Pryskam pomidory Miedzianem tylko raz w momencie sadzenia rozsady i to od spodniej strony liści ponieważ tam znajdują się aparaty szparkowe,przez które świeżo posadzona rozsada może zostać łatwo zainfekowana. Mógłbym pryskać jakimś innym środkiem kontaktowym ale świadomie wybieram Miedzian ponieważ daje mi on ochronę również antybakteryjną. I to jest jedyny mój oprysk prewencyjny preparatami kontaktowymi . Daj ci Boże , żeby hodowca wielkoobszarowy pryskał tylko tyle co ja. Musiałby całe lato nie sypiać martwiąc się o tą kasę utopioną w hektary.11krzych pisze:Ale użyłeś Miedzianu, czyli pryskasz prewencyjnie nie będąc wielkoobszarowcem.
A który środek wybrać?. Powtarzam raz jeszcze. Jeżeli w komunikacie PRIORIN podaje się, że istnieje zagrożenie zarazą to znaczy, że w powietrzu lub na roślinach stwierdzono obecność zarodników lub objawy zakażenia. Zatem i swoje pomidory, jako, że jestem w strefie zagrożenia, muszę traktować jako już zarażone ,bo gdybym podszedł do sprawy tylko prewencyjnie,za kilka dni mógłbym dowiedzieć się prawdy . Wyboru więc nie ma. Tylko środek taki jak Acrobat który daje mi ochronę interwencyjną/ przeciw zarodnikom, które już mogły wtargnąć/ i ochronę powierzchniową. Mam nadzieję, że rozumiesz o co biega.
pozdrawiam