
Mój ogród przy lesie cz.5
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Piękne róże Tajko pokazałaś 

Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko,pokaż całe rabaty różane,jeśli możesz
Jestem ciekawa bardzo czy obsadzasz je innymi roślinami czy tylko różanie prowadzisz?
Miałam już dać sobie spokój z różami ale znowu mi ich brak w ogrodzie i już kupuję i już kuszą ale nie chciałabym ich po raz kolejny stracić.

Jestem ciekawa bardzo czy obsadzasz je innymi roślinami czy tylko różanie prowadzisz?
Miałam już dać sobie spokój z różami ale znowu mi ich brak w ogrodzie i już kupuję i już kuszą ale nie chciałabym ich po raz kolejny stracić.
Słonecznie pozdrawiam.Lucyna
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Śliczne różyce,szybko urosła RU,u mnie jesienna to nie wiem czy wysili się na 1 kwiatuszek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko, jak na weekendowy ogród to wspaniale sobie radzisz, róże przecudne. 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Jagusiu dzięki za odwiedziny.
Myślę, że karmnik ościsty w cieniu może będzie rósł, ale obawiam się, że nie zakwitnie.
Dla niego najlepszy byłby półcień, u mnie rośnie na słońcu, ale trochę osłaniają go liliowce, no i nad wodą jest bardziej wilgotne powietrze.
Róża edelweis mnie także się podoba, ma taki delikatny kolorek, tylko szybko łapie czarną plamistość, właściwie najwcześniej ze wszystkich róż.
Na razie jest zupełnie zdrowa.
Kupiłam ją 11 lat temu, ale wybacz nie pamiętam gdzie, gdyż jak zakładaliśmy ogród, to wszystkie sklepy ogrodnicze zaliczaliśmy.
Andrzejku bardzo dziękuję Ci za miłe słowa.
Szkoda, że róże nie bardzo chcą u Ciebie rosnąć, chociaż te, które pokazałeś, także są piękne.
Zapraszam do oglądania.
Jolu czy u Ciebie róże także nie chcą rosnąć, czy je po prostu nie posadziłaś?
Tulipanowiec ma kwiaty bardzo nie trwałe, niektóre już przekwitają, szczególnie w czasie tych upałów.
Wczoraj miałam gości, którzy przyjechali specjalnie obejrzeć tulipanowca.
Myślę, że na drugi rok zechcesz obejrzeć u mnie.
Kwitnie już czwarty raz co roku.
Igorku cieszę się, że mnie odwiedziłeś.
Mówisz chyba o tych letnich liliowcach, że mają pąki kwiatowe, gdyż ten żółty majowy już u mnie przekwita.
U mnie te późniejsze jeszcze pąków nie mają.
Liliowce nad oczkiem bardzo pasują, wydaje mi się.
Trzykrotka musiała się zaplątać, gdyż rośnie u mnie razem z liliowcami. Uważaj na nią, gdyż bardzo się rozsiewa i ciężko wyplewić.
Szkoda, że róże Ci wymarzły. Ja dawniej także sadziłam jesienią, gdyż jest największy wybór, ale zawsze wymarzały, te sadzone wiosną zdążą się przed zimą ukorzenić i jak pędy zmarzną, ale z korzenia odbijają, aby powyżej miejsca szczepienia, gdyż będzie dziczka.
Żal Twoich piwoni, które nawet po zwykłym deszczu wyglądają nie ciekawie, a co dopiero po burzy.
U mnie za to straszne upały i sucho, więc piwonie po dwóch dniach kwitnienia obsypują się z płatków.
Agniesiu róże u mnie wyjątkowo zdrowo wyglądają, poza mszycami, które złapały, z pewnością dlatego, że jest suche powietrze i grzyby nie szaleją, a podlewając wężem uważam, żeby nie moczyć liści.
Róże rosnące przy pergoli, pomimo, że były okręcone matami, wyglądały na zmarznięte, albo się zaparzyły, gdyż po odkręceniu pędy miały czarne.
Kwitnienie będzie śladowe, pomimo, że ładnie odbijają, ale one kwitną na dwuletnich pędach, jak Twoja Alchymist.
Krzysiu bardzo, bardzo dziękuję.
Lucynko nie robiłam zdjęć całych rabat różanych, ale przy najbliższej okazji obfocę je specjalnie dla Ciebie.
Ja nie jestem zwolenniczką obsadzania róż innymi bylinami, robię to sporadycznie, ale przeważnie moje wszystkie róże rosną oddzielnie.
Zuziu myślę, że Twoja róża także nadgoni stracony czas i będzie kwitła aż do mrozów, chociaż nie mam z nią doświadczenia i nie wiem, jak długo kwitnie.
U mnie najdłużej kwitną The Fairy i parkowe Elmshorn.
Wydaje mi się, że róże sadzone jesienią w naszym klimacie bardzo cierpią zimą.
Iguniu bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Ja Twój wątek często odwiedzam, ale nie mam śmiałości zawsze się wpisywać.
Żurawka od Ciebie Mysteria kwitnie najpiękniej i tylko jej zrobiłam fotkę.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Myślę, że karmnik ościsty w cieniu może będzie rósł, ale obawiam się, że nie zakwitnie.
Dla niego najlepszy byłby półcień, u mnie rośnie na słońcu, ale trochę osłaniają go liliowce, no i nad wodą jest bardziej wilgotne powietrze.
Róża edelweis mnie także się podoba, ma taki delikatny kolorek, tylko szybko łapie czarną plamistość, właściwie najwcześniej ze wszystkich róż.
Na razie jest zupełnie zdrowa.
Kupiłam ją 11 lat temu, ale wybacz nie pamiętam gdzie, gdyż jak zakładaliśmy ogród, to wszystkie sklepy ogrodnicze zaliczaliśmy.

Andrzejku bardzo dziękuję Ci za miłe słowa.
Szkoda, że róże nie bardzo chcą u Ciebie rosnąć, chociaż te, które pokazałeś, także są piękne.
Zapraszam do oglądania.

Jolu czy u Ciebie róże także nie chcą rosnąć, czy je po prostu nie posadziłaś?
Tulipanowiec ma kwiaty bardzo nie trwałe, niektóre już przekwitają, szczególnie w czasie tych upałów.
Wczoraj miałam gości, którzy przyjechali specjalnie obejrzeć tulipanowca.
Myślę, że na drugi rok zechcesz obejrzeć u mnie.
Kwitnie już czwarty raz co roku.

Igorku cieszę się, że mnie odwiedziłeś.
Mówisz chyba o tych letnich liliowcach, że mają pąki kwiatowe, gdyż ten żółty majowy już u mnie przekwita.
U mnie te późniejsze jeszcze pąków nie mają.
Liliowce nad oczkiem bardzo pasują, wydaje mi się.
Trzykrotka musiała się zaplątać, gdyż rośnie u mnie razem z liliowcami. Uważaj na nią, gdyż bardzo się rozsiewa i ciężko wyplewić.
Szkoda, że róże Ci wymarzły. Ja dawniej także sadziłam jesienią, gdyż jest największy wybór, ale zawsze wymarzały, te sadzone wiosną zdążą się przed zimą ukorzenić i jak pędy zmarzną, ale z korzenia odbijają, aby powyżej miejsca szczepienia, gdyż będzie dziczka.
Żal Twoich piwoni, które nawet po zwykłym deszczu wyglądają nie ciekawie, a co dopiero po burzy.
U mnie za to straszne upały i sucho, więc piwonie po dwóch dniach kwitnienia obsypują się z płatków.

Agniesiu róże u mnie wyjątkowo zdrowo wyglądają, poza mszycami, które złapały, z pewnością dlatego, że jest suche powietrze i grzyby nie szaleją, a podlewając wężem uważam, żeby nie moczyć liści.
Róże rosnące przy pergoli, pomimo, że były okręcone matami, wyglądały na zmarznięte, albo się zaparzyły, gdyż po odkręceniu pędy miały czarne.
Kwitnienie będzie śladowe, pomimo, że ładnie odbijają, ale one kwitną na dwuletnich pędach, jak Twoja Alchymist.

Krzysiu bardzo, bardzo dziękuję.

Lucynko nie robiłam zdjęć całych rabat różanych, ale przy najbliższej okazji obfocę je specjalnie dla Ciebie.
Ja nie jestem zwolenniczką obsadzania róż innymi bylinami, robię to sporadycznie, ale przeważnie moje wszystkie róże rosną oddzielnie.

Zuziu myślę, że Twoja róża także nadgoni stracony czas i będzie kwitła aż do mrozów, chociaż nie mam z nią doświadczenia i nie wiem, jak długo kwitnie.
U mnie najdłużej kwitną The Fairy i parkowe Elmshorn.
Wydaje mi się, że róże sadzone jesienią w naszym klimacie bardzo cierpią zimą.

Iguniu bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Ja Twój wątek często odwiedzam, ale nie mam śmiałości zawsze się wpisywać.
Żurawka od Ciebie Mysteria kwitnie najpiękniej i tylko jej zrobiłam fotkę.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko, bo Mysteria to taki kopciuszek , którego zauważamy dopiero jak kwitnie. 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Iguniu ona z listków także jest ładna, ale kwiatuszki ma takie śliczne, karminowe. 

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Ta pierwsza fotka Edelweis cudna, trzy kwiatki w jednym pączku
Jak napisałaś trawa przy oczku .... pomyślałam wyskoczyła żabka
A u mnie w karmniku się nasiała trawa i teraz muszę wybierać

Jak napisałaś trawa przy oczku .... pomyślałam wyskoczyła żabka

A u mnie w karmniku się nasiała trawa i teraz muszę wybierać

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Jolu witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Z karmnikiem to ja mam jeszcze gorzej, gdyż nad oczkiem obok liliowców rosną trzykrotki, które mi się wysiewają w karmnik, są praktycznie nie do usunięcia, wyrywam zieloną część, a z korzenia odrastają.
Burza idzie i zaczęło padać, tylko ciekawe, czy na moją działkę dojdzie, gdyż wczoraj w Lublinie padało, a na wsi ani kropelki.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Z karmnikiem to ja mam jeszcze gorzej, gdyż nad oczkiem obok liliowców rosną trzykrotki, które mi się wysiewają w karmnik, są praktycznie nie do usunięcia, wyrywam zieloną część, a z korzenia odrastają.
Burza idzie i zaczęło padać, tylko ciekawe, czy na moją działkę dojdzie, gdyż wczoraj w Lublinie padało, a na wsi ani kropelki.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11649
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Ja też oczekuję w domu na zapowiadany deszcz co chwile coś tam popada ale nie za wiele po
południu ma być burzowo...wczoraj rozsadziłam na rabaty moje jednoroczne,które jeszcze oczekiwały to się nawet dobrze wstrzeliłam bo dla nich dobra aura
a nie mogłam się za to zabrać...karmnik świetnie się prezentuje u Ciebie
róże też pięknie Ci kwitną a Rosarium U. pewnie dostanie jakąś podporę

południu ma być burzowo...wczoraj rozsadziłam na rabaty moje jednoroczne,które jeszcze oczekiwały to się nawet dobrze wstrzeliłam bo dla nich dobra aura




Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Będę cierpliwie czekać na różane fotki 
Karmnik na takim obszarze wygląda uroczo.

Karmnik na takim obszarze wygląda uroczo.
Słonecznie pozdrawiam.Lucyna
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Co za pogoda , jak nie pada to miesiąc, jak pada to całymi dniami.....i nic nie można zrobić 

- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajeczko musiałaś kupić wyjątkowo ładny dorodny krzaczek Ru że ona już taka śliczna
Jakby już rok miała .Edelweis śliczna 11lat to musi być duży krzaczor .

- MalinaG
- 1000p
- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Tajko! Co nowy wpis to nowe, piękne i dorodne rośliny
Kolekcja róż przepiękna,wpada w oko Edelweis z niesamowitym kwiatem i oryginalnym kolorem..... a to na pewno początek
ile masz jeszcze tych piękności u siebie?
Fajnie obsadzone oczko...liliowce i ten karmnik.... z żabą


Fajnie obsadzone oczko...liliowce i ten karmnik.... z żabą

Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.5
Maryniu jest tyle roślinek pięknych jednorocznych, ale ja nie mam dla nich miejsca i czasu niestety, a takie cynie, czy astry chińskie z przyjemnością bym posadziła.
Już urabiam M o podporze dla róży Rosarium U, póki co jeszcze sobie radzi bez podpory.
Deszcz i burza rozeszły się po kościach niestety, dalej parno i sucho.
Lucynko fotki dopiero w sobotę będą.
Dziękuję, że Ci się mój karmnik podoba.
Iguniu wyglądamy tego deszcu jak zbawienia, ale postraszyły chmury i rozpierzchły się niestety.
Moje warzywka wysychają, gdyż na warzywnik wąż nie sięga, a nosić wodę wiadrami to za dużo pracy.
Gosiuniu róże Rosarium U. kupiłam już taką rozrośniętą, ciekawe, jak u mnie przezimuje.
Edelweis jest nie wielkim krzewem, gdyż co roku przemarza i odbija od korzeni, a w dodatku szybko łapie czarną plamistość.
Chociaż mam w ogrodzie ponad pięćdziesiąt róż, ale tego nie widać, gdyż żadna nie może się rozrosnąć do dużych rozmiarów z powodu przemarzania.
Alu wielkie dzięki za odwiedziny.
W moim ogrodzie niby rośnie ponad pięćdziesiąt róż, ale one takie bidulki, które co roku przemarzają, nie mogąc się rozrosnąć, także tego nie widać.
Karmnik rzeczywiście ładnie rośnie, gdyż ma wilgotne powietrze nad oczkiem, a pachnie przepięknie miodem.
Już urabiam M o podporze dla róży Rosarium U, póki co jeszcze sobie radzi bez podpory.

Deszcz i burza rozeszły się po kościach niestety, dalej parno i sucho.

Lucynko fotki dopiero w sobotę będą.
Dziękuję, że Ci się mój karmnik podoba.

Iguniu wyglądamy tego deszcu jak zbawienia, ale postraszyły chmury i rozpierzchły się niestety.
Moje warzywka wysychają, gdyż na warzywnik wąż nie sięga, a nosić wodę wiadrami to za dużo pracy.

Gosiuniu róże Rosarium U. kupiłam już taką rozrośniętą, ciekawe, jak u mnie przezimuje.
Edelweis jest nie wielkim krzewem, gdyż co roku przemarza i odbija od korzeni, a w dodatku szybko łapie czarną plamistość.
Chociaż mam w ogrodzie ponad pięćdziesiąt róż, ale tego nie widać, gdyż żadna nie może się rozrosnąć do dużych rozmiarów z powodu przemarzania.

Alu wielkie dzięki za odwiedziny.

W moim ogrodzie niby rośnie ponad pięćdziesiąt róż, ale one takie bidulki, które co roku przemarzają, nie mogąc się rozrosnąć, także tego nie widać.
Karmnik rzeczywiście ładnie rośnie, gdyż ma wilgotne powietrze nad oczkiem, a pachnie przepięknie miodem.
