Różanka Fridy

[Frida]

Wygląda na to, że się ukorzeniała, bo była zdrowa, ją nawet mszyce niespecjalnie lubią. Ona trochę marznie, ale nawet te nieco zmarzniete pędy zaczynają rosnąć i wypuszczają liście. Jeśli nadal tak się będzie zachowywać jak w tym roku, to będę z niej zadowolona. Ciekawa jestem jak będzie kwitła w ciągu lata?

[zanna]

Chippendale cudna i Red Leonardo da Vinci... ech, nie mogę do Ciebie zaglądać, bo mi się chce...

[majka411]

Witaj, pięknie i cudne różyczki. Też mam pierwszy sezon Red Leonarda da Vinci, Twój jest ładnym krzaczkiem gdzie go kupiłaś ?
Ja kupowałam w Rosarium i niestety z dwóch jeden pada, a drugi wygląda jak miniaturka róży. Ubiegłoroczna dostawa od nich to niewypał.

[Frida]

Kupowałam go jesienią w Rosarium, bardzo starannie okryłam ziemią, a na to warstwa kory.
Ubiegłoroczne to jeszcze jako tako, ale wiosenne - padają jak muchy, będę reklamować i Tobie też radzę. W Rosarium odnoszą się przychylnie do reklamacji, jeśli są w granicach rozsądku, a tym wypadku są.

[majka411]

Cześć, wiesz nie będę reklamować, bo nie lubię jak oni myślą, ze ja ich naciągam.
Gdybym tak robiła to musiała bym reklamować całe zamówienie u Ćwika, kilka z ubiegłego roku z Rosarium, lata wcześniejsze nie wspomnę. No i u M. Spasówki ponad 100 róż, zakup 4 lata temu. Tylko od niej róże w swoim rozwoju się cofały. to znaczy co roku słabsze. Na dzień dzisiejszy ostały mi się 5 Nostalgii, 1 First Leady (ta rośnie ale nie jest parkową) i 1 Rebell ale już usunieta bo nie mogłam patrzeć jak sie męczy.
Mam jedną zasadę dopiero teraz wyrobioną nie kupuję róż z tych miejsc. Koniec kropka. Wolę niemieckie szkółki tam róże są inaczej hodowane, jestem o tym przekonana. To co czytam na forum tylko mnie utwierdziło.

[Frida]

Róże kwitną na potęgę, trzeba będzie przygotować się do cięcia przekwitłych kwiatów. Okazujesię, że sporo róż rośnie nie tam, gdzie powinny. A to za sprawą zakupów róż na drugi plan, czyli miały robic tło dla niskich, pt. "piękna róża, rośnie wysoko, będzie pani zadowolona". No więc rośnie, ale sięga mi do kolan, a posadzona jest w tyle rabaty.
A teraz prezentacja ułamka tego co kwitnie
Acropolis

Alba Medilland - okrywowa, pancerna, piękna zieleń liści, bardzo ładny kwiat

I bukiety jak u hotrensji, czyli Ballerina ...

...i Mozart

[Rozeta]

Friduś,, Acropolisek przecudny!!! Bardzo, bardzo inny .

A Balerinka ma przerwy w kwitnieniu, czy kwiatuszki są non-stop (color) ? Jesteś z niej zadowolona?

Z tą wysokością róż na rabacie to i ja mam problemy ... . Niestety ... .

[Frida]

Cd.
Dame de Coeur - zmarzła niemal do korzenia, odbiła i zaczyna kwitnąć, a kwiaty ma przepiękne i ogromne

okrywowa Elf, nazywam ja maczkiem, wyjatkowo urocza róża

w tym roku okazała i piękna w powodzi kwiatów - G. de Feligonde

Graham Thomas

po sąsiedzku z Pilgrimem - zastanawiałam się, którą różę kupić, zdecydowałam się na obie i to była bardzo trafna decyzja


Heritage

[Rozeta]

Friduś, chyba coś nie tak z fotkami wyżej: piszesz o R.Guajard a widać Heritage ... . Pewnie jakiś chochlik zadziałał .

[Frida]

Guajard cd.

Kapryśna i piękna Heritage - przesadzana trzykrotnie bo nie chciała rosnąć ani kwitnąć, ostatnio w ubiegłym roku i zagroziłam, że rosnie, albo wylatuje. Mam je dwie i chyba zmądrzały

Troche przerwy na inne obrazki - groszek bylinowy - wyrósł mi z nasion, niestety nie pachnie, ale wabi pszczoły

i goździki oraz firletka, która w ogóle nie pasuje do róż czerwonych a na dodatek je "dusi"

[Frida]

Pełna kwiatów i pąków L. Lucia

Louis Odier

Nina Weibull i Nostalgia

[Frida]

Poprawiłam, bo coś mi się rozjechały napisy z fotkami.
Rozeto - Moni, zarówno Ballerina jak i Mozart kwitną niemal nieprzerwanie. Jesienią mają czerwonawe owoce, nawet chyba w tym wątku jest fotka jesienna. Przerwa w kwitnieniu polega na tym, że kwitną nieco mniej obficie.
Veilchenblau z Elshormem



I Piruette - mam dwa i powojnik Solidarność - w tym roku powojniki mizerne, bardzo zmarzły

[Comcia]

twój Graham Tkomas nie zachowuje się jak mój.
Mój bardziej przypomina różę pnącą, choć muszę przyznać że w tym roku na razie aż tak bardzo się nie wygłupia i nie zwiesza do połowy ścieżki.

[Rozeta]

Też mam ten groszek bylinowy. Rośnie przy siatce ze średnio miłym sąsiadem i robi za parawan. Lubię go, tzn. groszek nie sąsiada . Jest właściwie bezproblemowy, tylko tak na przełomie czerwca i lipca żółkną mu liście przy ziemi i nieciekawie to wygląda, jak by był zasuszony. Czy Twój też ma taki defekt?
No i przypomniałam sobie, jak go przesadzałam dwa lata temu. Boże jakie ona ma korzeniska !!! Chyba z 70cm wgłąb, korzeń palowy. Mało nie złamałam szpadla. W dodatku coś zostało na starym miejscu i wybijało przez półtora roku, aż ...uschło .

L.Lucia i Nostalgia ... .

[Frida]

U mnie też groszek na siatce z sąsiadami, ale sąsiedzi są zadowoleni, groszek chyba też. W ubiegłym roku kwitł po raz pierwszy, trochę zżółkł, ale późnym latem, nawet mi to specjalnie nie przeszkadzało, on robi tło dla róż, więc go od dołu zasłaniają.
Mój Tomaszek póki co jest piękny, sąsiadujący z nim Pilgrim też. Codziennie z nimi gadam, to moje ulubione chłopaki.
Wnerwia mnie na bank Abraham Darby, mam go od wiosny 2008 i znów ma dwa pędy i po jednym kwiatku na każdym oraz pół metra wzrostu. Już sama nie wiem co z nim zrobić, może mu źle tam gdzie rośnie, a może ma jakieś szczególne wymagania?