mój mały bzik:)

[mcus]

Mógłby mi ktoś odpowiedzieć na pytanie, co dzieje się na listku jednej z moich sadzonek falka?





Jest to młoda sadzonka przesadzona jakiś czas temu z agaru. Jest z innymi sadzonkami w akwarium. Na żadnej innej nie pojawiło mi się coś takiego. Nie są to jakieś wżery zrobione przez robaki. Wygląda to trochę tak, jakby w tym miejscu zaczął nadgniwać, tracić wiotkość i kolorek, tak że pod światło widać nawet niteczki w środku listka. Jest w doniczce w spagnum, ma dużo zielonych grubych korzeni.

[mcus]

nie wiem czy mam obciąć tego listka, żeby na wszelki wypadek "to coś" nie rozprzestrzeniło się dalej.

A tutaj pączki na innym falku. Nie mam pojęcia jakie będą kwiatki. Bardzo mi się podobają, bo są bardzo świecące jakby wypolerowane:) Może kwiatki będą woskowane? Nie mam jeszcze żadnego woskowego, więc byłoby super

[akwarybka]

To może być mocno świecący, półwoskowy Widziałam takiego ostatnio w sklepie. Kolor podobny, a blask niesamowity Kusił, kusił

[Laura1806]

Według mnie tego liścia trzeba obciąć, aż do zdrowej tkanki. Miejsce cięcia zasypać węglem drzewnym lub cynamonem. Możesz też wykonać oprysk środkiem grzybobójczym. Ja cięte miejsca zasmarowuję miedzianem i niczym już nie pryskam.
Życzę powodzenia

[justus27]

Tez bym ciachała tego listka...i tak to dolny liść, więc wnet storczyk sam go naturalnie zasuszy.

Ależ błyszczące "koraliki" na falku, Masz

[mcus]

listek ciachnięty. Ciekawe co to było? mam nadzieję, że to tylko jednorazowy psikus

[mcus]

Prezent

[justus27]

Pasiasty peloric...do schrupania

[mcus]

Dzisiaj odkryłam, że mój prezent pachnie:) Bardzo się cieszę, mam nadzieję, że będzie długo kwitnąć:) Jutro wyjeżdżamy na wczasy, więc moje kwiatki zostaną na tydzień same w domu. Są podlane i zdjęte z parapetów, więc nie powinno nic im zaszkodzić.

A teraz prezentacja kolejnych niespodziewajkowych storczyków, którym kwiatki się otworzyły. Pierwszy, który miał woskowe pączki zrobił mi psikusa i wcale woskowy nie jest. Mało tego- mimo, że miał bardzo ciemne pączki okazało się, że kwiatki ma jasno różowe. Do samego końca nie miałam pojęcia jak będzie wyglądać



U drugiego też pokazały się bardzo ładne kwiatki. Choć miał blade pączki, to jego kwiatki są w kolorze ciemnego bordo. A do tego są pokryte delikatnym meszkiem. Chyba się zmówiły, żeby mnie podpuścić





A tu na koniec oba storczyki razem:)

[justus27]

Przepiękne oba kwitnące... Mają mnóstwo pąków...Za tydzień, jak Wrócisz z wakacji...będzie śliczny widok

[mcus]

Wszystkie kwiatki dzielnie czekały mnie. Rzeczywiście otworzyły się wszystkie pozostałe pączki, ale najfajniejszą niespodziankę sprawił mi liodoro, który też otworzył swój pączek. Szkoda tylko, że ma jednego kwiatka. Czy one zawsze kwitną tak ubogo? W poprzednim kwitnieniu miałam też tylko 2 kwiatki. Oto on:



Zdjęcie nie jest może najlepszej jakości, (bo aparat ciągle ostrość łapał mi na pędzik, a nie na sam kwiatek) ale jest uroczy.
Poza tym rozwinął mi się pączek na drugim pędziku mojego ciapka. Co najdziwniejsze, na pierwszym (starszym) wszystkie kwiatki są identyczne, a na drugim kwiatek ma więcej ciemnego pigmentu. Dla porównania:





A tak na koniec w ramach ciekawostki, przemycę zdjęcie kwiatka, który wyrósł u mnie w ogrodzie. Jest wielki, ma świetne kolorki i pięknie pachnie

[justus27]

O Widzisz...jakie są fajne niespodzianki powakacyjne...

Śliczny Liodoro

A krówka...hmm...jak zwykle piękna. U niej kwiaty lubią przybierać różne kształty ( ja miałam mniejsze, a teraz znów są duże) i plamy na płatkach bywają różne.
I to uwielbiam w krówce...

[mcus]

Piszę dziś, bo mam problem z jednym ze storczyków. Obrzeża jego liści robią się pożółkłe. Stan ogólny storczyka jest dobry, bo liście nie wiotczeją- są twarde i sztywne, korzenie też zdrowe i rosną. Wypuścił nawet jakiś miesiąc temu nowy pędzik z kwiatkami, więc poza tymi listkami wygląda ok. Stoi u mnie na parapecie razem z innymi storczykami i żadnemu, oprócz tego, nic się nie dzieje. Na poparzenie słoneczne to też nie wygląda. Nawożę go słabo, bo nie przesadzam z nawozami u moich kwiatków, a podlewam deszczówką, jeśli mam ją w zapasie. Może komuś się przyrtafiło coś takiego? Wygląda to tak:









ps. druga doniczka i niebieska wstążka znalazły się przypadkowo:P robiłam zdjęcia szybko.

[justus27]

Marta, mam takie same obrzeża na dwóch storczykach, na starszych liściach. U mnie to chyba było spowodowane inwazją przędziorków.
A w przypadku miniaturki białej - podejrzewam, że to było od wody...liście te były zatopione w kulkach żelowych i zalane wodą....

[mcus]

hm... no robaków żadnych nie zlokalizowałam. Moja mama też wysunęła teorię, że te zółte obwódki mogą być po prostu od starości, lub za dużej ilości światła.