Ogórek w gruncie cz.1

[Pelasia]

Zerknijcie proszę na moją konstrukcję pod ogórki.

Obawiam się, że bez bocznych odciągów/ coś jak przy namiocie/, jak ogórki utworzą na tej konstrukcji ścianę liści, przy pierwszym lepszym podmuchu wiatru całość się położy na ziemi

Pozdrawiam

Kratki przymocowane są do metalowych prętów,które są głęboko wbite w ziemie,a kratki przymocowane są do tych prętów opaskami. Konstrukcję odgapiłam od Gieni.. tu na forum.
Wczoraj zauważyłma ,że ogórek sam naciąga sznurek jak już się zaczyna po nim piąć. Ale dzisiaj ponaciagam sznurki ..powijam ję w okół duzych gwożdzi i powbijam je w ziemię.
dziękuję Wszystkim za rady.
Rusałko..nie przestaniesz mnie zadziwiać
Asia

[Rybka]

Przepraszam, jeżeli powtarzam pytanie na forum.
Czy ogórki gruntowe mogę podlać pokrzywianką i nie wpłynie to na jakość (smak, trwałość w słojach)
kwaszonych ogóreczków?

Ja podlewam i nie zauwazylam zeby cos zlego sie dzialo z ogorkami, wrecz przeciwnie, a i z kiszonymi nie ma problemow, w niedziele zjedlismy ostatni sloik z zeszlego roku

Pelasia swietna konstrukcja

[Pelasia]

Dzięki Rybko. Tu na forum naczytałam sie ,że ogórtaski lepiej się mają, jak uprawia sie je na wisząco.No więc skorzystałam z tej wiedzy,molestowałam mojego chłopa i pomógł mi w "budowie" Ja byłam inżynierem a on wykonawcą
A co ,w końcu i on będzie jadł te ogorki, niech się dołoży.
Bo On kosi tylko trawę.. i lazi po warrzywniaku i marudzi ...a tego nie posialaś ,a tego nie masz..
A jak czuje pokrzywianke to pluje.. hihihihi.
Asia

[ostatnia szansa]

(...)
Bo On kosi tylko trawę.. i lazi po warrzywniaku i marudzi ...a tego nie posialaś ,a tego nie masz..
Asia

Mój tez tak miał, ale powoli go wciągam. Twierdzę, że danej roboty sama nie zrobię, bo potrzebne dwie osoby (np. sadzenie roslinek: jedna osoba "wybija" sadzonkę z kubeczka, druga robi dołek w ziemii i wsadza), albo to męska praca dla mnie zbyt ciężka (przekopanie ziemi łopatą bo sie już "uleżała" po orce), albo rwanie truskawek (możemy nie zdążyć przed deszczem, będziemy szybciej w domu),...

A taka robota wciąga - wczoraj np. sam z siebie poszedł z motyką ściąć trawę i zruszyć ziemię wokół młodych drzewek.

[weteran]

Nie powiem Wam dokładnie jak to jest z pokrzywianką , ale coś się mi zdaje , że jest tylko dobra w początkowej fazie wzrostu.
Przenawożenie N ogórków nie wpływa dobrze na nie , szczególnie kiszenie.
Ogórek podczas dojrzewania potrzebuj przed wszystkim K , podobnie zresztą jak pomidorek

[Pelasia]

Posiałam ogórki razem z kukurydzą,żeby krzaczki ogórkow mogły się piąć po kukurydzy
Wreszcie pada....ale strasznie mocno,żeby tylko nie poniszczyło upraw
Asia

[Rusalka]

Dzięki Rybko. Tu na forum naczytałam sie ,że ogórtaski lepiej się mają, jak uprawia sie je na wisząco.No więc skorzystałam z tej wiedzy,molestowałam mojego chłopa i pomógł mi w "budowie" Ja byłam inżynierem a on wykonawcą
A co ,w końcu i on będzie jadł te ogorki, niech się dołoży.
Bo On kosi tylko trawę.. i lazi po warrzywniaku i marudzi ...a tego nie posialaś ,a tego nie masz..
A jak czuje pokrzywianke to pluje.. hihihihi.
Asia

Asia!!
MĘŻA MASZ W DECHE!!!
Ja w sobote mówie do mojego..
Weź może wehikuł i pojeżdzij troche po trawie.. bo to męska robota a ja się gimnastykuje ..
I co...
TRAWA NIE SKOSZONA!!!
No ale wybaczam mu...
Paliki pod pomidory robił..
ale mówie mu..
Ty.. konstrukcje trzeba zrobić..tak i tak ma wyglądać.. a ten się patrzy i mówi skromnie
"Ale nie dzisiaj"
Już wiem!!!
jak obrobie się z tym co robie teraz-czyki kontroling ostry pomidorów podlewania, oraz jak WSADZE PAPRYKE WRESZCIE DO GRUNTU BO W DONICZKACH CIAGLE CZEKA
To sobie sama taką konstrukcje zrobie :P
Dobrze że szlifierka, piła stołowa i gwoździe na działce już sa :P

[Pelasia]

Ania ,ja za takie męskie roboty to nawet się nie biorę,bo sobie krzywdę bym zrobiła narzędziami
Jedynie co ,to lubię kopać grządki
A ogórki poowijałam sznurkiem.(dobrze ,ze dluższe zostawiłam) Widzę ,że sobie radzą i zaczynaja pełzać po tych sznurkach. Przed chwilą solidnie napadało ,mam nadzieję ,że z moimi uprawami wszystko oki
Pozdrawiam
Asia

[Rusalka]

Asiu..
poradzą sobie..
u mnie ten len -męska pipa co kwitnie to mi puszczał wąsy i łapał się megagroniastego!!!
Codziennie muszę mu te łapska precz od megagrona robić bo się pasożyt jeden uwziął że tak mu dobrze!!

[Slawgos]

Asiu..
poradzą sobie..
u mnie ten len -męska pipa co kwitnie to mi puszczał wąsy i łapał się megagroniastego!!!
Codziennie muszę mu te łapska precz od megagrona robić bo się pasożyt jeden uwziął że tak mu dobrze!!

Aniu- bardzo fajnie Ciebie się czyta od początku, gdy zaczęłaś pisać na Forum Ogrodniczym, ale bardzo proszę o powstrzymywanie swojego języka/palców na wodzy...
Pozdrawiam.

[KasiaPuk]

Slawgos, bez obrazy, ale gorsze teksty latają na forum bez reakcji, nie powiem czyje żeby nie było że ataki personalne uprawiam. Poza tym to chyba Moderatorów robota.

[NITKA]

Ale Pipa , to jest takie wodne stworzonko al'a żaba, a dokładniej - grzbietoród amerykański z rzędu płazów bezogonowych.
Więc nie przesadzaj Slawgos i więcej dystansu życzę.

[KasiaPuk]

Dzięki Anita;)
za poczucie humoru;)

[weteran]

NITKA to się nazywa męska solidarność .
Rusalka u mnie są same żeńskie pipy , mało tego tez leniwe

Biedne dziewczę się wystraszyło strofowania , bo ani się nie odzywa

dobrze , że czytając to forum , to oprócz paru mądrych rzeczy , jeszcze się pośmiać można

[Marianzet1]

Witam .
Czego brakuje( lub nadmiar) tym ogórkom?,że są takie krzywe.