Lusiu, chciałabym się doczekać tych koralików, w zeszłym roku po posadzeniu coś mi zaatakowało te jarzębiny, chyba grzybek i nie pokazały za bardzo urody. W tym roku liczę na poprawę... a ta czeremcha to nie wiem, na co chora. Chyba wszystko będę pryskać, jak leci, raz na grzybki, raz na robale..
Justyno, ciesze się, ze tak chwalisz
anabelki, bo długo się wahałam, czy je posadzić. Wydawały mi się trochę zbyt barokowo napiszone, jak na mój ogród, mało mam roślin kwitnących z takim
przepychem! ;)
(to znaczy potencjalnie, bo te jeszcze na to za młode)
Asiu, koniecznie daj znać, czy się wybierzecie w nasze strony, sama nie mam specjalnych planów na ten weekend, bo mała panna Kota będzie po zabiegu i muszę się nią zająć. Ale małe spotkanko się z tym świetnie komponuje!
Cześć Alusia, szkoda, ze tak rzadko sie pojawiasz na tym forum, bo Ty dopiero masz w ogrodzie do pokazywania, że ho ho. A przy okazji, czy czarna trawka już kwitła? Ciekawa jestem, co z mojej wyrośnie!
Agnieszko, szarak to w ogóle wygląda jak duży misio, a jego charakter też pasuje bardziej do niedźwiedzia. Myślę, ze dopiero odkąd mała nastała, zrozumiał, że tak naprawdę to on jest kotem, nie człowiekiem... ;)
A u nas tez niby popadało, ale teraz wieczorem wykopywałam trochę konwalii dla koleżanki, a ziemia sucha jak pieprz!
Agatko, muszę zobaczyć u Ciebie Big Daddy, ciekawa jej jestem. Nie wiem, czy zdoła wyrosnąć taka wielka, jak jej ciągle będę liście obrywała, no, chyba że zacznie jakoś porządnie rosnąć... ;)
Izo, jakbyś coś miała na zbyciu, to ja chętnie! W zamian na razie mogę zrewanżować się tylko konwaliami, reszta roślin wymaga niestety podhodowania, ale z czasem na pewno coś się znajdzie!
