Dobrze zrozumiałam, że azalie potrzebują więcej słońca, a różaneczniki mogą go mieć mniej
To nie tak. Azalie wielkokwiatowe gubią liście jesienią więć słońce nie jest dla nich groźne. Poza tym czasem ich liście dopada mączniak kiedy są w cienistych miejscach, więc to też argument, żeby rosły w słońcu w przewiewnym miejscu. Z różanecznikami też można próbować, ale słońce może przypalać liście zwłaszcza jak nie ma przewiewu/wiatru.
Generalnie rh lubi prześwitujące, rozproszone słońce, ale u mnie są takie miejsca z rh które są czasem w pełnym słońcu i w pełnym cieniu w zależności od położenia słońca i jest ok.
W pełnym mrocznym cieniu rh kiepsko kwitną i wyciągają się. U ciebie też tak może być przy parkanie, jeśli nie dostaną chociaż trochę wschodniego słońca.
Jeszcze raz Ci radzę zrób szkic jak ogród wygląd kiedy słońce wędruje i popatrz na cienie. Ten parkan sąsiada nawet jak ma ok. 2 metrów to latem kiedy słońce jest wysoko za duzo cienia nie da. W necie znajdziesz info na temat kąta padania promieni słonecznych w danym czasie (kwiecień/maj-wrzesień), więc nie powinnaś mieć problemu