelki wypadek




Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Małe - wielkie szczęście...
Tez mam tick wsadzania wszystkiego co zlamie lub zetne do wody lub ziemi
nawet nie wiem po co 


- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Jule, to działa na zasadzie 'przydasie'
Wszak szkoda marnować

Wszak szkoda marnować

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Małe - wielkie szczęście...
Tak, tak, to prawda
do tego czlek ma miekkie twarde serce
no nie dasz zieleninie zyc?


- Dzialeczka
- 500p
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Małe - wielkie szczęście...
Justynko, wpadam z wizytką-rewizytką
Bardzo podobają mi się Twoje kwiaty i chciałam zapytać o królewskie korony... Kupiłam jedną i posadziłam jesienią, rosła fajnie, aż w połowie wiosny któs mi ją złamał
Cebulka siedzi w ziemi... Myślisz, że w przyszłym roku coś z niej będzie? Jak ją pielęgnować?

