Izka na pewno z dodatkiem gliny szałwia osiągnie większe rozmiary...albo masz inną odmianę szałwii i dlatego jest mniejsza...
Pati czy chodzi Ci o ten powojnik?
To Clematis Viticella Betty Corning ,pachnący...sadziłam go w ubiegłym roku.
Większość powojników rośnie u mnie dwa lub trzy lata,pojedyncze sztuki mają po 5 lat...
Dzięki za pochwały
Marysiu Cafe musiała swoje odchorować po przesadzeniu,kwiaty na razie krótki żywot miały,ale widać ,że potrafi się szybko regenerować.Chartreuse de Parma zimowała pierwszy raz u mnie pod wysokim kopczykiem ,ale jak na razie miała tylko dwa kwiaty...
Cieszę się ,że zdjęcia się podobały...
Danka Chartreuse... widocznie potrzebuje większego zabezpieczenia...ciepłolubna dama...
Ale u mnie nie grzeszy wielością kwiatów...
Jeżeli odbiła u Ciebie to na pewno zakwitnie ,tylko trochę później...
Izka Cafe ma u mnie parę kwiatów na łodyżce,szybko przekwitły ,ale wiosną była przesadzana,musiała znieść transport i u mnie się przyjąć...także łatwo nie miała...
Kwiat jest bardzo ładny,pełny w kolorze ciemnej kawy z mlekiem .Na pewno jest interesująca ,gdyż różni sie od większości ,urodzie jej też nie można niczego zarzucić...
Motyle to sie we mnie budzą ,gdy patrzę na Twoje róże...
Małgosiu Twoje róże są równie piękne ,powiedziałabym,że mają warunki do powiększania swoich rozmiarów...jakie posiadają w opisach...u mnie pnące sobie radzą,krzaczaste niektóre...,ale floribundy przygłuszone bylinami,mniejsze ...mają się gorzej...

U mnie większość to róże i powojniki ,u Ciebie i inne rośliny znajdują miejsce...także nie ma co żałować...
Asiu Rose de Rescht jest warta zakupu,i nie będziesz tego żałować...tworzy bardzo zwarty krzaczek,gęsty i ma mnóstwo kwiatów w pierwszym kwitnieniu,i wciąż ma nowe przyrosty z kwiatami do jesieni.
Nie ogałaca się od dołu ...i preferuje również stanowisko półcieniste.I jeszcze jedno...pięknie pachnie...
Myślę ,ze Rosarium się nie pomyliło

,u mnie może by też tyle miała ,ale ją ścięłam o 1/3 ...niestety musiałam ,zbyt dużo miejsca by mi zajęła...
Asiu... zobaczymy jak będzie z pogodą ,zapowiadają deszcze w piątek i w sobotę ,w niedzielę może się wypogodzi...i wtedy możemy ruszyć w ogrody...
Aniu nie zdążyłam jej powąchać...ale z tego co piszą o niej ma mocny zapach...często jest mylona z Julia's Rose ,ale Cafe jest pełniejsza i ładniejsza...
Aniu zapachy są cudowne,ale wszystko na raz kwitnie ,i wiciokrzewy ,powojniki ,nawet te lipcowe...co będzie kwitło w kolejnych miesiącach ,gdy już wszystko przekwitnie
