Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelino masz przepiękny ogród i cudowny dom. Nowa balustrada bardzo mi się podoba i, jak zawsze, zachwycam się twoimi szerokimi, tarasowymi drzwiami. Dzięki nim ogród "wpada" do wnętrza. Tak, spójność domu i ogrodu osiągnęliście. Mieszkacie w pięknym domu i cudownym otoczeniu.
Śliczne zdjęcia pokazałaś. Orliki masz nadzwyczajne. Dałaś mi kiedyś orlika i ładnie mi zakwitł w tym roku, ale jest taki chudziutki. Mam nadzieję, że się rozrośnie i będzie z niego większa kępa. Napisz, jak osiągnęłaś taką kolekcję orlików - czy wysiewalaś sama? Czy sadziłaś sadzonki? Jak w ogóle pielegnować orliki? Co lubią?
Śliczne zdjęcia pokazałaś. Orliki masz nadzwyczajne. Dałaś mi kiedyś orlika i ładnie mi zakwitł w tym roku, ale jest taki chudziutki. Mam nadzieję, że się rozrośnie i będzie z niego większa kępa. Napisz, jak osiągnęłaś taką kolekcję orlików - czy wysiewalaś sama? Czy sadziłaś sadzonki? Jak w ogóle pielegnować orliki? Co lubią?
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ty robisz poranny obchód, ja tak czynię zawsze po pracy
Doskonale wiem, o czym piszesz: ten rytuał jest silniejszy ode mnie. Ale lubię to bardzo, te chwile powitania z ogrodem 


- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelinko
Ja mam już wakacje ....
Mam Ci tyle do opowiedzenia ...
Ale teraz muszę już dać odpocząć moim oczom ... bo bardzo się tego domagają
Fotki - jak zawsze - przepiękne ... Oglądaliśmy rodzinnie


Ja mam już wakacje ....
Mam Ci tyle do opowiedzenia ...
Ale teraz muszę już dać odpocząć moim oczom ... bo bardzo się tego domagają

Fotki - jak zawsze - przepiękne ... Oglądaliśmy rodzinnie

- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelino, jeszcze ci kwitną rh? Co to za późne odmiany, bo u mnie w okolicy już nie widzę kwitnących?
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Uwielbiam Twoje widoczki te kompozycie wspaniale kwitnące kwiaty różaneczniki, hortensje, orliki
Mój rh mimo okrycia miał tylko 3 kwiatki i tak jak piszesz reszta purchawki
To teraz czekam na Twoje porady dotyczące ich przygotowania do zimy no i jestem ciekawa co posadzisz w zakątku pieńkowym hmmm paprocie już masz , wrzosy wrzośce ..... 



Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelino chciałam uzyskać od Ciebie poradę dotyczącą cięcia świerków Hoopsii. Mam trzy sztuki wysokości ok 120 cm, ale bardzo rosochate. Twój ma idealny kstałt.
W ostatnim programie Mai w ogrodzie powiedzieli, że tnie się na przełomie czerwca i lipca, ucinając połowę długości przewodników. A jak Ty to robisz? Nie chcę zaśmiecać Twojego wątku, bo bym Ci pokazała jak są baaardzo nieregularne. Pozdrawiam.
W ostatnim programie Mai w ogrodzie powiedzieli, że tnie się na przełomie czerwca i lipca, ucinając połowę długości przewodników. A jak Ty to robisz? Nie chcę zaśmiecać Twojego wątku, bo bym Ci pokazała jak są baaardzo nieregularne. Pozdrawiam.
Dorota
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
U mnie też czas RODODENDRONÓW już minął, niestety... Najpóźniejsza z moich odmian to ciemno- buraczkowy "OLD PORT", ale i on już prawie przekwitł... Stopniowo pousuwałam przekwitłe kwiatostany i krzewy są już oczyszczone i zasilone . Na kolejne kwitnienie przyjdzie długo poczekać .igielka78 pisze:Ewelino, jeszcze ci kwitną rh? Co to za późne odmiany, bo u mnie w okolicy już nie widzę kwitnących?
Tu jeszcze kilka zdjęć:
61.


63.


65.


67.


Beatko Niebawem RODODENDRONY będą zawiązywać pąki kwiatowe na kolejny sezon, warto więc zasilić je nawozem wieloskładnikowym ( ja stosuję o tej porze roku nawóz dolistny do rh) , od połowy lipca już absolutnie nie zasilać , ale dbać o wilgotne podłoże. Dobrze , by krzewy "weszły" w zimę zdrowe , a więc teraz trzeba dbać o ich dobrą kondycję i w razie pojawienia się chorób grzybowych, czy jakiegoś robactwa, zastosować w porę opryski. Przed nadejściem mrozów bardzo mocno podlać okolice krzewów i podściółkować warstwą kory. Tyle możemy zrobić , by krzewy przetrwały zimę

Świerki warto ciąć "od małego". Trudno mi poradzić Ci coś konkretnego nie widząc Twoich świerków (masz zdjęcie?) , ale jeśli mają nieładny pokrój - tnij koniecznie ! Teraz jest najlepszy moment. Śmiało można przycinać połowę długości przyrostu, można też delikatnie przyciąć lub nawet wyciąć to, co zawadza, psuje pokrój , itp. W pierwszym roku nie uzyskasz idealnego kształtu, ale możesz go znacznie poprawić i zagęścić , a w kolejnym roku już będzie widoczny efekt. Nie musisz tego zabiegu powtarzać każdego roku, po prostu , gdy uznasz to za konieczne . Mój "HOOPSI" w tym roku nie był cięty , usunęłam mu tylko jakiś taki dziki drugi czubek .dota.m pisze:Ewelino chciałam uzyskać od Ciebie poradę dotyczącą cięcia świerków Hoopsii. Mam trzy sztuki wysokości ok 120 cm, ale bardzo rosochate. Twój ma idealny kstałt.
W ostatnim programie Mai w ogrodzie powiedzieli, że tnie się na przełomie czerwca i lipca, ucinając połowę długości przewodników. A jak Ty to robisz?
Patryku - miło Cię gościć

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelinko a kiedy konkretnie nawozisz swoje RH
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Wczesną wiosna (pocz III) podsypuję kompostowanym obornikiem wokół krzewu.(Nawóz dobry na start, bogaty w azot, pobierany stopniowo z gleby. Potem delikatnie w końcu IV/pocz. V sypię nieco wieloskładnikowego nawozu zakwaszającego do Rh .Teraz , po kwitnieniu, nie później niż do poł. VII-dolistny nawóz do Rh ( robię 1x oprysk całej korony krzewu). I już nic więcej do następnej wiosny. Dodam ,ze nawozy stosuję w niewielkich dawkach - przenawożenie jest gorsze niż zagłodzenie rośliny.
A teraz pozwólcie - mój nowy nabytek : GAURA LINDHEIMERA ( Gaura Lindheimeri "Karalee White" ) - Pochodząca z rodziny wiesiołkowatych bylina.

Podobno jest bezproblemowa i długo kwitnie (u mnie właśnie rozwinęła pierwsze kwiatuszki
)
A teraz pozwólcie - mój nowy nabytek : GAURA LINDHEIMERA ( Gaura Lindheimeri "Karalee White" ) - Pochodząca z rodziny wiesiołkowatych bylina.


Podobno jest bezproblemowa i długo kwitnie (u mnie właśnie rozwinęła pierwsze kwiatuszki

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Dziękuję za cenne informacje 

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Czy dobrze widzę, że w wiklinowym koszu masz przekwitniętą lawendę?? Powiedz mi czy ty ją przycinasz jakoś po przekwitnięciu aby kwitła jeszcze raz??
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Agnieszko, ta lawenda zakwitnie dopiero 

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Tak wiem ale pytam czy to jej pierwsze kwitnienie czy kolejne?