Mała kolekcja Joasi

[kasiunieczka_32]

Asiu to odwieczny spór, choć jak się wydaje nie wnoszący nic nowego.
Polecam Ci jak najbardziej metodę Doroty, nie tylko ze względu na jej efekty - wystarczy zajrzeć do Jej wątku - ale ze względu na wygodę i mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia i ruszania stale korzeni.
Gdybyś zdecydowała się na uprawę wiszącą, bez wazonu lub podłoża, metoda "wiaderkowa" sprawdza się idealnie. Ja hoduję swoje vandowate na trzy sposoby: wiszące, w wazonie i w podłożu. Każdy wymaga innego podejścia, innego nakładu pracy i innej częstotliwości kąpania.
Vanda piękna i życzę Ci powodzenia w jej uprawie

[dorotakol]

Prawda, że to odwieczny spór i zupełnie nie potrzebny...
Mi wcale nie przeszkadza, że Dusia kąpie swoje vandy w wiadrze, ale przeszkadza to, że ciągle podważa inne niż jej metody uprawy. W imię zasady (nie wiem czy u was się tak mówi), brzmiącej tak: "Moja racja jest najmojsza" czyli w tłumaczeniu - nie dopuszcza wcale innych racji i opinii.
Pozdrawiam

[Storczykowa]

Tylko najpierw te korzenie rzeczywiście muszą się UKŁADAĆ w tym wazonie, a prawie wszystkie moje wazonowe Vandy mają większość korzeni poza wazonem, a więc takie nawadnianie byłoby niemożliwe nawet, jakbym chciała, bo moje Vandy mają zbyt rozrośnięte systemy korzeniowe, by mógl je pomieścić jakikolwiek wazon. A 5 Vand i 2 siewki Vand trzymam na wisząco, bo one to już w ogóle do wazonu nie wejdą, musiałabym mieć taki wysoki na metr i jeszcze o średnicy conajmniej 30 cm. Ale i tak uważam, że mój sposób jest najlepszy, bo nic się nie marnuje i ja nie musze się zbytnio wysilać. Z pewnością nie będę wylewać czystej wody do kranu po jednym kąpaniu jednej Vandy, bo to marnotrawstwo i głupota, a tak to prznajmniej mam na długo kąpiel dla Vand, choć odkąd mam tyle Phal. wymieniam wodę o wiele częściej, bo dużo jej schodzi na podlewanie (gdzieś pół wiadra na jedno podlanie, kilka podlewaczek). Ale Vandziom już tyle lat jest dobrze, przynajmniej nie musze ciągle kupować nowych wazonów.

[joaskal]

muszę się pochwalić że moje maleństwa zakupione od Kasi (kasiunieczka_32) wypuszczają nowe korzonki a PHALAENOPSIS MOK CHOI YEW nawt nowy listeczek chyba się u mnie zadomowiły Postaram się sfotografować i zamieścić zdjęcia.

[Migrenqa]

Kurcze, a kiedy kupiłaś swoje maleństwa? Bo ja mam Tetrasambo i Marie's Delight i ani drgną.

[joaskal]

kupiłam je 17 kwietnia br.

[Migrenqa]

Widocznie Twoje czują się u Ciebie dobrze, gratuluję

[joaskal]

Chwila przerwy w przygotowaniach do I Komunii córci, mój storczykowy parapecik


A tu wszyscy moi podopieczni w całej okazałości:
,

[dorotakol]

Ja już po i jak się cieszę, teraz już tylko 2 dni białego tygodnia i..... wolne

Towarzystwo storczykowe niezwykle urocze - to goście będą chwalić

[joaskal]

Witam wsyzstkich! Mam pytanko nie wiecie moze gdzie mozna kupic MINI MARKA. Poprzedniego kupowala mi Petra ale nie moge zlapac z nia zadnego kontaktu.

[Mariusz3357]

Na wystawach,może na stronach typu Orchid Sklepik.Niedawno były na allegro po 95zł...

[Mariusz3357]

Mini Mark jest na allegro za 75zł!!!