Witam
Dzięki wielkie za to że było mi dane spotkać się z Wami i poznać Tyle nowych twarzy...
Moja mózgownica nie jest w stanie zapamiętać wszystkich nawet dzięki identyfikatorom
Uli.
Z natury jestem nieśmiała, skrzydła dostałam w swoim rodzinnym domu i mam je też w znacznym stopniu tu gdzie dane mi obecnie mieszkać.
Nokły to rzut beretem od miejsca zamieszkania moich Szanownych Teściów i Rodzinki mojego Kochanego
Kaziczka.
W tamtych stronach skrzydła się mnożą na moich plecach bo jestem lubiana przez M Rodzinkę.
Lubienie to i szaleństwo, więc jeszcze raz dziękuję Wszystkim Kochanym Formowiczom za akceptację
Szkoda mi tylko że
Ewunia Krakowska nie mogła przyjechać do mnie i nie obwiozłam Ją po takich zakątkach ziemi Lubelskiej która jest nam razem bliska...- rozumiemy się?
Mam nadzieję że w lecie to nadrobimy?
Moniś 
- milczę, bo ono jest złotem jak się nie wyrabiam na zakrętach:oops:
Poszaleję w watkach jak chwaściory znikną z zasianej fasoli... najmujemy ludzi w upały pracowali od 5 rano do 11, jutro po ochłodzeniu od 8, więc sobie pośpię.
Ewuś moje wiciokrzewy w słoneczku, na przeciągu często w zimie umarzają, ale na wiosnę odbijają i kwitną, mają ponad 10 lat.
Bernadko 
na wiciokrzewie pracowita pszczółka. Taki ze mnie fotograf widzisz.
lora pisze:...Zytko a Ciebie ściskam mocno i mocno

pamiętałaś...
..dziś wieczorkiem dotarły roślinki...i oczywiście były opowieści o cudownym miejscu na Świecie jaki stworzyli Tadeusz i Zosia...
Misieńko 
w naszych stronach mówią:"nie bekało Ci się?" - bo my z
Danusią Ciebie wspominałyśmy, brakowało mi Twojej obecności.
Nie Dziękuj - nie wiem czy to zabobon? - gościć, dzielić się i pomagać to moje ja.
Aguś- patkaza 
w takim doborowym towarzystwie jak Wy to skacze się jak dziecko zapominając o kalendarzowych cyfrach: hi,hi,hi,hi...
Tajuś 
ja nie dziękuję tylko proszę przypomnij mi nazwy tych Bodziszków
Grażynko - wężowa

- tak się cieszę na widok nowych twarzyczek... - mnie również miło
Gosieńko, Gosieńko 
trzymam się tak...hi,hi,hi, na nogach ile sił i proszę tego z Góry aby jakich zakwasów na mnie nie zsyłał...
W Nokły jedziemy Drodzy Foremkowi
Lubelskie już w NOKŁY
FRAGOLA pisze:
a tu już słynne ślimaczki Zytki

smakowały...
