
W ogrodzie ciągłe podlewanie, bo upały dają się roślinom we znaki, poza tym walczę z mszycami - cały czas skrzydlate wredoty robią desant i muszę opryskiwać co jakiś czas, plaga w tym roku jak i u innych


Parzydło - słońce ma późnym popołudniem dopiero, a i tak podwiędnięte


Kwitnie jaśminowiec - ma piękne pełne kwiaty, ale zapach nie jest tak intensywny jak u takiego zwykłego, pewnie nie można mieć wszystkiego


Mój pierwszy powojnik kwitnie - pan Bill McKenzie podarował żółte dzwoneczki

Na południowo-zachodniej rabatce szałwia omszona i czosnek złocisty w pełni kwitnienia, pomalutku szykują się krzaczki lawendy (pędy przemarzły im zimą i odbiły od korzeni)

I jeszcze "spożywczo"

Doczekałam się truskawek...


...i kwitną moje tarasowe Koraliki

Liczę, że dziś popada, bo to codzienne podlewanie już mi się znudziło; cieszę się, że - na razie przynajmniej - pochmurno, bo i rośliny trochę odetchną, nie tylko my
