Liliowce -Hemerocallis cz.9

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Liliowce pod osłonami uprawiam tylko żeby je tam krzyżować. Kwiaty od maja to taki miły bonus ;:108
Sprawdzanie odporności wszystkich odmian oraz siewek odbywa się w szczerym polu.

Geniu, wtedy będzie szczyt kwitnienia roślin w otwartym gruncie i powtórne kwitnienie liliowców uprawianych pod osłonami czyli kwiatów na pewno nie zabraknie ;:108

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Emilu zaczynam Ci zazdrościć twojego areału i folii dla liliowców.
U mnie niestety szklarnia służy celom spożywczym a budowa foliaka jest wykluczona.
Zostaje mi tylko grunt a w tym roku może być różnie. :?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1007
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Pomocy! Moje liliowce posadzone w tym roku są małe zatrzymały sie na wysokości 20cm i lenią sie.A dwa nie urosły wcale a nie są zgniłe co najlepsze.
Macie jakieś pomysły jaka jest przyczyna tych zachowań??
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Cienki patyczek do ręki i delikatnie sprawdzić czy pod roślinami nie zagnieździły się nornice. Jeśli w ziemi jest pusta przestrzeń (korytarz albo komora) patyk wejdzie bez oporu. Wtedy trzeba zastosować politykę 'zero tolerancji' i jak najszybciej wytępić szkodniki.

Czasem od dołu atakują zgnilizny ( zwłaszcza osłabione rośliny delikatniejszych odmian) - wtedy trzeba odsłonić szyjkę korzeniową (miejsce gdzie liście łączą się z korzeniami) i usunąć nadgniły fragment aż do zdrowej tkanki. Rany warto zabezpieczyć jednym z preparatów do ochrony roślin przed bakteriozami i chorobami grzybowymi (świetny jest Miedzian 50 WP albo Biosept 33 SL).
Ismena
500p
500p
Posty: 706
Od: 5 sty 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Witam!

Ja wykopałbym całkiem z ziemi w poniedziałek lub dopiero w piątek, bo jest nów w środę i wtedy 3 dni nie sadzę. Posadzić w inne miejsce lub obok. Obejrzyj korzenie, wszystkie zgniłe części oczyścić,można zaprawić funabenem lub inną zaprawą nasienną, wykonać to pędzelkiem. Można delikatnie podlać lub jeśli jest ziemia mokra nie podlewać wcale przez 3-5 dni.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Ismena
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

A co powiecie na taki widok.
Zewnętrzne rozety liści są zdrowe a to co teraz wychodzi ze środka wygląda tak.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Jeśli rozeta jest zdrowa w środku to ulega skręceniu.
Jeśli są pafalowane brzegi liści to po dwóch, trzech parach takich liści idzie następna zdrowa para.
W niektórych rozety po prostu się skończyły i nic nie wyrasta ze środka.
Przyznaję, że jak długo mam liliowce licząc od tych najstarszych, pierwszy raz widzę takie objawy.
Gdyby to była choroba, to cała roślina nie wyglądałaby tak dorodnie, tylko byłaby skarlona.
Czyżby to był skutek mrozów na przedwiośniu ?
Czy coś takiego też macie na swoich liliowcach ?
Coś mi się widzi, że w tym roku nie obejrzymy zbyt wiele kwiatów na liliowcach.
Zakwitną chyba tylko te hodowane w szklarniach lub pod folią.
Bo jeśli wyrosną pąki na tych w polu, to czy dadzą radę je prawidłowo wybarwić i otworzyć ?
Grażyna.
kogro-linki
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Tutaj można poczytać więcej o tej przypadłości http://www.daylilies.org/ahs_dictionary ... kness.html

Takie objawy na roślinach mogą być spowodowane np. porażeniem przez grzyby lub silnymi wahaniami temperatury na przedwiośniu kiedy liliowce zaczynają już rosnąć.
Rośliny zwykle ładnie regenerują się kiedy przychodzą cieplejsze dni. Warto opryskać jednym ze środków grzybobójczych ( o szerokim spektrum działania - na pewno nie zaszkodzi a może pomóc).
Czasem pojedyncze pędy w kępie całkowicie się uwsteczniają i zamierają, ale zwykle wachlarze liści szybko odzyskują kondycję i zakwitają jeszcze w tym samym sezonie.

Przed chwilą wróciłem z ogrodu - pąki pojawiają się co dzień na nowych liliowcach rosnących w otwartym gruncie. Rośliny zakwitną - trzeba dać im tylko trochę czasu ;:108
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

A więc jednak mróz.
Na grzyby już pryskałam raz, wczesną wiosna, nawet ziemię dookoła i myślę, że powinno wystarczyć.
Dokładnie tak to u mnie wygląda jak w tym linku.
Nigdy grzyba na liliowcach nie miałam, więc chyba jednak te mrozy.
Faktycznie po tych zniekształconych liściach wychodzą normalne.
Tylko pędów kwiatowych nie widać. :?
Ale jeszcze jest czerwiec, więc trzeba poczekać, może się coś jeszcze pokaże.
Dzięki ;:180 Emilu za linka i odpowiedż.
Grażyna.
kogro-linki
Matrix2
500p
500p
Posty: 665
Od: 29 sie 2010, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

w przypadku jednego liliowca mam zupełnie to samo co Kogra, reszta rośnie normalnie. Ja nawet myslałem, że to jakieś uszkodzenie mechaniczne ale teraz jestem pewien, że taki stan spowodowały przymrozki majowe. Pąków ani na tym ani na pozostałych liliowcach nie mam ...
Rysiek
Awatar użytkownika
mieciak49
1000p
1000p
Posty: 1080
Od: 13 paź 2010, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

U mnie już kilka pąków jest,największe u tych,El Desperado i Super Purple

Obrazek Obrazek

Do El Desperado to mam wątpliwości czy to będzie on,czekam z nadzieją
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Cały czas zakwitają kolejne odmiany ;:108

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W otwartym gruncie też coraz więcej roślin wypuszcza pędy kwiatowe - niedługo powinny pojawić się pierwsze kwiaty na naszych siewkach :D
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2146
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Pięknie wyglądają, Emilu czy w tunelu mocniej się marszczą falbanki ?
U mnie jedynie zachwyca H.M.(na zdjęciu już przekwita)
Obrazek
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

Pod osłonami pierwsze kwiaty nie są rewelacyjne - te na zdjęciach to 4-5 otwarty pąk. Wielkość falban zależy od kondycji roślin, odżywienia oraz temperatury otoczenia. Najpiękniejsze kwiaty są podczas ciepłej pogody chociaż sporo moich roślin pięknie zakwita też w czasie silnego ochłodzenia ( ciemne barwy wtedy nabierają niezwykłej intensywności).
W tunelu można szybciej doczekać się kwiatów o właściwych dla odmiany kolorach i kształtach (średnica, substancja i wykończenie brzegów płatków - w tym koronki i falbanki).
W otwartym gruncie prawidłowo ukształtowane i wybarwione kwiaty pojawiają się zwykle dopiero po rozwinięciu się 4-8 kwiatu ( w zależności od odmiany).

Maria Teresa - w tym roku Halloween Masquerade też zdecydował się zakwitnąć. To jedna z najwolniej rozrastających się odmian w całym ogrodzie ;:108

To zdjęcie Halloween Masquerade z 2009 roku

Obrazek
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2146
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

U mnie się jeszcze nie rozrósł, zamiast nowego pędu wyrósł drugi pęd kwiatostanowy (chyba 2 lata temu właśnie kupiłam go od Ciebie)
Jeszcze gorzej się powodzi Sabinie Baur, regres wzrostowy
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.9

Post »

U mnie Sabina nie zakwitnie, też regres, ale nie liściowy tylko pąkowy.
Tak jak wiele moich starych odmian, które jak na razie też strajkują i nie wypuszczają pędów kwiatowych.
Natomiast idą pąki na dwuletnich i zeszłorocznych wiosennych zakupach.
Może więc stare odmiany też zakwitną, tylko potrzeba im więcej czasu.
Tak jak powiedziała Ismenka - to będzie długi sezon liliowcowy.

Emilu - na trzeciej fotce są liście variegata.
Czy one należą do prezentowanego liliowca czy to takie złudzenie.
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”