Mój ogród przy lesie cz.5
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko, jak zwykle z wielką przyjemnością obejrzałam zdjęcia i po raz kolejny dochodzę do wniosku, że mam znikomą liczbę bylin w ogrodzie... musze to nadrobić w kolejnych sezonach...
jasminowiec cudowny! cały w kwiatach!
jasminowiec cudowny! cały w kwiatach!
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko powojniki zachwycające, masz piękne odmiany....ja jakoś nigdy nie wiem jakie wybrać, tyle tych cudeniek jest....i później jak zakwitną to okazuje się, ze wiele jest podobnych
Przepięknie wyglądają goździki w takich dużych kępach i dzwoneczki ....ale u Ciebie wszystko bajecznie rozrasta się w obfite ukwiecone kępiska


Przepięknie wyglądają goździki w takich dużych kępach i dzwoneczki ....ale u Ciebie wszystko bajecznie rozrasta się w obfite ukwiecone kępiska

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko, ten biały dzwonek bodaj jeszcze ładniejszy.Ile lat ma twój jasmin taki okazały?
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Piękne kwiaty pokazujesz Tajko, spodobał mi się zwłaszcza powojnik bylinowy 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Aguniu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Bardzo lubię byliny w ogrodzie i staram się sadzić jak najwięcej.
Niektórzy uważają, że nadmiar różnych kwiatów w ogrodzie sprawia wrażenie bałaganu i chaosu, szczególnie, jeśli nie są dobrane kolorami, ale nie mogę się oprzeć, żeby mieć ich jak najwięcej .
Agniesiu ja także bardzo lubię powojniki, chociaż one u mnie nie bardzo się udają.
na razie nie widzę objawów uwiądu, ale na odmianie Ville de Lyon już zaczynają brązowieć i zasychać liście.
Nie pomagają opryski.
Goździki brodate i dzwonki same się nasiewają i jest ich coraz więcej w różnych miejscach ogrodu.
Małgosiu niebieski dzwonek brzoskwiniolistny jakoś bardziej mi się podoba od białego, po prostu kwestia gustu, ale mniej się wysiewa.
Jaśminowiec ma już 11 lat, tylko muszę go co roku przycinać z szerokości, gdyż posadzony za blisko świerka.
Miał być pełny, gdyż pojedynczy mam bardzo stary okaz, który sadził jeszcze mój Tata, jest starszy ode mnie.
Zakwita dziesięć dni wcześniej. Ten drugi kupiony w OBI, jak widać tam także są pomyłki.
Krzysiu bardzo dziękuję.
Powojnik Alionushka jest posadzony w tym roku, ale już go lubię.
Natomiast bylinowy Hakurei miał mieć błękitne kwiaty, ale są białe, w dodatku niedługo po zakwitnięciu brązowieją i zasychają.

Niektórzy uważają, że nadmiar różnych kwiatów w ogrodzie sprawia wrażenie bałaganu i chaosu, szczególnie, jeśli nie są dobrane kolorami, ale nie mogę się oprzeć, żeby mieć ich jak najwięcej .

Agniesiu ja także bardzo lubię powojniki, chociaż one u mnie nie bardzo się udają.
na razie nie widzę objawów uwiądu, ale na odmianie Ville de Lyon już zaczynają brązowieć i zasychać liście.
Nie pomagają opryski.
Goździki brodate i dzwonki same się nasiewają i jest ich coraz więcej w różnych miejscach ogrodu.

Małgosiu niebieski dzwonek brzoskwiniolistny jakoś bardziej mi się podoba od białego, po prostu kwestia gustu, ale mniej się wysiewa.
Jaśminowiec ma już 11 lat, tylko muszę go co roku przycinać z szerokości, gdyż posadzony za blisko świerka.
Miał być pełny, gdyż pojedynczy mam bardzo stary okaz, który sadził jeszcze mój Tata, jest starszy ode mnie.


Krzysiu bardzo dziękuję.
Powojnik Alionushka jest posadzony w tym roku, ale już go lubię.
Natomiast bylinowy Hakurei miał mieć błękitne kwiaty, ale są białe, w dodatku niedługo po zakwitnięciu brązowieją i zasychają.

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Andrzejku to jest taka odmiana minima, który powinien rosnąć na głębokości o,50m, nie wymarza. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Edwardzie dziękuję za fotkę.
Także myślę, że jeszcze nie raz będzie nam dane się spotkać.
Pozdrawiam Ciebie i Twoją Żonę.

Także myślę, że jeszcze nie raz będzie nam dane się spotkać.
Pozdrawiam Ciebie i Twoją Żonę.

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Andrzejku to dobrze, aby nie groźna, tylko z deszczem, gdyż u nas na działce także jest bardzo sucho. 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
WybaczTeresko , że dopiero teraz składam rewizytę. Podoba mi się Twój ,,zapchany'' ogródek. O takim marzę . I robię co mogę , ale jeszcze sporo brakuje. Miło mi , że Cię poznałem . Muślę , że jeszcze nie raz spotkamy się
U mnie też pokropiło i niedawno przeszła burza. Deszczu trochę spadło , ale na spokojnie , bez szaleństw.
Pozdrawiam . Tadek.


Pozdrawiam . Tadek.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Tadku.
Cieszę się, że do mnie trafiłeś. Wiesz u mnie taki misz- masz, ale skoro takie lubisz.
To wszystko przez gromadzenie roślin, a jeszcze jest tyle do kupienia, żeby tak w nałóg wpaść.
No nie wiem, myślę, że masz o wiele więcej piękniejszych kwiatów.
W Lublinie także padało, ale moja działka jest oddalona o 50 km.
Także mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Cieszę się, że do mnie trafiłeś. Wiesz u mnie taki misz- masz, ale skoro takie lubisz.
To wszystko przez gromadzenie roślin, a jeszcze jest tyle do kupienia, żeby tak w nałóg wpaść.

No nie wiem, myślę, że masz o wiele więcej piękniejszych kwiatów.
W Lublinie także padało, ale moja działka jest oddalona o 50 km.
Także mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Okazów Teresko to ja nie mam , ale kilka rarytasków się znajdzie. Przybywa nowych roślin ,. jak to wszystko urośnie , warzywniak na pewno zmniejszy się



- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tadku u Ciebie zmniejsza się warzywnik, a u mnie ścieżki trawnikowe już tylko do przejechania kosiarką. Chętnie zmniejszyła bym także warzywniak, ale jest poza obrębem ogrodu. 

- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Tajka piszesz że ubywa Ci trawnika , chętnie zrobiłbym to i u siebie tylko nie wiem co lepsze koszenie trawy czy plewienie rabat pod krzewami.
Pozdrawiam Zenek
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Witaj Zenku
Dla mnie jest o wiele lepsze plewienie, niż koszenie trawy, naprawdę.
Bardzo lubię plewić, tylko czasu zawsze brakuje, a rabaty wyściółkowane korą, to chwasty łatwo wychodzą.
Koszenia trawy nie znoszę.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Dla mnie jest o wiele lepsze plewienie, niż koszenie trawy, naprawdę.

Bardzo lubię plewić, tylko czasu zawsze brakuje, a rabaty wyściółkowane korą, to chwasty łatwo wychodzą.
Koszenia trawy nie znoszę.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
